Pytanie, jak radzić sobie przy pogorszeniu
: 29 maja 2024, o 21:21
Witam,
Jestem tu nowa, trafiłam na forum z YT, obejrzałam część materiałów Divovica.
Z nerwicą zmagam się od bardzo dawna. Mam stany lękowe, fobię społeczną w większości przerobiłam, czasem nawraca lekka agorafobia. Funkcjonuję raz lepiej raz gorzej. Pomogły mi Wasze materiały i terapia, ale ciągle mam problem.
Są takie dni, kiedy nic mnie nie rusza, rozmawiam z ludźmi, wychodzę daleko od domu, wykonuję obowiązki. Ale kiedy doświadczam silniejszego lęku, moja pewność siebie się sypie. Jedno wydarzenie, silniejszy lęk i wracam do punktu, w którym następnego dnia ciężko mi wyjść z domu. Potem przez kilka-kilkanaście dni odbudowuję pewność siebie i tak do kolejnego załamania.
Dlatego mam pytanie, jak radzić sobie w takiej sytuacji. Na YT jest bardzo dużo materiałów o nerwicy, czy któryś dotyczy mojego problemu? Zgaduję, że chodzi o "błędne koło lęku", coś w stylu "skoro było źle, to już tam nie pójdę". Przełamuję lęk, wychodzę, choć to nie jest komfortowe, ale za kilka tygodni lub miesięcy wszystko się powtarza. Może jest jakiś sposób, żeby jedno doświadczenie lęku nie rujnowało tego, co osiągnęłam w oswajaniu lęku.
Jestem tu nowa, trafiłam na forum z YT, obejrzałam część materiałów Divovica.
Z nerwicą zmagam się od bardzo dawna. Mam stany lękowe, fobię społeczną w większości przerobiłam, czasem nawraca lekka agorafobia. Funkcjonuję raz lepiej raz gorzej. Pomogły mi Wasze materiały i terapia, ale ciągle mam problem.
Są takie dni, kiedy nic mnie nie rusza, rozmawiam z ludźmi, wychodzę daleko od domu, wykonuję obowiązki. Ale kiedy doświadczam silniejszego lęku, moja pewność siebie się sypie. Jedno wydarzenie, silniejszy lęk i wracam do punktu, w którym następnego dnia ciężko mi wyjść z domu. Potem przez kilka-kilkanaście dni odbudowuję pewność siebie i tak do kolejnego załamania.
Dlatego mam pytanie, jak radzić sobie w takiej sytuacji. Na YT jest bardzo dużo materiałów o nerwicy, czy któryś dotyczy mojego problemu? Zgaduję, że chodzi o "błędne koło lęku", coś w stylu "skoro było źle, to już tam nie pójdę". Przełamuję lęk, wychodzę, choć to nie jest komfortowe, ale za kilka tygodni lub miesięcy wszystko się powtarza. Może jest jakiś sposób, żeby jedno doświadczenie lęku nie rujnowało tego, co osiągnęłam w oswajaniu lęku.