Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Witam serdecznie, nerwice mam od 3 lat i wiele razy opisywałem co mi jest tu na forum, jako że media nakręcają całą tą afere z koronawirusem to wiadomo że na nas nerwicowców działa to w specjalny sposób i niektórzy sami się nakręcamy doszukując się objawów, tak jest też ze mną dzisiaj siedząc przed komputerem pojawiły mi się (jeśli można to nazwać dusznościami) problem ze złapaniem oddechu, miałem wrażenie jak bym nie umiał złapać tlenu, od razu lekka nerwówka i szukanie objawów, dodam że dziś miałem sytuacje przez którą lekko wpadłem w niepokój, co myślicie o tym ? ktoś z was się nakręcał też jeśli chodzi o tego "wirusa" ?

Ja miałam fazę na Covid. Do tego stopnia, że kupiłam pulsoksymetr, żeby zobaczyć, czy naprawdę się duszę. Na szczęście przeszło I oczywiście mierzenie temp. kilka razy dziennie.

Mam wrażenie jak bym nie umiał do końca złapać oddechu, ale czuję w głębi że to kolejny objaw nerwicy....

Też tak miałam, chyba 4 dni non stop się męczyłam. Jednej nocy w ogóle nie przespałam. Poszłam do przychodni, lekarka powiedziała, że normalnie oddycham, że nic się nie dzieje. Od tej pory przestałam na to zwracać uwagę, a jak przychodził taki moment to brałam kilka glębokich oddechów przeponą i przechodzi.

DreamOn pisze: ↑

18 października 2020, o 22:35

Też tak miałam, chyba 4 dni non stop się męczyłam. Jednej nocy w ogóle nie przespałam. Poszłam do przychodni, lekarka powiedziała, że normalnie oddycham, że nic się nie dzieje. Od tej pory przestałam na to zwracać uwagę, a jak przychodził taki moment to brałam kilka glębokich oddechów przeponą i przechodzi.

Rozumiem, czyli po prostu nie zwracać na to uwagi ?

Adrian1999 pisze: ↑

20 października 2020, o 15:51

DreamOn pisze: ↑

18 października 2020, o 22:35

Też tak miałam, chyba 4 dni non stop się męczyłam. Jednej nocy w ogóle nie przespałam. Poszłam do przychodni, lekarka powiedziała, że normalnie oddycham, że nic się nie dzieje. Od tej pory przestałam na to zwracać uwagę, a jak przychodził taki moment to brałam kilka glębokich oddechów przeponą i przechodzi.

Rozumiem, czyli po prostu nie zwracać na to uwagi ?

Dokładnie, ja na przekór temu problemowi włączyłam grę na laptopie. Po godzinie przeszło. Nawet uwagi już na oddychanie nie zwracałam.