Strona 1 z 1

Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 23 kwietnia 2023, o 20:36
autor: Gural77
Witam
Jestem tu nowy ale po tylu latach z próbą walczenia z tym sam, postanowiłem poszukać tu pomocy czy dobrego słowa.
Zacznę że, dopóki nie dorwało mnie HOCD, olewałem temat. Miałem się za myśliciela ; p że to normalne tak rozmyślać na jakieś głupie tematy i, że każdy tak ma, że ich głowa ciągle coś mieli i mieli. Ale zacznę od początku. Jestem z patologicznej rodziny od urodzenia w domu stres, napięcie, alkohol i awantury. Mama mówiła, że jak szedłem do przedszkola zawsze był płacz, ból brzucha. W gimnazjum i liceum jakieś napady potów, w chwile stawałem się czasami mokry i miałem w sobie dziwne napięcie. Na podwórku też byłem najmłodszy i był jeden typ co nas troche młodszych dojeżdzał co też wiązało się ze stresem. Ogl całe życie to jeden wielki stres. Ciągle mielenie jakiś popapranych myśli ale nigdy nic tak nie złapało jak HOCD. Kiedyś na koncercie rege było coś o "JAH" i potem 14 letni myślałem czy ta religija jest prawdziwa itp ale chyba codziennie cały czas. Juz nie pamiętam wszystkich jazd bo było ich wiele. Mam wrażenie że obsesje myślowe wzięły się stąd, że kiedyś jadąc z siostrą jako dzieciak powiedziałem żeby jednemu typowi coś tam się stało bo oszukał nas w robocie i mniej zapłacił. Usłyszałem wypluj te słowa i nie mów tak bo się spełni i takie gadanie. mam wrażenie, że od tamtego momentu jak pomyślałem coś złego spluwałem 3 razy i jakoś chyba to mnie chroniło. Również były i są takiki barkami, mruganie itp. Nie lubię jak ktoś stoi blisko mnie bardzo mnie to drażni i czuje wielki dyskomfort. Telewizja nigdy nie mogła być podgłośniona np 13 volumen. Bo 13 pechowe wiadomo : p Tak samo najlepiej żeby było parzyście a chodzą po chodniku żebym nie wszedł na łączenie. To tego kiedyś jak i teraz poczucie niskiej wartości i może brak szacunku do sb, wiary ? Nie wiem. Problem z koncentracją odkąd pamiętam. Zawsze było ciężko ale przy tym wszystkim potrafiłem jeszcze być szczęśliwy. Np obcowanie z kobietami dawało mi dużo frajdy, uwielbiałem sie zakochiwać, podrywać,całować i flirtować. Sorki, że nie po kolei ale streszczam kawałek swojego życia ; p Byłem harcerzem jeździliśmy na obozy mimo tego wszystkiego potrafiłem czerpać przyjemność z życia. Dodam jeszcze, że od 13 lub 14 roku życia spożywam alkohol często się upijając( nawyk od tatusia), uzależnienie od pornografi plus brałem izotek długi czas co też mogło dołożyć cegiełke choć zdania co do tego są podzielone jak ten lek na nas wpływa. Lece do sedna sprawy. Napisze tak jak każdy kto pisze o HOCD że zawsze pociągały mnie kobiety hahaha. Sam mam beke czasem jak czytam kogos czy teraz swoje wypociny co to wszystko z nami robi. Jak to utrudnia życie, że musimy się utwierdzać i potwierdzać cały czas kogo kochamy i kto nas pociąga. Złapało mnie to nagle. Byliśmy na rybach i gadamy i koleżka mówi że ma tyle i tyle czasu, bo potem idzie do innych kumpli. Wkurzyłem się w środku mówie słabo umawia się a zaraz leci do innej ekipy. I jeb zaraz myśl że to "pedalskie" ( z góry przepraszam nie mam nic do osób innej orientacji ale pisze prostolinijnie jakie miałem mysli). Ale jakos przeszło chodz wtedy jebnięcie ciepła i spięcia z jakimś szokiem było ogromne. Wieczorem scrolluje fejsa, i jeb nastepna bomba (w tamtym czasiem była dużo parcie osób lgbt w mediach, jakiś najazd. Miałem wrażenie że każdemu chcą wmówić że taki jest, jakiś zmasowany atak tak czułem) ale zraz myśl a co jeśli cię to wkurza bo jesteś gejem i jeb jak grom z jasnego nieba od tamtego momentu jest jazdaaa. Miałem 19 lat i tamtego wieczoru zatrzymałem się na zdjęciu dwóch tulących się typów i mówie nie jestem i popatrzę i sb udowodnie że mnie to nie rusza. Nic nie stało się z moim penisem wręcz jak by się zmniejszył, chciał wejść do środka dziwne uczucie ale stress był ogromny. Od tamtego momentu mam tego skurczybyka raz mniej raz wiecej. Nie wiem od czego to zależy. Miałem w tym czasie 3 dziewczyny. Z czego 2 super związki i jeden wciąż trwa. A wiem że kocham kobiety bo po rozstaniu z jedną kobietą myślałem że oszaleje była dla mnie najpiekniejsza i najcudowniejsza tylko charakterami gdzieś się mijalismy, to była taka miłość prawdziwa bo przeciwko wszystkiemu. Nie pasowaliśmy do sb. Najsmnieszniejsze jest to, że mogę zobaczyć nawet oblesnego starego typa ktory nie ma koszulki i jak na niego spojrze to mam mysl ze to pedalskie ze spojrzalem itp haha ; p Plus przed tym wszytkim umiałem normalnie spojrzeć na typai powiedzieć np sztos cwiczy i dobrze wygląda też tak chce, wziąć się za sb i wyglądać tak samo. Mam domysł że to też mogą być te mysli że porownuje sie do kogos ze tez bym chciał tak wyglądać i w głowie jakoś automatycznie że to jest "gejowskie" itp. Mam teraz 27 lat. Nerwica męczy bo bałem się iść po pomoc ale czytając tutaj kilka tematów wiem, że trzeba iść po pomoc i to nie jest wstyd. Jedni są zdrowi i zazroszcze ( ale tak zdrowo i życzę dalszego zdrówka) a innych życie dojeżdza i trzeba o siebie zawalczyć. Plus taka kwestia czy ktoś homoseksualny mając 27 lat w sumie zaraz 28 nie spróbował by nigdy tego ? Mam beke z sb bo robiąc błąd i zaczynam z tym walczyć i mówie sb a może jesteś BI, ale wtedy elegancko sb mogę powiedzieć nie, kręcą mnie tylko kobiety. Po czy atakuje mnie Hocd ;p jedno drugie wyklucza. Myśl o byciu Bi mnie nie paraliżuje i mam luz zero trawienia tego. Plus musiał bym być strasznie napalony jesli patrze na byle kogo płci męskiej i zaraz głupie mysli, że może mi się podoba hahhaha, nie realne z kobietami nawet tak nie mam ;p Najgorsze tylko jest to,że są momenty jak teraz, że już w dupie mam te myśli ale przez to nie odczuwam szczęscia, jestem ciagle jak by obok. Jak by w gowie coś staneło i nie chciało się wydostać mimo, że jest super mam kochajacą kobiete i wszystko się układa to mam taką anhedonie i brak możliwości w większości czasu skupieniu się na tu i teraz . Bezproduktywne mielenie jakiegoś gówna w głowie. Nie wspominając, że były też myśli a co jesli też mógł bym być pedofilem itp. No poprostu komediodramta. Pamiętam, że jak mnie to dorwało to 2 miesiace bez snu prawie, ledwo wstawałem z wyra i jak by depresja. Teraz chociaż mogę spać chociaż ciągle jestem zmęczony i mam momenty, że to gówno odpuści.

Sorki za tak długi wpis. Ale musiałem się wygadać : ) I z góry przepraszam za błędy

Re: Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 24 kwietnia 2023, o 17:05
autor: Gural77
Poradzi ktoś coś i mam pytanko co do leczenia. W końcu chcę się odważyć bo mam o co walczyć. Chcę pięknie żyć i mam kochaną kobiete która wspiera. Jeszcze co do tego gówna najsmniejszniejsze jest to to że w sumie dzięki temu zmobilizowałem się do wiekszej otwartosci do kobiet bo wczesniej bardzo w sb nie wierzyłem i myślałem że zawsze jestem na straconej pozycji. I nie to że się chwale ale kochałem się więcej. Plus nawet teraz jak kochamy się z kobietą to możemy czasem codziennie nawet dwa razy dziennie i jak to robimy przez chwile jestem czysty psychicznie.

Proszę o jakieś rady

Re: Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 26 kwietnia 2023, o 00:20
autor: Winny
Osobiście nie wiem, co myśleć, bo jako heteroseksualny mężczyzna wiem, jaką mam orientację i samo myślenie o mężczyźnie w kwestiach seksualnych, napawa mnie wstrętem. Jeżeli ty dopuszczasz to jako całkiem normalne, to musisz głębiej o tym pomyśleć i tu, wysłuchaj się w siebie. Ja nie mam wątpliwości i nie wyobrażam sobie, takiej sytuacji jak Twoja :) Nikt nie odpowie na twoje pytanie, to twoje ciało, twoja wola... choć widzę komplikacje, bo bycie bi, może kolidować z twoim dotychczasowym związkiem. Jedno wiem, nie skrzywdź osoby, która prawdopodobnie cię kocha i określ sam, co jest dla ciebie i dla niej najlepsze.

Re: Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 26 kwietnia 2023, o 01:31
autor: Truskawka43
Winny pisze:
26 kwietnia 2023, o 00:20
Osobiście nie wiem, co myśleć, bo jako heteroseksualny mężczyzna wiem, jaką mam orientację i samo myślenie o mężczyźnie w kwestiach seksualnych, napawa mnie wstrętem. Jeżeli ty dopuszczasz to jako całkiem normalne, to musisz głębiej o tym pomyśleć i tu, wysłuchaj się w siebie. Ja nie mam wątpliwości i nie wyobrażam sobie, takiej sytuacji jak Twoja :) Nikt nie odpowie na twoje pytanie, to twoje ciało, twoja wola... choć widzę komplikacje, bo bycie bi, może kolidować z twoim dotychczasowym związkiem. Jedno wiem, nie skrzywdź osoby, która prawdopodobnie cię kocha i określ sam, co jest dla ciebie i dla niej najlepsze.
HOCD to natręt..nie każdy go ma..Twoje lęki dla kogoś innego mogą być niestraszne, a dla Ciebie są okropne..
Sama się zmagam w gorszych momentach życia z HOCD, a dlaczego? Bo orientacja jest dla mnie ważna i mysl o tym ze mogłoby być inaczej zburzyłoby mi moje szczęście z narzeczonym. Wiem ze jestem hetero, ale od 2 lat czasem mam lęk, że mi się „odmieni”..nerwica..

Re: Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 26 kwietnia 2023, o 02:19
autor: Winny
Truskawka43 pisze:
26 kwietnia 2023, o 01:31


HOCD to natręt..nie każdy go ma..Twoje lęki dla kogoś innego mogą być niestraszne, a dla Ciebie są okropne..
Sama się zmagam w gorszych momentach życia z HOCD, a dlaczego? Bo orientacja jest dla mnie ważna i mysl o tym ze mogłoby być inaczej zburzyłoby mi moje szczęście z narzeczonym. Wiem ze jestem hetero, ale od 2 lat czasem mam lęk, że mi się „odmieni”..nerwica..
Truskawko, nie chodzi o osobiste odczucia, bo to prywatna sprawa i dla mnie ten problem kompletnie nie istnieje. Ważne jest, aby określił to sobie autor posta, bo ani ja, ani ty, nie wiemy, co tak naprawdę czuje i to starałem się mu uzmysłowić. Z mojego punktu, ten problem nie istnieje, ale z przykrością stwierdzam, bardziej dopuszczam kochające się kobiety, niż mężczyzn. Jest to tylko wina mojej wizji, wiem że krzywdzącej, ale staram się być szczery :) To tylko mój subiektywny punkt widzenia, nie zarzut dla autora postu. Nikt nie określi tego za niego.

Re: Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 26 kwietnia 2023, o 15:20
autor: Gural77
Nie właśnie czuję lek, obrzydzenie. Chce mi się zygac i czuję jak bym miał zemdleć.

Re: Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 26 kwietnia 2023, o 15:23
autor: Gural77
Powiem ci że nawet bym wolał jak by miał być szczęśliwym. Ale nie takiej opcji plus są momenty że odpuszcza. Właśnie najgirzej że sam masz jakiś syf a innym chcesz wmówić żeby zrozumieli SB itp ; p Nagle w wieku 19 lat w sekundę stałem się gejem. Co nawet dla mnie jest to nie realne. Plus wątpię z egej myśli że może być gejem czasami prawie przez cały dzień czując się odłączonym od rzeczywistości i w głowie mając ta jedna porąbaną myśl . Nawet się nie złoszczę bo czytałem w necie że trzeba uważać że są osoby co nie rozumieją i mogą w nas zwiększyć strach. Ale w sumie już mnie to nie rusza. Kwestia co cię trapi i jak byś się zachował jak ja bym ci powiedział tak jak ty.

Re: Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 26 kwietnia 2023, o 15:33
autor: Gural77
Plus mówię dorwało mnie to przez to że na fb się wyświetliło jakieś gówno i to mną wstrząsnęło . Czułem obrzydzenie ale myśl w głowie że normalnie typ by zlał a nie właśnie czuł obrzydzenie. Wręcz to obrzydzenie wydawało się na wyrost. I nie napisałem nigdzie że tasowalem się do mężczyzn ani transów. Choć czytałem że i nawet jeśli to robią to może być ich problem z porno a nie zmiana orientacji. Jak nie masz nic mądrego do przekazania to nie pisz wgl następnym razem bo mnie nie rusza ale komis możesz poryc beret.

Re: Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 26 kwietnia 2023, o 18:17
autor: Gural77
I sorki że w kilku komentarzach ale mnie ruszyło twoje planie tematu a sam masz to gówno. A jak miałem strach że podnieci mnie siostra albo mam to znaczy że powinienem się z nimi bzykac i poprostu mam wpisane w SB kazirodztwo ? No nie . No mój głupi łeb który ciągle jest w strachu. A ta myśl o której najpierw pisałem najbardziej mną wstrząsnęła i wmawiała mi najgorszy syf. To tyle mogłem to dać w jednym komentarzu ale ciągle zbierałem jakieś myśli.

Re: Uczucie zawału, bóle, uczucie zemdlenia, hocd

: 3 maja 2023, o 01:24
autor: Winny
Pokuszę się o odpowiedź, ale w innym tonie. Jest taka fajna zabawa, nie próbuj myśleć o różowym słoniu...
Dopadają mnie też inne grzeszne myśli, np., nie przeklinaj Boga, czy innego nagannego zachowania i zawsze mi się to objawia :)
Może to coś podobnego do twojego problemu, czyli wewnętrzna walka z czymś, czego w sobie nie chcesz tolerować, ale co się masochistycznie wbija w twoją głowę.