Strona 1 z 1

potrzebuję wyjaśnienia

: 1 czerwca 2020, o 13:22
autor: nymphette
Hej,

nie chcę przeglądać forum na razie bo nie chcę się nakręcać. Wpadłam znowu w taki stan nakręcania się, a zaczęło się od cioci. Powiedziała, że jak ktoś ma niskie ogólnie ciśnienie i nagle ma wysokie to może mieć wylew etc. I się zestresowałam, bo zaczęłam się bać że atak paniki mi coś zrobi (bo wtedy ciśnienie rośnie czasami).

Wcześniej bałam się że dostanę zawału, ale dobra już teraz wiem że to się nie może stać. Czy od ataku paniki coś, oprócz strachu może nam się stać? :(( Czy to tylko reakcja na zagrożenie i nie jest niebezpieczne

Czasami mam 2, 3 ataki pod rząd i mi się wydaje że to tak długo trwa i wtedy coś się stanie ...

Re: potrzebuję wyjaśnienia

: 1 czerwca 2020, o 14:08
autor: ddd
Jak widać nakręcasz się i bez forum ;p a właśnie w materiałach masz to wszystko wyjaśnione o co pytasz. Reakcja nerwicowa wiąże się z szeregiem np z wysokim pulsem, ale ten puls skacze ci też w ciągu dnia wiele razy z różnych powodów, gdyby skoki pulsu oznaczały wylew to wszyscy byśmy mieli niezły problem nawet bez ataków paniki. To nie jest takie proste.

Re: potrzebuję wyjaśnienia

: 2 czerwca 2020, o 11:58
autor: Katja
Ah te ciocie z pokolenia w którym każda mocniejsza aktywność serca była spacyfikowana betablokerami.
Gdyby to była taka prosta droga do wylewu to większość z nas byłaby już po, albo wspomnieniem.

Re: potrzebuję wyjaśnienia

: 2 czerwca 2020, o 15:28
autor: nymphette
Katja pisze:
2 czerwca 2020, o 11:58
Ah te ciocie z pokolenia w którym każda mocniejsza aktywność serca była spacyfikowana betablokerami.
Gdyby to była taka prosta droga do wylewu to większość z nas byłaby już po, albo wspomnieniem.

niby to wiem, ale sobie myślę że ok, organizm mógł wytrzymać parę takich ataków, ale ten to już jest za dużo i jest decydujący :/ nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi.

Re: potrzebuję wyjaśnienia

: 2 czerwca 2020, o 15:45
autor: franixxx
Atak paniki dla organizmu to pikuś, zaufaj nam, organizm wytrzymuje chemie podczas nowotwory, a nie dałby sobie rady z większym ciśnieniem, błagam Cię, maksymalne ciśnienie to 220-wiek i zeby takie osiągnąć trzeba naprawdę się napracować fizycznie, ale i tak ten stan najczęściej nie porwadzi do niczego złego tylko po prostu odcina mięśnie i nie ma się siły leży się aż wszystko wraca do normy.

Uświadom sobie, że organizm nasz jest jest zbudowany i nauczonych do dwóch roli, pierwsza jest to przeżycie, a druga jest to kopulacja. Nie ma szans żeby nerwica Cię zabiła :)

Re: potrzebuję wyjaśnienia

: 2 czerwca 2020, o 16:53
autor: Hermes
Przebiegnij się z intensywnością jakia tylko dasz radę...Zmierz wtedy ciśnienie...Zobaczysz że bedzie 160-190 skurczowe ( w zalezności od wytrenowania i wydolności)
...i jakoś udaru nie ma... Wedy zdaj sobie sprawę że ciśnienie Cie nie zabije...

Re: potrzebuję wyjaśnienia

: 2 czerwca 2020, o 20:52
autor: nymphette
franixxx pisze:
2 czerwca 2020, o 15:45
Atak paniki dla organizmu to pikuś, zaufaj nam, organizm wytrzymuje chemie podczas nowotwory, a nie dałby sobie rady z większym ciśnieniem, błagam Cię, maksymalne ciśnienie to 220-wiek i zeby takie osiągnąć trzeba naprawdę się napracować fizycznie, ale i tak ten stan najczęściej nie porwadzi do niczego złego tylko po prostu odcina mięśnie i nie ma się siły leży się aż wszystko wraca do normy.

Uświadom sobie, że organizm nasz jest jest zbudowany i nauczonych do dwóch roli, pierwsza jest to przeżycie, a druga jest to kopulacja. Nie ma szans żeby nerwica Cię zabiła :)
Macie rację, ale zawsze bałam się że mam czasami tak dosyć długo te ataki i jeden po drugim i wtedy myślałam że jak to tak długo trwa to organizm nie wytrzymuje :/ chociaż już dawno takich ataków nie miałam, więc wiem że się nakręcam...

Re: potrzebuję wyjaśnienia

: 2 czerwca 2020, o 23:52
autor: franixxx
Nie wyobrażasz sobie, co nasz organizm może wytrzymać, wzrost ciśnienia i natłok myśli to dla niego kompletnie nic