Strona 1 z 1
natrętne myśli filozoficzno - egzystencjalne
: 22 stycznia 2021, o 21:01
autor: juxn0
Cześć. Przychodzę z problemem natrętnych myśli egzystencjalnych. Dotyczą one takich spraw jak: jak to jest, że ja żyję; po co mam robić cokolwiek jak i tak umrę; co jest po śmierci; jak to jest, że żyję w tym wieku a nie innym; co to jest życie; jaki jest sens tego wszystkiego oraz poczucie bezsensu mojej egzsystencji. Jak te myśli przychodzą to czuje się okropnie. Nie mogę tez przestać myśleć o tym, ze kiedyś umrę i co wtedy będzie. Mam maturę niedługo, a nie mogę się skupić na nauce do niej. Słuchałam nagrań o myślach egzystencjalnych, ale mało mi dały. Proszę doradźcie mi coś. Dodam jeszcze, ze mam uczucia odrealnienia, nierealności świata.
I też np jak już się trochę uspokoję i odprężę to przychodzą mi nagle myśli, że i tak umrę i działają one mega stresująco..
Re: natrętne myśli filozoficzno - egzystencjalne
: 22 stycznia 2021, o 21:19
autor: Katja
juxn0 pisze: ↑22 stycznia 2021, o 21:01
Cześć. Przychodzę z problemem natrętnych myśli egzystencjalnych. Dotyczą one takich spraw jak: jak to jest, że ja żyję; po co mam robić cokolwiek jak i tak umrę; co jest po śmierci; jak to jest, że żyję w tym wieku a nie innym; co to jest życie; jaki jest sens tego wszystkiego oraz poczucie bezsensu mojej egzsystencji. Jak te myśli przychodzą to czuje się okropnie. Nie mogę tez przestać myśleć o tym, ze kiedyś umrę i co wtedy będzie. Mam maturę niedługo, a nie mogę się skupić na nauce do niej. Słuchałam nagrań o myślach egzystencjalnych, ale mało mi dały. Proszę doradźcie mi coś. Dodam jeszcze, ze mam uczucia odrealnienia, nierealności świata.
I też np jak już się trochę uspokoję i odprężę to przychodzą mi nagle myśli, że i tak umrę i działają one mega stresująco..
Mi najbardziej pomogło zrozumienie natury tych myśli, a więc tego, że to nie są realne tematy do rozważań, ale jest to efekt tego w jakiej kondycji jest mój stan emocjonalny. Myśli egzystencjalne, o przemijaniu, smierci pojawiają się więc nie jako realane problemy do rozwiązania ( niby jak miałbyś je rozwiązać ), ale jako efekt naszego nastroju. My oczywiście będąc w stanie lękowym szybko się tych myśli czepiamy ( a raczej nasz mózg się ich czepia ) i drążymy, analizujemy, bo wydaje nam się to takie ważne i dołujące zarazem, że nie możemy się skupić na niczym innym i to jest błąd bo w ten sposób te myśli zasilane naszą uwagą rosną w siłę i pochłaniają nas bez reszty. Co więc należy zrobić? Należy pozwolić tym myslą być, nie dziwić się, że się pojawiają, bo mają prawo z uwagi na nasz stan emocjonalny, ale jednocześnie nie poświęcać im uwagii, nie zasilać ich naszym zainteresowaniem nimi, a zamiast tego przenieść naszą uwagę na nasze życie i realne sprawy.
Re: natrętne myśli filozoficzno - egzystencjalne
: 22 stycznia 2021, o 21:25
autor: juxn0
A co robić gdy przychodzą mi myśli, że kiedyś umrę i przez to wydaje mi się bezsensowne robić cokolwiek? Ogladam sobie spokojnie serial i nagle przychodzi mi mysl, ze i tak umre, albo co jak umre niedlugo itp.
Katja pisze: ↑22 stycznia 2021, o 21:19
juxn0 pisze: ↑22 stycznia 2021, o 21:01
Cześć. Przychodzę z problemem natrętnych myśli egzystencjalnych. Dotyczą one takich spraw jak: jak to jest, że ja żyję; po co mam robić cokolwiek jak i tak umrę; co jest po śmierci; jak to jest, że żyję w tym wieku a nie innym; co to jest życie; jaki jest sens tego wszystkiego oraz poczucie bezsensu mojej egzsystencji. Jak te myśli przychodzą to czuje się okropnie. Nie mogę tez przestać myśleć o tym, ze kiedyś umrę i co wtedy będzie. Mam maturę niedługo, a nie mogę się skupić na nauce do niej. Słuchałam nagrań o myślach egzystencjalnych, ale mało mi dały. Proszę doradźcie mi coś. Dodam jeszcze, ze mam uczucia odrealnienia, nierealności świata.
I też np jak już się trochę uspokoję i odprężę to przychodzą mi nagle myśli, że i tak umrę i działają one mega stresująco..
Mi najbardziej pomogło zrozumienie natury tych myśli, a więc tego, że to nie są realne tematy do rozważań, ale jest to efekt tego w jakiej kondycji jest mój stan emocjonalny. Myśli egzystencjalne, o przemijaniu, smierci pojawiają się więc nie jako realane problemy do rozwiązania ( niby jak miałbyś je rozwiązać ), ale jako efekt naszego nastroju. My oczywiście będąc w stanie lękowym szybko się tych myśli czepiamy ( a raczej nasz mózg się ich czepia ) i drążymy, analizujemy, bo wydaje nam się to takie ważne i dołujące zarazem, że nie możemy się skupić na niczym innym i to jest błąd bo w ten sposób te myśli zasilane naszą uwagą rosną w siłę i pochłaniają nas bez reszty. Co więc należy zrobić? Należy pozwolić tym myslą być, nie dziwić się, że się pojawiają, bo mają prawo z uwagi na nasz stan emocjonalny, ale jednocześnie nie poświęcać im uwagii, nie zasilać ich naszym zainteresowaniem nimi, a zamiast tego przenieść naszą uwagę na nasze życie i realne sprawy.