Strona 1 z 1

Atak paniki przy szeptach itp.

: 24 stycznia 2022, o 11:00
autor: persymon
Witam, od dłuższego czasu zacząłem doznawać dziwnych ataków przy konkretnych sytuacjach. Mianowicie gdy ktoś się specyficznie do mnie uśmiechnie bądź zacznie mówić do kogoś innego szeptem zaczyna mi zatykać uszy, odczuwam kołatanie serca, wysychają mi usta, robię się blady i odrealniony, jakbym tracił czucie w kończynach. Na domiar złego parę osób zaczęło robić sobie ze mnie w ten sposób "żarty", nie jestem nawet w stanie zareagować. Próbowałem skupiać myśli na czymś innym, zmieniać podejście, nic nie działa. To się dzieje w pracy. Nie mam myśli że ktoś mnie obgaduje czy coś, szczerze to nie przejmuje się zbytnio opinią innych ale dla mnie jest to jakaś abstrakcja, kompletnie nie potrafię tego zrozumieć. Za tydzień mam umówioną wizytę z psychologiem, ale chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał coś podobnego albo czy ktoś może udzielić rady?

Re: Atak paniki przy szeptach itp.

: 24 stycznia 2022, o 11:21
autor: HysSpodGory
persymon pisze:
24 stycznia 2022, o 11:00
Witam, od dłuższego czasu zacząłem doznawać dziwnych ataków przy konkretnych sytuacjach. Mianowicie gdy ktoś się specyficznie do mnie uśmiechnie bądź zacznie mówić do kogoś innego szeptem zaczyna mi zatykać uszy, odczuwam kołatanie serca, wysychają mi usta, robię się blady i odrealniony, jakbym tracił czucie w kończynach. Na domiar złego parę osób zaczęło robić sobie ze mnie w ten sposób "żarty", nie jestem nawet w stanie zareagować. Próbowałem skupiać myśli na czymś innym, zmieniać podejście, nic nie działa. To się dzieje w pracy. Nie mam myśli że ktoś mnie obgaduje czy coś, szczerze to nie przejmuje się zbytnio opinią innych ale dla mnie jest to jakaś abstrakcja, kompletnie nie potrafię tego zrozumieć. Za tydzień mam umówioną wizytę z psychologiem, ale chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał coś podobnego albo czy ktoś może udzielić rady?
Mam to samo, szept budzi we mnie lęk, masz przewrażliwiony system nerwowy, ktory blednie interpretuje sygnaly z otoczenia. Jedyny sposob zeby z tym walczyc, to nie przejmowac sie tym.

Re: Atak paniki przy szeptach itp.

: 24 stycznia 2022, o 11:33
autor: mario546
HysSpodGory pisze:
24 stycznia 2022, o 11:21
persymon pisze:
24 stycznia 2022, o 11:00
Witam, od dłuższego czasu zacząłem doznawać dziwnych ataków przy konkretnych sytuacjach. Mianowicie gdy ktoś się specyficznie do mnie uśmiechnie bądź zacznie mówić do kogoś innego szeptem zaczyna mi zatykać uszy, odczuwam kołatanie serca, wysychają mi usta, robię się blady i odrealniony, jakbym tracił czucie w kończynach. Na domiar złego parę osób zaczęło robić sobie ze mnie w ten sposób "żarty", nie jestem nawet w stanie zareagować. Próbowałem skupiać myśli na czymś innym, zmieniać podejście, nic nie działa. To się dzieje w pracy. Nie mam myśli że ktoś mnie obgaduje czy coś, szczerze to nie przejmuje się zbytnio opinią innych ale dla mnie jest to jakaś abstrakcja, kompletnie nie potrafię tego zrozumieć. Za tydzień mam umówioną wizytę z psychologiem, ale chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał coś podobnego albo czy ktoś może udzielić rady?
Mam to samo, szept budzi we mnie lęk, masz przewrażliwiony system nerwowy, ktory blednie interpretuje sygnaly z otoczenia. Jedyny sposob zeby z tym walczyc, to nie przejmowac sie tym.
Dokładnie ja reaguje na opinie lekiem. Kiedy ktoś mówi ze jestem wybredny ze mi jakaś dziewczyna mi nie podoba się.🤣🤣🤣

Re: Atak paniki przy szeptach itp.

: 24 stycznia 2022, o 11:34
autor: madmag87
Mario trzeba być wybrednym, raz ulegniesz tej opinii i możesz skończyć marnie :D

Re: Atak paniki przy szeptach itp.

: 24 stycznia 2022, o 11:36
autor: mario546
Temu takiej osobie nie ufam, w tyku mam te opinie.🤣🤣🤣

Re: Atak paniki przy szeptach itp.

: 24 stycznia 2022, o 11:38
autor: madmag87
mario546 pisze:
24 stycznia 2022, o 11:36
Temu takiej osobie nie ufam, w tyku mam te opinie.🤣🤣🤣
Kurde, szkoda że poszłam na grupową terapię, psychologia tłumu zmusiła mnie do sprawdzenia, czy mają rację :D nie mieli :D

Re: Atak paniki przy szeptach itp.

: 24 stycznia 2022, o 11:39
autor: mario546
My mamy racje.😂😂😎

Re: Atak paniki przy szeptach itp.

: 24 stycznia 2022, o 14:46
autor: persymon
HysSpodGory pisze:
24 stycznia 2022, o 11:21
persymon pisze:
24 stycznia 2022, o 11:00
Witam, od dłuższego czasu zacząłem doznawać dziwnych ataków przy konkretnych sytuacjach. Mianowicie gdy ktoś się specyficznie do mnie uśmiechnie bądź zacznie mówić do kogoś innego szeptem zaczyna mi zatykać uszy, odczuwam kołatanie serca, wysychają mi usta, robię się blady i odrealniony, jakbym tracił czucie w kończynach. Na domiar złego parę osób zaczęło robić sobie ze mnie w ten sposób "żarty", nie jestem nawet w stanie zareagować. Próbowałem skupiać myśli na czymś innym, zmieniać podejście, nic nie działa. To się dzieje w pracy. Nie mam myśli że ktoś mnie obgaduje czy coś, szczerze to nie przejmuje się zbytnio opinią innych ale dla mnie jest to jakaś abstrakcja, kompletnie nie potrafię tego zrozumieć. Za tydzień mam umówioną wizytę z psychologiem, ale chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał coś podobnego albo czy ktoś może udzielić rady?
Mam to samo, szept budzi we mnie lęk, masz przewrażliwiony system nerwowy, ktory blednie interpretuje sygnaly z otoczenia. Jedyny sposob zeby z tym walczyc, to nie przejmowac sie tym.
Czy można to wyleczyć żeby się to nie powtarzało?

Re: Atak paniki przy szeptach itp.

: 24 stycznia 2022, o 15:01
autor: mario546
persymon pisze:
24 stycznia 2022, o 14:46
HysSpodGory pisze:
24 stycznia 2022, o 11:21
persymon pisze:
24 stycznia 2022, o 11:00
Witam, od dłuższego czasu zacząłem doznawać dziwnych ataków przy konkretnych sytuacjach. Mianowicie gdy ktoś się specyficznie do mnie uśmiechnie bądź zacznie mówić do kogoś innego szeptem zaczyna mi zatykać uszy, odczuwam kołatanie serca, wysychają mi usta, robię się blady i odrealniony, jakbym tracił czucie w kończynach. Na domiar złego parę osób zaczęło robić sobie ze mnie w ten sposób "żarty", nie jestem nawet w stanie zareagować. Próbowałem skupiać myśli na czymś innym, zmieniać podejście, nic nie działa. To się dzieje w pracy. Nie mam myśli że ktoś mnie obgaduje czy coś, szczerze to nie przejmuje się zbytnio opinią innych ale dla mnie jest to jakaś abstrakcja, kompletnie nie potrafię tego zrozumieć. Za tydzień mam umówioną wizytę z psychologiem, ale chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał coś podobnego albo czy ktoś może udzielić rady?
Mam to samo, szept budzi we mnie lęk, masz przewrażliwiony system nerwowy, ktory blednie interpretuje sygnaly z otoczenia. Jedyny sposob zeby z tym walczyc, to nie przejmowac sie tym.
Czy można to wyleczyć żeby się to nie powtarzało?

Odpuść kontrole, nad tym, za bardzo kontrolujesz.