Dziwna sprawa
: 10 grudnia 2020, o 23:48
Czy tez tak macie ze jak siestresujecie czymś , np przebywaniem z jakimś człowiekiem - ale tego bardzo chcecie to ... ja mam tak , ze non stop sobie to wyobrażam i stresuje - tak jakby oswajam tą sytuacje , żeby przy spotkaniu było mniej tego stresu... nie wiem czysto dobre bo na codzień chodzę pobudzona ale przed spotkaniem juz chybamniej niż bez tego wyobrażania . Nie wiem ,czy powinnam się rzucić na głęboką wodę czy takie osfajanie stresu jest Ok ? Jak myślicie?