Odstawienie Zoloftu - powrót lęku
: 24 czerwca 2022, o 18:00
Chciałabym zapytam o Wasze doświadczenie po odstawieniu lęków. Z lękiem borykam się od zawsze, aczkolwiek wypracowałam sobie mechanizmy radzenia sobie z nim.
W ciąży wróciła nerwica lekowa, Rok po porodzie było ze mną już tak źle że poszłam do psychiatry i dostałam Zoloft. Lek zadziałał rewelacyjnie, jakbym odzyskała siebie, nigdy nie czułam się tak dobrze. Brałam minimalną dawką. Po dwóch latach brania podjęłam decyzję o odstawieniu. Odstawienie zeszło się z otrzymaniem diagnozy dziecka że ma autyzm.
Lęk powrócił na tyle mocny że biegiem powróciłam do leków które brałam przez kolejne dwa lata. Ale tym razem postanowiłam zadbać o siebie, od początku brania leków jestem w psychoterapii, zdobywam tez wiedzę o autyzmie. 3 miesiące temu odstawiłam leki i znowu powrót lęków. Nie jest to bardzo mocne ale uciążliwe to tak jakbym z błogich wakacji wróciła do pracy na roli. Lęk jest najsilniejszy rano, potem stopniowo maleje, wieczorem raczej mam nastrój obniżony. Mam dziecko z autyzmem więc ogólnie życie jest bardziej wymagające ale nie mam jakiś mega trudnych sytuacji. Już sama nie wiem czy po prostu coś mi szwankuje w organizmie (czysta biologia, obniżona serotonina) czy jednak temat bycia matka dziecka niepełnosprawnego napędza ten lęk i temat do przerobienia. Ciągle się zastawiam czy do leków nie wrócić i tak sobie żyć w pełni szczęśliwości do końca swych dni czy jednak walczyć z tym lękiem. Nie wiem czy może dojść po odstawieniu leków do jakiś przejściowych zaburzeń w organizmie i może potrzeba czasu aby organizm doszedł do siebie chociaż 3 miesiące to już podobno sporo czasu.
W ciąży wróciła nerwica lekowa, Rok po porodzie było ze mną już tak źle że poszłam do psychiatry i dostałam Zoloft. Lek zadziałał rewelacyjnie, jakbym odzyskała siebie, nigdy nie czułam się tak dobrze. Brałam minimalną dawką. Po dwóch latach brania podjęłam decyzję o odstawieniu. Odstawienie zeszło się z otrzymaniem diagnozy dziecka że ma autyzm.
Lęk powrócił na tyle mocny że biegiem powróciłam do leków które brałam przez kolejne dwa lata. Ale tym razem postanowiłam zadbać o siebie, od początku brania leków jestem w psychoterapii, zdobywam tez wiedzę o autyzmie. 3 miesiące temu odstawiłam leki i znowu powrót lęków. Nie jest to bardzo mocne ale uciążliwe to tak jakbym z błogich wakacji wróciła do pracy na roli. Lęk jest najsilniejszy rano, potem stopniowo maleje, wieczorem raczej mam nastrój obniżony. Mam dziecko z autyzmem więc ogólnie życie jest bardziej wymagające ale nie mam jakiś mega trudnych sytuacji. Już sama nie wiem czy po prostu coś mi szwankuje w organizmie (czysta biologia, obniżona serotonina) czy jednak temat bycia matka dziecka niepełnosprawnego napędza ten lęk i temat do przerobienia. Ciągle się zastawiam czy do leków nie wrócić i tak sobie żyć w pełni szczęśliwości do końca swych dni czy jednak walczyć z tym lękiem. Nie wiem czy może dojść po odstawieniu leków do jakiś przejściowych zaburzeń w organizmie i może potrzeba czasu aby organizm doszedł do siebie chociaż 3 miesiące to już podobno sporo czasu.