Strona 1 z 1

Napiszmy materiał dla przyszłych psychiatrów - jak rozmawiać z zaburzonymi

: 9 lutego 2021, o 17:36
autor: Kokosowy
Cześć!

Aktualnie, pod opieką profesor psychiatrii z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego tworzę materiał edukacyjny dla studentów ostatnich lat studiów medycznych,
który ma odpowiedzieć na pytania:
1) Jak rozmawiać z pacjentem, u którego podejrzewamy nerwicę? Co mówić, aby pacjent w miarę szybko wszedł do fazy odburzania? W jaki sposób opisać mu stan w który wszedł
2) Jak zachować się, jeśli przyjedziemy jako załoga karetki i widzimy osobę z typowymi objawami nerwicy, która wezwała karetkę z powodu, że uwierzyła że zaraz jej się coś stanie?

Ogólnie to jestem osobą w procesie odburzania, mam za sobą wiele nietrafionych i trafionych metod terapii, ale teraz całkiem nieźle funkcjonuję.

Ten materiał i wykłady dla stud. psychiatrii, na którym opowiadam o zaburzeniach lękowych robię całkowicie za darmo w ramach poczucia misji, żeby przyszli lekarze rodzinni i psychiatrzy potrafili lepiej pomagać Nam, zaburzonym :)

Czy mogę prosić o Waszą pomoc, byście napisali na podstawie Waszych doświadczeń, odpowiedzi na pytania 1 i 2?
Wyobraźcie sobie, że dzięki takiemu materiałowi, ludzie którzy już za pół roku zaczną normalnie leczyć w przychodniach, będą w stanie ZROZUMIEĆ Nas i lepiej pomóc nowym osobom, którzy się do nich zgłoszą.

Szczególna prośba do odburzonych: co powiedzielibyście sobie kilka lat temu jako lekarz, by to chwyciło?

Później oczywiście pokażę jaki materiał powstał.

Re: Napiszmy materiał dla przyszłych psychiatrów - jak rozmawiać z zaburzonymi

: 9 lutego 2021, o 22:09
autor: martynka
1) na początku swojej drogi, kiedy jeszcze nie wiedziałam co mi jest usłyszałam od lekarza rodzinnego, by jak najszybciej skontaktować się z psychiatrą, ponieważ moje objawy mogą doprowadzić do tego, że zamkną mnie w psychiatryku, więc na początek może warto takich rzeczy nie mówić, bo to nie pociesza a dobija to raz, po drugie może warto powiedzieć, że układ nerwowy wywalił jak bezpiecznik i trzeba go teraz podreperować przede wszystkim spokój, wartościowe jedzenie, sport, medytacje, sen itp; fajnie też usłyszeć, że jest wyjście z tego bagna, ale trzeba dać sobie czas i można próbować bez leków

Re: Napiszmy materiał dla przyszłych psychiatrów - jak rozmawiać z zaburzonymi

: 9 lutego 2021, o 22:13
autor: martynka
2) lekarz z karetki pogotowia czasami jest jak uzdrowiciel i jego słowa typu spokojnie nic ci nie będzie, to tylko atak paniki, zaraz minie, wiem że czujesz się teraz mega kosmicznie źle, ale popatrz żyjesz i będziesz żył, na to się nie umiera, ba od tego nic się nie dzieje, nie stanie, więc spokojnie, łyk szklanki wody, powolutku sobie oddychaj zaraz to minie i będziesz się z tego śmiał, że tak cię to robi w jajo, ty jesteś zdrowy nic ci nie jest, to tylko rozwalony emocjonalnie układ także izi

Re: Napiszmy materiał dla przyszłych psychiatrów - jak rozmawiać z zaburzonymi

: 10 lutego 2021, o 09:10
autor: CzerwonaMarchew
Może inne słowa trzeba dobrać nic " rozwalony emocjonalnie układ" myślę że to na pierwszy kontakt może tylko pogorszyć samopoczucie

Re: Napiszmy materiał dla przyszłych psychiatrów - jak rozmawiać z zaburzonymi

: 10 lutego 2021, o 13:19
autor: Luk
2 - "paaanie, w tym tygodniu jest pan juz 15-sty z identycznymi objawami, u wszystkich zdiagnozowano nerwice. Plaga dzisiejszych czasow, plaga..." Mnie by to uspokoiło najbardziej hehe A jakby się pacjent dopytywał o inne objawy które ma żeby sobie dalej porównywać z innymi dla pewności to mówić jakąś bajeczke o rodo itp. żeby nie wyjść, że to ściema :)

Re: Napiszmy materiał dla przyszłych psychiatrów - jak rozmawiać z zaburzonymi

: 10 lutego 2021, o 18:13
autor: mike48
To taki paradoks, że osoba zaburzona jak się dowie, że ma (tylko) nerwicę to się uspokaja :)

Re: Napiszmy materiał dla przyszłych psychiatrów - jak rozmawiać z zaburzonymi

: 15 lutego 2021, o 14:17
autor: SCF
Na pewno sytuację pogarszają hasła typu:
Nie wiem co panu jest
To dziwne ze pan tak ma
To nue jest normalne
Albo wypisywanie recepty nie tlumaczac co to za leki ani po co one sa...
Ale to duzo zalezy od empatii lekarza. Tu nie trzeba jakiejs wielkiej wiedzy zeby powiedzieć frazy typu wszystko bedzie dobrze to minie...
Tylko niektorzy sa na tyle oziebli ze tak nie powiedzą.

Re: Napiszmy materiał dla przyszłych psychiatrów - jak rozmawiać z zaburzonymi

: 17 lutego 2021, o 16:21
autor: Kokosowy
Dzięki za wypowiedzi. Umieszczę je w materiale edukacyjnym dla lekarzy :)

Re: Napiszmy materiał dla przyszłych psychiatrów - jak rozmawiać z zaburzonymi

: 17 lutego 2021, o 16:45
autor: Katja
To jeszcze ja:
AD1. Tłumaczyć, rozmawiać, a nie przemawiać na zasadzie ja coś tam powiem a Pan/Pani ma to przyjąc bez żadnego "ale"
Nie okazywać zirytowania, że osoba zadaje pytania, ma wątpliwości.
Nie zadawać pytań mając z góry ustaloną tezę pod którą dobierasz odpowiedzi. To widać.
Nie dopowiadać sobie żeby bardziej pasowało do tezy.
Wykazywac się empatią, zrozumieniem, wiem że psychiatra to nie psycholog, ale przesadzanie z chłodnym tonem i wypisywanie bez słowa recepty gdy ktoś cały aż podskakuję z emocji bywa delikatnie rzecz ujmując irytujące.
Tłumaczyć mechanizmy zaburzenia, tłumaczyć czym sa myśli i emocje i jak działają, zachęcać do samodzielnej pracy.


AD2.
Nie bulwersować się, że po co Pan/Pani dzwonił/a bo dzwoniący nie jest lekarzem i nie wiem czy ma zawał czy atak paniki.
Nie robić znaczących min, dziwnej atmosfery, nie pozwalać sobie na uszczypliwości, docinki, nie śmieszkować w sposób chamski i taki który może jeszcze bardziej wystraszyć.
Wytłumaczyć czym jest atak paniki i co na przyszłość robić.