Petysana13 pisze: ↑5 marca 2023, o 21:20
Czemu miałabym wykonywać pomiar w pozycji stojącej? Wszędzie doradzane jest aby mierzyć ciśnienie siedząc i opierając się o oparcie.
Mierzy się w obu pozycjach. Pomiar ciśnienia w pozycji stojącej dostarcza dodatkowych informacji - np. na temat ewentualnej hipotonii ortostatycznej czy POTS. One same w sobie nic nie mówią, to objawy innych schorzeń i zaburzeń. Hipotonia bywa pierwszym, bardzo wczesnym objawem niektórych chorób (np. Parkinsona o tzw. wczesnym początku, czyli u trzydziesto- i czterdziestolatków, tutaj to bez znaczenia).
Wiele osób z zaburzeniami lękowymi narzeka na zawroty głowy, zwłaszcza przy zmianie pozycji z siedzącej na stojącej. To efekt tzw. hipotonii ortostatycznej, czyli gwałtownego spadku ciśnienia po pionizacji. U zdrowego człowieka ciśnienie tętnicze w obu pozycjach jest niemal identyczne lub lekko podniesione po wyprostowaniu się. Przy hipotonii spada o 5-10-20 jednostek w przypadku ciśnienia skurczowego. Im większy spadek, tym bardziej nasilone objawy, które mogą utrzymywać się przez cały czas, w którym pozostaje się w pozycji wyprostowanej (a więc również w czasie przemieszczenia się). Hipotonia stoi za mniej więcej 30% przypadków zawrotu głowy u nerwicowców.
Z kolei POTS związany jest z tzw. tachykardią posturalną, czyli skokiem pulsu po pionizacji (ciśnienie nie odbiega od normy). To również objaw sygnalizujący pewne choroby (neurologiczne, kardiologiczne, endokrynologiczne, ale pojawia się również np. w następstwie ciąży).
Najpierw, na przestrzeni 5 minut, trzykrotnie mierzysz ciśnienie w pozycji siedzącej. Jednorazowy pomiar nie ma większego znaczenia. Ważne, byś była wtedy spokojna (na tyle, na ile możesz) i przebywała w tej pozycji od dłuższej chwili. Następnie wstajesz i minutę po pionizacji dokonujesz nowego pomiaru, w ciągu kolejnych 5 minut - dwóch kolejnych.