Lęk przed podjęciem pracy
: 29 marca 2023, o 22:44
Witam,
Jestem mamą 3 dzieci, os zawsze miałam problemy lękowe, wszystkiego się bałam, analizowałam, dręczyłam siebie samą. Mój główny problem zaczął się jednak po urodzeniu 2 dziecka. Po urlopie macierzyńskim szef kazał mi napisać wypowiedzenie, nie pozwolił wrócić do pracy dlatego że śmiałam zajść w ciążę. Uciekłam ma zwolnienie lekarakie, bo nie chciałam być bez pracy. Zaczął się horror, telefony typu myślisz że jesteś mądrzejsza ode mnie to się mylisz, telefony do mojej rodziny, kontrolę zusu, listy od prawników mające na celu zastraszenie mnie
Gdy już załamana chciałam odpuścić i się zwolnić okazało się że jestem w kolejnej ciąży. To był cud dla mnie. Teraz moje najmłodsze dziecko ma 2 latka i zaczęłam szukać pracy. Najpierw panicznie się bałam że nie znajdę pracy a teraz gdy ją znalazłam nie mogę normalnie funkcjonować bo się wszystkiego boję, że nie sprawdzę się, że nie przedłuża mi umowy, że będę musiała siedzieć po godzinach, że moje dziecko nie będzie chciało zostać z babcią. Już sobie nie radzę z tym wszystkim, nie mam siły, nie jem, nie mogę spać. Wiem że dalsze siedzenie w domu nie jest dla mnie dobre, chciałam pracowac ale nie potrafię zapanować nad lekiem
Jestem mamą 3 dzieci, os zawsze miałam problemy lękowe, wszystkiego się bałam, analizowałam, dręczyłam siebie samą. Mój główny problem zaczął się jednak po urodzeniu 2 dziecka. Po urlopie macierzyńskim szef kazał mi napisać wypowiedzenie, nie pozwolił wrócić do pracy dlatego że śmiałam zajść w ciążę. Uciekłam ma zwolnienie lekarakie, bo nie chciałam być bez pracy. Zaczął się horror, telefony typu myślisz że jesteś mądrzejsza ode mnie to się mylisz, telefony do mojej rodziny, kontrolę zusu, listy od prawników mające na celu zastraszenie mnie
Gdy już załamana chciałam odpuścić i się zwolnić okazało się że jestem w kolejnej ciąży. To był cud dla mnie. Teraz moje najmłodsze dziecko ma 2 latka i zaczęłam szukać pracy. Najpierw panicznie się bałam że nie znajdę pracy a teraz gdy ją znalazłam nie mogę normalnie funkcjonować bo się wszystkiego boję, że nie sprawdzę się, że nie przedłuża mi umowy, że będę musiała siedzieć po godzinach, że moje dziecko nie będzie chciało zostać z babcią. Już sobie nie radzę z tym wszystkim, nie mam siły, nie jem, nie mogę spać. Wiem że dalsze siedzenie w domu nie jest dla mnie dobre, chciałam pracowac ale nie potrafię zapanować nad lekiem