Strona 1 z 1

Moja tragiczna sytuacja

: 28 października 2024, o 12:31
autor: theskiner
Cześć,
Mam obecnie 30lat. W wieku 26lat poddałem się korekcji laserowej wzroku. Była to dość duza wada +5.75 lewe i prawe oko. Lewe oko z mniejszą ostrością widzenia. Zezowate. Po korekcji zaczeły sie problemy z oczami ból oczu - suche oczy oraz lewe oko bolało. Wiadomo jak to człowiek musial pracować i denerwować sie tym okiem. Pewnego dnia w pracy nagle coś mnie zatrzymało wytrzeszczyłem oczy i zaniemówiłem dosłownie taki chwilowy paraliz. Kilka tygodni pozniej w mieszkaniu zjadłem sobie kanapke z zabki po ktorej nagle zacząłem kilka razy wymiotować i zaczeła sie dziwna rzecz - byc moze to wskutek szybkiego oddychania ciezko mi powiedzieć, ale nagle zaczałem tracić czucie w nogach ktore szlo powoli ku górze az do rąk. Fuksem udało mi sie zadzwonic do kolezanki ktora jest ratowniczką i powiedziala abym powoli oddychał. Tak zrobiłem i przeszło. Nastepnie zaczeły sie zachowania nerwicowe, napięcie mięsni, zmęczenie oraz czasem wytrzeszcz gałek. Oczywiscie nic nie robilem z tym. Zjechalem do domu. Pozniej poznalem dziewczyne dla ktorej wyjechalem do Warszawy i tam tez byl juz gwóźdź do trumny. Silna presja w pracy, czasem chamskie odzywki + bol oczu. Doprowadzilo mnie to, ze wszedlem rowniez w fobie spoleczna. Po 1.5 roku zjechalem do domu i poszedlem sie leczyc. Depresja, zaburzenia lekowe, fobia, zaburzenia obsesyjno kompulsywne. Poszedlem do szpitala, tam rozny mix lekow. Wyszedlem gorzej niz wszedlem. Przez caly okres leczenia do dzisiaj przerobilem wenlafaksyne (silne poty, drzenie ciala, wytrzeszcz galek) + pregablina, w szpitalu rozny mix ale chyba esci..., pozniej byla fluwoksamina i pregablina czlowiek jak zombie i do tego poty ktore bardzo prowadzą u mnie do dyskomfortu. Ostatnio parogen ale jak zaczalem brac przez tydzien to taki blady na twarzy bylem ze sie przestraszylem i odstawilem, asertin powodowal u mnie wystrzelone galki, kaszel i suche oczy. Niestety leki ktore dzialaja na zmniejszenie łez odpadają bo strasznie bolą oczy. Obecnie biore tylko pregabline 150mg na dobe ale czuje sie taki zmęczony otępialy, brak motywacji, leze tylko w lozku, na fobie nic nie dziala a jest ona u mnie baaardzo silna. Mam bardzo niska samoocene po tym zabiegu. Boje sie ze jak wejde do jakiegos sklepu i zobacza takiego zmeczonego czlowieka to zaczna pieprzyc kocopoly swoje. Nie wiem w jaki juz lek wejść. Chodze na terapie ale poki co srednio sie ona spisuje dosc mocno jestem zblokowany psychicznie.