Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witajcie,
Ostatnio wpadł mi w ręce pewien artykuł o stresie i zacząłem się zastanawiać czy faktycznie nerwica to tylko "stan umysłu".
Często na forum można przeczytać, że to "tylko" stres czy nerwica i nie zabije nas to przecież wcale a okzauje się, że stres nasila wiele chorób i przyczynia się do powstawania kolejnych.
Zacząłem czytać więc więcej i więcej(w końcu hipochondryk) i popatrzcie:
"Według lekarzy chroniczny stres jest istotnym czynnikiem wpływającym na powstanie chorób autoimmunologicznych" - źródło
Poszedłem więc głębiej bo jakoś nie ufam polskim tłumaczeniom - skupiłem się na artykułach bardziej naukowych/wynikach badań i niestety stres może powodować wiele poważnych chorób!
Na https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/18190880/ można przeczytać, że "Stres fizyczny i psychiczny jest powiązany z rozwojem chorób autoimmunologicznych, ponieważ liczne badania na zwierzętach i ludziach wykazały wpływ różnych stresorów na funkcje odpornościowe. " i nie chodzi o jakieś wrzody a poważne choroby autoimmunologiczne!

Jak to więc w końcu jest? To tylko nerwica czy AŻ nerwica?
PS nie chcę nikogo straszyć a bardziej skłonić do refleksji, człowiek wyobraża sobie choroby, zamartwia się nimi a na końcu okaże się, że wykituje bo przez pół życia martwił się chorobami, których nie było

Moim zdaniem - obserwując siebie tyle już lat z nerwicą to stwierdzam ze :
Inni ludzie dostają wrzodów , chórów tarczycy , jelit itp od stresu , my - dostajemy choroby ukł nerwowego czyli nerwicy ‍♀️
Nie jest powiedziane czy napisane ze teraz jesteś chroniony np przed cukrzycà czy inną chorobą , ale dostając nerwicy zazwyczaj zaczynamy bardziej dbać o zdrowie - nabieramy dystansu do stresów , bierzemy wit , uprawiamy sport - przynajmniej każdy màdry nerwicowec tak powinien uczynić
Wiesz stres będzie zawsze - ważne jak sobie z nim radzimy
Nie chorujemy od samego stresu tylko od złych strategii radzenia sobie z nim .
Podsumowując - ktoś od stresu dostanie udaru a ktoś nerwicy . I jedno i drugie służy informacji żeby zmienić podejście do życia !

maggie2223 pisze: ↑

31 stycznia 2021, o 10:02

Wiesz stres będzie zawsze - ważne jak sobie z nim radzimy

Z całym szacunkiem ale z 90% obecnych na tym forum ze stresem sobie nie radzi

wwax pisze: ↑

31 stycznia 2021, o 10:10

maggie2223 pisze: ↑

31 stycznia 2021, o 10:02

Wiesz stres będzie zawsze - ważne jak sobie z nim radzimy

Z całym szacunkiem ale z 90% obecnych na tym forum ze stresem sobie nie radzi

również z całym szacunkiem , ale właśnie dlatego mamy nerwice i w tym momencie juz musimy się nauczyć dawać z nim radę
inni , którzy sobie nie radzą dostają np zawałów ... nasz organizm "poszedł" w nerwice

Ejej, no, wiadomo że długotrwały stres negatywnie wpływa na nasze zdrowie
Nerwica lubi szukać takich potwierdzeń. Mówi "HA! MIAŁAM RACJĘ. Stresujesz się, więc na pewno od tego zachorujesz". To jest klasyczny natręt.
Dlatego w naszym interesie jest się odburzyć Bo to fakt, długotrwały stres jest niezdrowy. Ale nerwica zazwyczaj mówi, że tego raka czy inny zawał dostaniesz teraz, zaraz. To Cię nie zabije, nie ma takiej mocy, ale jeżeli pozwolisz się temu rozwijąć przez lata, to uważam że tak, taki stres może skracać życie.
Dlatego trzeba włożyć pracę w to, żeby się odburzyć. Uczyć się o nerwicy, czytać, słuchać nagrań. Oprócz tego zmienić złe nawyki życiowe, zrezygnować z toksycznych ludzi i z używek. Pewnie tez zostawić sporo kasy u terapeuty. Ale o zdrowie warto trochę powalczyć To działa. Trzeba się zdecydować, czy będziemy karmić nerwicę i stres, czy to co w życiu ważne: nasze wartości, pasje, to co naprawde się liczy.

PS. Długotrwały stres jest niezdrowy, to fakt. Ale myśli typu "masz zawał, TERAZ" to nie sa logiczne myśli, to natręty. Można się nauczyć je rozpoznawać i olewać

"nie chcę nikogo straszyć a bardziej skłonić do refleksji, człowiek wyobraża sobie choroby, zamartwia się nimi a na końcu okaże się, że wykituje bo przez pół życia martwił się chorobami, których nie było"

To jest właśnie to!!! Traci się życie przez nerwicę, ale nie dlatego, że ona magicznie sprawia, że zachorujemy. Tylko myślimy o niej tyle, że w końcu od tego zachorujemy trzeba przerywac błędne koła!
Pozdrowionka

Stres zawsze będzie obecny w Naszym życiu, czy mniej czy więcej - będzie tak czy siak. Ale od Nas samych zależy, czy będziemy umieli sobie z nim radzić, jeśli nauczymy się tego, to nie ma opcji, żeby źle na Nas wpływał.

malutki pisze: ↑

1 lutego 2021, o 08:03

Stres zawsze będzie obecny w Naszym życiu, czy mniej czy więcej - będzie tak czy siak. Ale od Nas samych zależy, czy będziemy umieli sobie z nim radzić, jeśli nauczymy się tego, to nie ma opcji, żeby źle na Nas wpływał.

Gdyby to było takie proste to.... nie byłoby tego forum.
Podsumowując twierdzenie, że to "tylko nerwica" jest słabe bo ta "tylko nerwica" może zdrowego człowieka mocno sponiewierać!

wwax pisze: ↑

2 lutego 2021, o 09:25

malutki pisze: ↑

1 lutego 2021, o 08:03

Stres zawsze będzie obecny w Naszym życiu, czy mniej czy więcej - będzie tak czy siak. Ale od Nas samych zależy, czy będziemy umieli sobie z nim radzić, jeśli nauczymy się tego, to nie ma opcji, żeby źle na Nas wpływał.

Gdyby to było takie proste to.... nie byłoby tego forum.
Podsumowując twierdzenie, że to "tylko nerwica" jest słabe bo ta "tylko nerwica" może zdrowego człowieka mocno sponiewierać!

Ej, ale szukasz potwierdzenia ze nerwica jest przerąbana? No jest Nikt jej nie lubi Przy dłuższej współpracy może zaszkodzić zdrowiu, długotrwały stres powoduje choroby i tak dalej, to wszystko prawda
Teraz pytanie, co z tym zrobisz

wwax pisze: ↑

2 lutego 2021, o 09:25

malutki pisze: ↑

1 lutego 2021, o 08:03

Stres zawsze będzie obecny w Naszym życiu, czy mniej czy więcej - będzie tak czy siak. Ale od Nas samych zależy, czy będziemy umieli sobie z nim radzić, jeśli nauczymy się tego, to nie ma opcji, żeby źle na Nas wpływał.

Gdyby to było takie proste to.... nie byłoby tego forum.
Podsumowując twierdzenie, że to "tylko nerwica" jest słabe bo ta "tylko nerwica" może zdrowego człowieka mocno sponiewierać!

To tylko albo i aż nerwica, zmieniając do niej nastawienie - zmieniasz myślenie oraz zmieniasz "aż" na "tylko". Troszkę pogmatwane, ale pewnie wiesz o co mi chodzi. Im bardziej będziesz się z nią szarpać i jej dawać, to te AŻ będzie rosnąć, a jeśli się jej poddasz i zobaczysz, że to nic strasznego, powiesz sobie samemu - przecież to TYLKO nerwica.

Moim zdaniem tu chodzi o postawę wobec samej nerwicy. Nie zaprzeczam, że może być ona negatywna w skutkach dla naszego zdrowia. W jednej książce o terapii poznawczej, którą czytałem, autor przytaczał przykład człowieka z chorobliwym lękiem przed dentystą, co miało swoje konsekwencje w brakach uzębienia.

Jednak, jak dla mnie, ważniejsze (i o wiele bardziej nam potrzebne) od zastanawiania się nad konsekwencjami nerwicy jest postawa jaką wobec niej obierzemy. Czyli np. postawa, że to "tylko nerwica". Wydaje mi się, że takie podejście o wiele bardziej zbliża nas do zdrowia, niż przejmowanie się kolejnymi ewentualnymi konsekwencjami naszego stanu (jakbyśmy mało mieli zmartwień )

Warto zażywać ostropest plamisty na zdrowie z https://planteon.pl/zdrowa-zywnosc/supe ... ty-mielony . Ostropest plamisty to potężne zioło, które od wieków jest stosowane w leczeniu różnych problemów zdrowotnych. Jest szczególnie skuteczny w przywracaniu funkcji wątroby i zmniejszaniu ryzyka chorób serca. Ostatnie badania wykazały również, że ostropest może pomóc poprawić ogólny stan zdrowia i zmniejszyć objawy choroby wątroby, w tym zmęczenie, nudności i biegunkę.