Strona 1 z 1

Czarne scenariusze

: 16 września 2020, o 12:51
autor: xDep98
Hejo to znowu ja u mnie juz o wiele lepiej przyzwyczailem sie ze mam to dd , lekow takowych brak. Ale niestety jak już odbiłem się od nerwicy to zaczeły prześladować mnie czarne scenariusze dotyczące czegokolwiek, znajomych etc nie są to takie typowe straszaki na zasadzie ze kogos zadzgam czy cos tylko po prostu takie depresyjne ze caly swiat robi mnie pod prącie, nie moge nikomu zaufac bo odrazu mam jakies jazdy ze mnie radośnie! na kase albo cos ;x :/ jak sobie z tym radzic

Re: Czarne scenariusze

: 16 września 2020, o 13:16
autor: xDep98
Staram sie pracowac nad asertywnoscia ale jest trudno :/

Re: Czarne scenariusze

: 16 września 2020, o 13:58
autor: WillBeBetter
Mam podobnie do Ciebie, straszny ze mnie czarnowidz, wszędzie widzę, że chcą mnie oszukać (naprawa auta, remont).. zatruwa to życie niemiłosiernie.

Re: Czarne scenariusze

: 16 września 2020, o 15:17
autor: Olalala
xDep98 pisze:
16 września 2020, o 12:51
Hejo to znowu ja u mnie juz o wiele lepiej przyzwyczailem sie ze mam to dd , lekow takowych brak. Ale niestety jak już odbiłem się od nerwicy to zaczeły prześladować mnie czarne scenariusze dotyczące czegokolwiek, znajomych etc nie są to takie typowe straszaki na zasadzie ze kogos zadzgam czy cos tylko po prostu takie depresyjne ze caly swiat robi mnie pod prącie, nie moge nikomu zaufac bo odrazu mam jakies jazdy ze mnie radośnie! na kase albo cos ;x :/ jak sobie z tym radzic
Tutaj pomoże psychoterapia. Te myśli mają swoje źródło w przekonaniach na temat ludzi/ świata, a głębiej w przekonaniach na swój temat. Potrzebna jest praca nad sobą, nad poczuciem własnej wartości.

Re: Czarne scenariusze

: 17 września 2020, o 17:39
autor: xDep98
Olalala pisze:
16 września 2020, o 15:17
xDep98 pisze:
16 września 2020, o 12:51
Hejo to znowu ja u mnie juz o wiele lepiej przyzwyczailem sie ze mam to dd , lekow takowych brak. Ale niestety jak już odbiłem się od nerwicy to zaczeły prześladować mnie czarne scenariusze dotyczące czegokolwiek, znajomych etc nie są to takie typowe straszaki na zasadzie ze kogos zadzgam czy cos tylko po prostu takie depresyjne ze caly swiat robi mnie pod prącie, nie moge nikomu zaufac bo odrazu mam jakies jazdy ze mnie radośnie! na kase albo cos ;x :/ jak sobie z tym radzic
Tutaj pomoże psychoterapia. Te myśli mają swoje źródło w przekonaniach na temat ludzi/ świata, a głębiej w przekonaniach na swój temat. Potrzebna jest praca nad sobą, nad poczuciem własnej wartości.
Tak myślałem , dziękuje ;)