Muszę napisać o swoich objawach, gdzie jak nie tu? Może ma ktoś podobnie,może mi doradzicie??
: 14 kwietnia 2022, o 19:52
Ok, więc biore leki od lat, od miesiąca jestem w terapii, psychodynamiczna, co tydzień mam. Staram sie ćwiczyć, jeść w miare zdrowo, mam hashimoto, liszaja twardzinowego sromu, oraz e coli w moczu, torbiel szyszynki w rezonansie wyszła, na razie to by było na tyle z moich prawdziwych chorób.
Wstaję rano czuję się w miarę ok, nieraz przed południem, albo po lapie mnie samo z siebie, bez żadnego stresu, uczucie bycia pod wpływem alkoholu, jak bym była naćpana, senność straszna, niskie tętno, ciśnienie około 108,.70, mam pulsoksymetr, dotlenienie ok, mierzyłam cukier glukometrem 103, więc spadku cukru wtedy nie ma. Jak to już złapie ta niemoc, że nawet sił gadać nie mam trzyma już, można se olewać, akceptować, biegac, nie minie, póki nie zasnę z tym, jest to bardzo uciążliwe, czuję jakbym mdlala 24 h. Widzę wtedy też jakbym na haju była, nie wiem jak to mam porównać do czego??
I tak od 8 lat już, jak mówię nie mam tego codziennie, nie wiem co ma na to wpływ, jaka to nerwica, jak staram się robić wszystko, co można?
jak jest lepszy dzień mogę iść do pizzeri, jest super, to jest jakby niezależne ode mnie, nie ma żadnego schematu jak to działa, rozumiecie, może ktoś odczuwa coś podobnego, ta niemoc, słabość jest nieludzka.
Wstaję rano czuję się w miarę ok, nieraz przed południem, albo po lapie mnie samo z siebie, bez żadnego stresu, uczucie bycia pod wpływem alkoholu, jak bym była naćpana, senność straszna, niskie tętno, ciśnienie około 108,.70, mam pulsoksymetr, dotlenienie ok, mierzyłam cukier glukometrem 103, więc spadku cukru wtedy nie ma. Jak to już złapie ta niemoc, że nawet sił gadać nie mam trzyma już, można se olewać, akceptować, biegac, nie minie, póki nie zasnę z tym, jest to bardzo uciążliwe, czuję jakbym mdlala 24 h. Widzę wtedy też jakbym na haju była, nie wiem jak to mam porównać do czego??
I tak od 8 lat już, jak mówię nie mam tego codziennie, nie wiem co ma na to wpływ, jaka to nerwica, jak staram się robić wszystko, co można?
jak jest lepszy dzień mogę iść do pizzeri, jest super, to jest jakby niezależne ode mnie, nie ma żadnego schematu jak to działa, rozumiecie, może ktoś odczuwa coś podobnego, ta niemoc, słabość jest nieludzka.