Strona 1 z 1

Stało się

: 31 maja 2022, o 10:05
autor: noswear
Witam
Mam 24 lata i tak jak tytuł podpowiada..stało się. Około pół roku temu miałem natłok spraw, problemów oraz stresów. Długotrwały stres nagle spowodował ataki paniki, histerii, płaczu oraz pierwsze wybudzenie się w nocy z bólem w klatce piersiowej oraz lęk przed zawałem. Zdażyło się to kilka nocy pod rząd oraz stres związany z podejrzeniem zawału (ze względu na mój siedzący oraz mało zdrowy tryb życia związany z niezdrowym jedzeniem i popijaniem co jakiś czas energetyków z alkoholem) potęgował. Dziewczyna nie chciała wzywać karetki, ja coraz bardziej się nakręcałem. Zrobiłem ekg/echo serca wszystko wyszło wporządku, a te sytuacje do mnie wracały. Następnie przy wychodzeniu z domu czułem, że zaraz umrę, brakowało mi powietrza, w sklepie zatrzymywałem się i rozglądałem w takim celu żeby ktoś w razie czego zauważył, że coś jest nie tak i mógł wezwać pogotowie. Zacząłem sobie wkręcać schizofrenię ze względu na moje wachania nastrojów czy poprzez kwestię związaną z reagowaniem inaczej na dźwięki (były bardzo ostre, bądź bardzo słabe) wydawało mi się, że naprawdę zaraz zwariuję. Lęk przed uczelniom doprowadził do tego, że przestałem się na niej pojawiać. Bałem się kontaktu z rówieśnikami, czułem się odrzucony, gorszy. Jeszcze wcześniej w miarę się zmuszałem do bycia na zajęciach, ale ciągle wmawiałem sobie choroby, miałem straszny natłok myśli przez ostatnie miesiące dzień w dzień. Na niczym nie mogłem się skupić, wychodziłem, uciekałem z zajęć. Moja mowa zaczęła brzmieć inaczej, mówiłem niewyraźnie (myślałem, że mam wylew bądź tak jak wyżej wspomniałem schizofrenię). Czułem odrealnienie oraz lęk. Wszystko przez stres, niedokończone sprawy, problemy w związku. Nawet pewnego dnia jak wróciłem do domu nagle zaczęła mi drętwieć twarz, zacząłem się cały trząść, pocić (wtedy dziewczyna wezwała pogotowie podali mi relanium 10mg dożylnie i zawieźli na izbę psychatryczną...super). Problem jest w tym, że boję się leczyć chociaż obecnie lęki i duszności minęły, ale schudłem około 15/20 kg i lekarz zlecił mi badania usg tarczycy itd. jeżeli wszystko wyjdzie wporządku to diagnoza jest już zupełnie pewna. Depresja do mnie wróciła po około 3 latach z nawiązką zwaną nerwicą lękową... Od pół roku dzień w dzień wybudzam się co godzinę/ dwie w nocy, ale już się przyzwyczaiłem. Próbuję się zmotywować do czego kolwiek, ale jest to bardzo ciężkie.

Piszę to dlatego żeby poradzić się bądź usłyszeć jakieś kolejne słowo, które może mi pomóc. Od czego zacząć..od problemów na studiach, rzucić studia, rozstać się z dziewczyną z którą jestem od 5lat, a od zawsze mam znaki zapytania co do tego związku czy zacząć chodzić na terapię i jeżeli to będzie konieczne zacząć się leczyć farmakologicznie(byłem z tymi problemami u psychiatry dostałem recepty od jednego czy drugiego. Rodzice bardzo chcą mi pomóc, ale ja nie chcę brać leków ze względu na nakręcanie się skutkami ubocznymi...)

Pozdrawiam i myślę, że trafiłem w dobre miejsce.

Re: Stało się

: 31 maja 2022, o 11:08
autor: zxz25
Zacznij od poznania czym właściwie jest nerwica i czemu nie ma się czego bać. :) Fajnie, że sam zauważasz co Cię do tego doprowadziło (przewlekły stres, niezdrowe mechanizmy i podejście do życia).
Proponuję zacząć słuchać nagrań na YT twórców tego forum: https://youtube.com/channel/UCiWlDE21eDlcMr0wscWEGFA tzw. Divovick. :D Trzy sezony.
Polecam również bloga Katji, która tutaj służy radą: czlowiekczujacy.pl
oraz stronę autora forum, na której również znajdziesz nagrania, które rozjaśnia Ci w głowie: emocjobranie.pl. Jest również kilka książek wartych uwagi, np. Grzegorza Szaffera "pokonałem nerwicę", czy angielska "Bez lęku i bez paniki".
Z nerwicy da się wyjść bez leków, bo jest to zaburzenie spowodowane właśnie przewlekłym stresem i niewłaściwym podejściem do siebie, do życia. Nie neguję brania leków, sama brałam 8 miesiecy, natomiast po odstawieniu wróciło. Ale są ludzie, którzy biorą leki, uczęszczają na terapię i pracują nad sobą i wtedy to daje bardzo dobre efekty. Musisz zadecydować sam. Trzymam kciuki!

Re: Stało się

: 31 maja 2022, o 14:37
autor: noswear
dzięki wielkie, szkoda, że wizja materiałów kilkugodzinnych mnie przeraża

Re: Stało się

: 31 maja 2022, o 14:44
autor: zxz25
To czytaj posty, na początek np. o mechanizmie lekowym spis-tre-autorami-t4728.html Przy nerwicy trzeba mieć dużo cierpliwości i nie dodawac sobie dodatkowej presji. I zaakceptować upływający czas. :) Twojemu mózgowi już wystarczy stresu, więc go nie poganiaj, na spokojnie sobie powoli słuchaj i czytaj. Wiem, że każdy by chciał z tego wyjść od razu, ale tak się nie da. Xd