Strona 1 z 1
Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 14 września 2020, o 09:58
autor: martynka
Dzisiaj to jakieś apogeum wszystkich objawów. Myśli poprostu nie mogę zatrzymać, obrazy myślowe masakryczne, cała się telepie że strachu co się ze mną dzieje. Tak bardzo się staram a to nic nie wychodzi, ciągle objawy mi się zmieniają co chwilę coś innego, nie potrafię dzisiaj kompletnie się uspokoić. Chce mi się płakać, że nigdy z tego nie wyjdę, a ja tak bardzo chcę poczuć się sobą i żeby było normalnie.
Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 14 września 2020, o 10:09
autor: Potok
Czemu kryzys trwa? Zadaj to pytanie samej sobie i pomyśl czy to aby na pewno nie Twoje nastawienie do zaburzenia jest przyczyną. Gdy nakręcisz spiralę to ciężko ją zatrzymać, tak niestety w zaburzeniu jest i dlatego wyjście z niego nie jest łatwe.
Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 14 września 2020, o 10:14
autor: Maciej Bizoń
martynka pisze: ↑14 września 2020, o 09:58
Dzisiaj to jakieś apogeum wszystkich objawów. Myśli poprostu nie mogę zatrzymać, obrazy myślowe masakryczne, cała się telepie że strachu co się ze mną dzieje. Tak bardzo się staram a to nic nie wychodzi, ciągle objawy mi się zmieniają co chwilę coś innego, nie potrafię dzisiaj kompletnie się uspokoić. Chce mi się płakać, że nigdy z tego nie wyjdę, a ja tak bardzo chcę poczuć się sobą i żeby było normalnie.
Odpuść ...nie bój się tego ..zostaw w spokoju ...chcesz płakać to placz - poddaj się temu i nie walcz . Przejdzie . Jestem pewien ze nie chcesz tego czuć ..Szarpiesz się z tym wszystkim ...a nie tedy droga ...odpuść

Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 14 września 2020, o 10:16
autor: martynka
Szarpie się, bo chce się poczuć normalnie to prawda. Jak mam to zaakceptować jak ledwo przez to funkcjonuję
Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 14 września 2020, o 10:18
autor: Potok
Ta presja na normalność jest głównym czynnikiem Twojego samopoczucia.
Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 14 września 2020, o 10:19
autor: martynka
Ja chyba nie umiem tego odpuścić, a jak mi się wydaje, że odpuszczam to mi radośnie! ze zdwojoną siłą
Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 14 września 2020, o 20:19
autor: DamianZ1984
Cześć
Mam podobnie dziś po raz kolejny dałem się przechytrzyć i uwierzyłem w coś co nie jest realne tylko mnie straszy.Nie wiem jak długo z tym walczysz ale pewnie nie jedną mała bitwę wygrałaś, sam po sobie widzę że trzeba przeczekać, nawet w tych najtrudniejszych momentach skierować uwagę na coś innego.W takich momentach porozmawiaj z kimś zaufanym nawet jeżeli boisz się że ktoś pomyśli że zwariowałaś nie ważne najważniejsze żebyś poczuła się lepiej.
Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 14 września 2020, o 21:03
autor: martynka
Właśnie wiesz co ja zauważyłam, że ja się nie boje już ataków paniki, ja się boje myśli i smutków dołów, gdy to mnie zaskoczy z jakiejś innej strony, której nie znam daje się popłynąć z paniką, dopiero jak po czasie stwierdze, że to była kulminacja objawów i wywaliło paniką to żałuję, że zawierzam tym bzdurom nerwicowym, ale one są tak silne, że aż mną miota.
Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 14 września 2020, o 22:55
autor: Tove
Pamietam te stany Martynka, to minie, zagryź zęby i przeczekaj. Teraz nie mogę uwierzyc, ze takie „bzdury”odbierały mi radość życia. Nerwica to stan chwilowy, od nas zależy ile ta chwila będzie trwać. Ja powoli wychodzę z nerwicy i to jest jakby trzeźwienie. Zaczynasz się dziwić czemu się tak bałaś skoro to tylko były durne mysli
Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 15 września 2020, o 13:54
autor: ddd
Moim zdanie martynka się po prostu mocno mocno nakręciłaś i dlatego kryzys się przeciąga

Re: Czemu kryzys u mnie ciągle trwa
: 15 września 2020, o 20:34
autor: martynka
Dzisiaj odpuściłam, od samego rana powiedziałam sobie, że będę obserwować lęk, myśli, uczucia i obrazy myślowe i zobaczę co tam nerwica może. Dałam temu poprostu być i obserwowałam. Nic się nie dzieje realnie, więc ja sama to podkręciłam, zamiast odpuścić.