miej wy..ane a bedzie ci dane - jak to sie robi?:D
: 26 marca 2021, o 10:29
Jak w tytule - widzę po ludziach, którzy się nie przejmują niczym, że wszystko idzie u nich dobrze. Nie marnują czasu na martwienie się.
Jak to się robi? Serio pytam
Czy są jakieś sposoby na to, żeby MNIEJ myśleć, mniej analizować, żeby każda wiadomość nie powodowała lawiny scenariuszy w głowie?
Myśle, że większośc osób tutaj wie o co chodzi
Obecnie nawet nie pytam w kontekście zaburzenia, bo jest u mnie w odwrocie i mam w końcu dobry nastrój już przez długi czas. Bardziej chodzi o moje codzienne nawyki, rozbudowaną wyobraźnię i skłonność do analizowania każdej sytuacji. Chciałabym PO PROSTU NIE MYŚLEĆ, jakkolwiek to brzmi
Nie martwić się przyszłością i rzeczami, które nie mam zupełnie wpływu.
Ostatnio zapytałam chłopaka, jak on to robi, że ta cała covidowa sytuacja nie wytraca go z rownowagi, a on patrzy na mnie jak na glupka i mowi: "no ale po co ja sie mam przejmowac skoro nic z tym nie moge zrobic?" - no GENIUSZ XD Chciałabym tak, ale nie wiem jak to zrobić.
Jedno co mi przychodzi do głowy to tzw. "morning pages", które poleciła mi terapeutka - czyli zapisywanie strumienia mysli, rzeczywiscie to odciąża umysł. Pomaga mi też sport i joga. Ale macie jeszcze jakieś konkretne pomysły?
Jak to się robi? Serio pytam

Myśle, że większośc osób tutaj wie o co chodzi

Obecnie nawet nie pytam w kontekście zaburzenia, bo jest u mnie w odwrocie i mam w końcu dobry nastrój już przez długi czas. Bardziej chodzi o moje codzienne nawyki, rozbudowaną wyobraźnię i skłonność do analizowania każdej sytuacji. Chciałabym PO PROSTU NIE MYŚLEĆ, jakkolwiek to brzmi

Ostatnio zapytałam chłopaka, jak on to robi, że ta cała covidowa sytuacja nie wytraca go z rownowagi, a on patrzy na mnie jak na glupka i mowi: "no ale po co ja sie mam przejmowac skoro nic z tym nie moge zrobic?" - no GENIUSZ XD Chciałabym tak, ale nie wiem jak to zrobić.
Jedno co mi przychodzi do głowy to tzw. "morning pages", które poleciła mi terapeutka - czyli zapisywanie strumienia mysli, rzeczywiscie to odciąża umysł. Pomaga mi też sport i joga. Ale macie jeszcze jakieś konkretne pomysły?