Jak zaakceptować cierpienie?
: 28 grudnia 2021, o 13:12
Cześć 
Akceptacja naszego stanu - silnych lęków, poczucia beznadziei, natrętnych myśli wywołujących lęk, brak apetytu i spadek wagi ciała, myśli samobójcze itp. - wydaje mi się niemożliwa. Mówi się tyle o akceptacji tego zaburzenia, jednak to jest tak silne cierpienie, że nie da się tego akceptować lub ja nie umiem/nie chcę.
Jak sobie z tym radzicie?

Akceptacja naszego stanu - silnych lęków, poczucia beznadziei, natrętnych myśli wywołujących lęk, brak apetytu i spadek wagi ciała, myśli samobójcze itp. - wydaje mi się niemożliwa. Mówi się tyle o akceptacji tego zaburzenia, jednak to jest tak silne cierpienie, że nie da się tego akceptować lub ja nie umiem/nie chcę.
Jak sobie z tym radzicie?