Coś z pogranicza koszmaru sennego a napadu paniki
: 13 czerwca 2020, o 21:55
Dziś w nocy doświadczyłem ciekawego zjawiska. Otóż jakos w czasie przebudzania doznalem silnego i bardzo krótkiego napadu lęku którego obraz jest identyczny jak w koszmarze sennym jednak daje wrażenie ze ten lęk pojawia się w momencie przebudzenia no i po calkowitym rozbudzeniu mija całkowicie.
W sumie to pojawiło mi się to dziś kilka razy.
Pierwszy raz to mialem wrażenie że to juz po przebudzeniu doznalem mega silnego napadu lęku doprowadzajacego do jeczenie ze strachu już po przebudzeniu jednak wydaje mi się że moglem dalej śnić a to moglo być coś podobnego do paraliżu sennego.
Kolejne razy lęk pojawiał się jeszcze w czasie snu (chociaż nie snilo mi się nic strasznego) i bardzo szybko narastał budząc. Przy tym lęku słyszałem dzwonienie w uszach za każdym razem. Ciekawa rzecz. Mieliście podobne przeżycia ? Xd
W sumie to pojawiło mi się to dziś kilka razy.
Pierwszy raz to mialem wrażenie że to juz po przebudzeniu doznalem mega silnego napadu lęku doprowadzajacego do jeczenie ze strachu już po przebudzeniu jednak wydaje mi się że moglem dalej śnić a to moglo być coś podobnego do paraliżu sennego.
Kolejne razy lęk pojawiał się jeszcze w czasie snu (chociaż nie snilo mi się nic strasznego) i bardzo szybko narastał budząc. Przy tym lęku słyszałem dzwonienie w uszach za każdym razem. Ciekawa rzecz. Mieliście podobne przeżycia ? Xd