Chętnie pogadam z kimś, kto przechodzi przez trudne natręty egzystencjalne, filozoficzne, solipsystyczne?
: 13 lipca 2023, o 16:35
Chętnie porozmawiam z osobami które aktualnie przez to przechodzą, ot powymienianie się doświadczeniami, historią, wsparciem
Aktualnie natręty filozoficzno egzystencjalne męczą mnie 2 lata z prawie 1,5 roczną przerwa, teraz znów bardzo mocno to przechodze, czasem mam wrażenie że niszczy mi to całe dnie, ale powolutku i okrężną drogą jest lepiej, jednak czuje się jakby te myśli i t problemy były tak oryginalne, że nie potrafię znaleźć kogoś kto przechodzi przez to samo...
Myśli takie jak:
Czy ja jestem jedyną "prawdziwa" osoba?
Co jeżeli cały świat to tylko symulacja w której jestem jedyną swiadomą osobą?
Jak to jest że jestem akurat sobą?
Dlaczego akurat jestem człowiekiem a nie np. zwierzęciem?
Dlaczego urodziłem się teraz a nie kiedy indziej?
Jak to możliwe że świat jest tak ogromny i nieskończony, a my żyjemy na ziemi?
Dlaczego jedyne świadome i inteligentne istnienia, akurat my, ludzie, jesteśmy sobą na ziemi?
Co jest po śmierci?
I wiele, wiele innych, o których mógłbym napisać książkę. Staram się tego nie analizować i nie roztrząsać dalej, ale te tematy i sam fakt że istnieje wywołuje we mnie taki stres i poczucie wyobcowania...
Chętnie porozmawiam z kimś, kto p
rzechodzi przez to samo lub coś podobnego, wiem że osób z takimi problemami filozoficznymi jest mniej niż w stosunku do innych "koników" dlatego lączmy się w doli i niedoli

Aktualnie natręty filozoficzno egzystencjalne męczą mnie 2 lata z prawie 1,5 roczną przerwa, teraz znów bardzo mocno to przechodze, czasem mam wrażenie że niszczy mi to całe dnie, ale powolutku i okrężną drogą jest lepiej, jednak czuje się jakby te myśli i t problemy były tak oryginalne, że nie potrafię znaleźć kogoś kto przechodzi przez to samo...
Myśli takie jak:
Czy ja jestem jedyną "prawdziwa" osoba?
Co jeżeli cały świat to tylko symulacja w której jestem jedyną swiadomą osobą?
Jak to jest że jestem akurat sobą?
Dlaczego akurat jestem człowiekiem a nie np. zwierzęciem?
Dlaczego urodziłem się teraz a nie kiedy indziej?
Jak to możliwe że świat jest tak ogromny i nieskończony, a my żyjemy na ziemi?
Dlaczego jedyne świadome i inteligentne istnienia, akurat my, ludzie, jesteśmy sobą na ziemi?
Co jest po śmierci?
I wiele, wiele innych, o których mógłbym napisać książkę. Staram się tego nie analizować i nie roztrząsać dalej, ale te tematy i sam fakt że istnieje wywołuje we mnie taki stres i poczucie wyobcowania...
Chętnie porozmawiam z kimś, kto p
