Wydarzenie które nie miało miejsca?
: 16 października 2021, o 13:04
Witam jestem tu nowa od jakiegoś czasu zmagam się z zaburzeniem lękowym jestem po rozmowie z psychiatra i psychologiem, zmagam się z moimi problemami od lipca br. Przyjmuje lek elicea i w chwili obecnej czuje się o niebo lepiej nauczyłam się radzić z lekiem stresem głupimi myślami jednak czasami nerwica daje się we znaki. Przechodziłam już przez totalnie dziwne myśli od leku że zrobię komuś krzywdę po lęk że zwariowałam ale wiem że to tylko głupie myśli i olewam je i nie nadaje im znaczenia więc Juz mi nie towarzyszą to tak w skrócie o mnie a teraz przechodzę do sedna a mianowicie :
Kiedyś z 2 miesiące temu miałam sen że byłam na imprezie firmowej i ktoś mnie czymś odurzył i coś między mną a kolega z pracy doszło. Oczywiście nigdy w życiu do czegoś takiego nie doszło ale obudziłam się zlana potem serce waliło jak szalone zaczęłam panicznie się baw i nadawać temu realności zaczęłam analizować czy aby napewno to nie sen czy moze faktycznie to się wydarzyło to jest chore wiem o tym i nienwiem skąd mi się to wzięło miałam cały dzień z głowy. Mam dwie córki jedna z nich ma roczek bardzo staraliśmy się z partnerem o nią a mi przez te głupie myśli pojawiły się wątpliwości czy to napewno nasze wspólne dziecko
♀️chociaż córka to jego lustrzane odbicie wszyscy się kochamy itp powiedzcie czy ja jestem jakaś chora czy ktoś miał coś podobnego?? Dziś nagle wróciła do mnie ta myśl i znowu nie chce odpuścić rano lek strach żeby nie myśleć o tym czy to napewno nerwica czy moze jestem faktycznie na co innego chora?? Proszę odpowiedzcie
Kiedyś z 2 miesiące temu miałam sen że byłam na imprezie firmowej i ktoś mnie czymś odurzył i coś między mną a kolega z pracy doszło. Oczywiście nigdy w życiu do czegoś takiego nie doszło ale obudziłam się zlana potem serce waliło jak szalone zaczęłam panicznie się baw i nadawać temu realności zaczęłam analizować czy aby napewno to nie sen czy moze faktycznie to się wydarzyło to jest chore wiem o tym i nienwiem skąd mi się to wzięło miałam cały dzień z głowy. Mam dwie córki jedna z nich ma roczek bardzo staraliśmy się z partnerem o nią a mi przez te głupie myśli pojawiły się wątpliwości czy to napewno nasze wspólne dziecko