Strona 1 z 2
Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 17:58
autor: HadeS!
Siemanko , jestem w zaburzeniu lękowym od 2 miesięcy , za sprawą forum staram się zmieniać postawe , poznaje mechanizmy lękowe , i jakoś idzie powolutku , aczkolwiek ciągle jest ten problem ze strachem przed schizofrenią , szaleństwem itd często po prostu sam sie wkręcam i mam problem z zawierzaniem swoim myślą , ostatnio wpadła mi taka myśl ze schizo sie dopiero rozwija i będzie jeszcze gorzej i jeszcze gorzej , przez pewien czas dawałem sobie rade pare dołków juz zaliczyłem i za każdym razem koło jest takie samo , wydaje mi sie że wstaje z upadku silniejszy wtedy zaczynam zmieniać postawe względem lęku mija dd i po paru dniach lece w dół i czasami nie kumam czy robie coś dobrze czy robie coś zle . Wczoraj wymyśliłem sobie ze przenosze sie do innego wymiaru

i zaczałem w to poprostu wątpić czy tak jest czy nie ciągle ze świadomością że to nie jest możliwe

dajcie znac czy macie coś takiego jeszcze taka dziwna sprawa na koniec czasami jak docierają do mnie jakieś informacje takie dziwne typu dzisiaj kumpel do mnie napisał że ktoś mu sie włamał na konto no i [normalnie odbierający człowiek świat ] powiedział by sobie no dobra może mu jakoś pomoge , to ja odrazu łącze to z tym że to jest nie prawdziwe tak jakby w tej chwili śnił i wtedy dostaje dd na jakis czas troche sie tego boje , albo kolejna sprawa to np oglądałem wczoraj chewada i jakby wyobraziłem sobie że jestem tam teraz po tej stronie ekranu co on i tak jakbym tam był

nie czaje tego czemu mam takie myśli ale to powoduje że lęk przed schizo sie powiększa ....
Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 18:04
autor: poszukujacysensu
HadeS! pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 17:58
Siemanko , jestem w zaburzeniu lękowym od 2 miesięcy , za sprawą forum staram się zmieniać postawe , poznaje mechanizmy lękowe , i jakoś idzie powolutku , aczkolwiek ciągle jest ten problem ze strachem przed schizofrenią , szaleństwem itd często po prostu sam sie wkręcam i mam problem z zawierzaniem swoim myślą , ostatnio wpadła mi taka myśl ze schizo sie dopiero rozwija i będzie jeszcze gorzej i jeszcze gorzej , przez pewien czas dawałem sobie rade pare dołków juz zaliczyłem i za każdym razem koło jest takie samo , wydaje mi sie że wstaje z upadku silniejszy wtedy zaczynam zmieniać postawe względem lęku mija dd i po paru dniach lece w dół i czasami nie kumam czy robie coś dobrze czy robie coś zle . Wczoraj wymyśliłem sobie ze przenosze sie do innego wymiaru

i zaczałem w to poprostu wątpić czy tak jest czy nie ciągle ze świadomością że to nie jest możliwe

dajcie znac czy macie coś takiego jeszcze taka dziwna sprawa na koniec czasami jak docierają do mnie jakieś informacje takie dziwne typu dzisiaj kumpel do mnie napisał że ktoś mu sie włamał na konto no i [normalnie odbierający człowiek świat ] powiedział by sobie no dobra może mu jakoś pomoge , to ja odrazu łącze to z tym że to jest nie prawdziwe tak jakby w tej chwili śnił i wtedy dostaje dd na jakis czas troche sie tego boje , albo kolejna sprawa to np oglądałem wczoraj chewada i jakby wyobraziłem sobie że jestem tam teraz po tej stronie ekranu co on i tak jakbym tam był

nie czaje tego czemu mam takie myśli ale to powoduje że lęk przed schizo sie powiększa ....
Mam podobnie, wydaje mi się, że tak jak osoba wkręca sobie powiedzmy zawał serca to dostaje somatów typu szybszy puls, nierówne bicie serca, jak przeczyta liste objawów to nagle jakimś cudem jej się one pojawiają. Tak samo jest chyba z lękiem przed schizo, chorobą psychiczną, mi się zrobił on teraz po ciężkich przeżyciach i dostaje różnych nagle dziwnych obrazów myślowych, dziwnych wyobrażeń, innych odczuć, to akurat u mnie przez strasznie silną derealkę i depersonalizacje. Wieczorem dostaje jakbym tracił świadomość, a po prostu przysypiam i się nagle wybudzam i jest analiza jak to czy tak miałem wcześniej. To są chyba straszaki, przynajmniej mam taką nadzieję.
Re: Mam podobnie, wydaje mi się, że tak jak osoba wkręca sobie powiedzmy zawał serca to dostaje somatów typu szybszy pul
: 14 kwietnia 2020, o 18:11
autor: HadeS!
No powiem ci że u mnie też jest ciężko ale widzisz ja sie nie boje śmierci a ktoś inny tak czyli to tak jakby zależy od osobowości , wczoraj przywołałem sobie lęki które miałem w dzieciństwie , naoglądałem sie horrorów mając 7-8 lat i poprostu sie bałem zostawać gdzieś sam bałem sie spać sam bałem sie pójść w miejsce gdzie nikogo nie ma , myśle że takie rozwiązanie konfliktu sporo pomoże i zaowocuje w przyszłości , a masz też tak że masz tak wyczulony słuch że słyszysz rzeczy których na codzien nie jestes w stanie usłyszeć ? czyli nwm np jak u mnie dźwięk grzejnika ? wiem ze to śmiesznie brzmi ale miałem ostatnio atak paniki bo myślałem że sie zaczynają omamy słuchowe ;pp
Re: Mam podobnie, wydaje mi się, że tak jak osoba wkręca sobie powiedzmy zawał serca to dostaje somatów typu szybszy pul
: 14 kwietnia 2020, o 18:19
autor: poszukujacysensu
HadeS! pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 18:11
No powiem ci że u mnie też jest ciężko ale widzisz ja sie nie boje śmierci a ktoś inny tak czyli to tak jakby zależy od osobowości , wczoraj przywołałem sobie lęki które miałem w dzieciństwie , naoglądałem sie horrorów mając 7-8 lat i poprostu sie bałem zostawać gdzieś sam bałem sie spać sam bałem sie pójść w miejsce gdzie nikogo nie ma , myśle że takie rozwiązanie konfliktu sporo pomoże i zaowocuje w przyszłości , a masz też tak że masz tak wyczulony słuch że słyszysz rzeczy których na codzien nie jestes w stanie usłyszeć ? czyli nwm np jak u mnie dźwięk grzejnika ? wiem ze to śmiesznie brzmi ale miałem ostatnio atak paniki bo myślałem że sie zaczynają omamy słuchowe ;pp
Tak nie mam, ale jak jest cisza to faktycznie wszystko słyszę głośniej i jestem wyczulony na dźwięki, mam też szum w uszach. Co to omamów słuchowych to też mam obawy, ale zauważyłem, że to wygląda tak 1. Myśl co jak mam chorobe psychiczną w chorobach psychicznych dzieją się omamy i rózne dziwne rzeczy 2. I nagle mi jakaś myśl przychodzi tak jakby ktoś ją mówił tzw. Głośne myśli. Jest to związane raczej z wyobraźnią, każdy jest w stanie sobie wyobrazić jakąś osobę co ją zna i wyobrazić sobie, że np. Z nią rozmawia i wtedu słyszy jej głos w myślach. A mi takie wyobrażenie przychodzi samo w postaci straszaka po nakręcaniu się chorobą psychiczną. Jednak bardzo się tego boję, wszystko zaczęło mi się po śmierci bliskiej osoby, nie potrafię tego pojąć jak może kogoś nie być i teraz weszło mi na to, że stracę siebie i kontrolę nad sobą.
Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 18:25
autor: HadeS!
Też tak mam , albo słysze muzyke w głowie której słuchałem wcześniej , a dd to pojawia sie zazwyczaj po silnym ataku lęku czyli po standardowym wkręceniu sie - obawa-myśl-zawierzeniu myśli- DD <3
i szczerze to straciłem już wszelkie siły na walke z tym wszystkim i po prostu sie pogodziłem z losem

Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 19:04
autor: poszukujacysensu
HadeS! pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 18:25
Też tak mam , albo słysze muzyke w głowie której słuchałem wcześniej , a dd to pojawia sie zazwyczaj po silnym ataku lęku czyli po standardowym wkręceniu sie - obawa-myśl-zawierzeniu myśli- DD <3
i szczerze to straciłem już wszelkie siły na walke z tym wszystkim i po prostu sie pogodziłem z losem
Ja powoli tracę siły. Z muzyką też tak mam, spytałem się mamy to powiedziała, że jak jej się jakaś piosenka przypomni to ma tak, że potrafi cały dzień jej chodzić po głowie i jakoś się nie uważa za chorą

. A u mnie jest tak, że im silniej jakiś dźwięk, słowa chcę wyrzucić z głowy to tym dłużej są. Tak samo jest z obrazem myślowym, jak ktoś ma natrętne myśli to mu cały czas myśl chodzi po głowie, ja nam OCD stwierdzone, ale ostatnio wcale mi nie dokuczało, jednak przy tym lęku się uaktywniło chyba. I pojawiają się obrazy myślowe. DD i zawieszeń co chwila, zastanawiania się czy to co robię jest normalne, czy żyję, jak mowie cos do kogos to czy ja mówię, mam już tego dosc. Mam wrażenie, że mowie niewyraznie i dziwnie obco, a się pytam tych z kim rozmawiam i mowia, że normalnie. A jedyne co mnie uspokaja to to forum, bo jeszcze nie było u mnie takiego objawu którego ktoś by nie miał tutaj wcześniej.
Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 19:10
autor: HadeS!
Wydaje mi sie że obaj musimy przestać doszukiwac sie chorob i skonczyć z analizowaniem tego czy mówie poprawnie czy to schiza itd bo u mnie to mija jak kompletnie nie skupiam na tym uwagi ;p
Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 19:16
autor: HadeS!
Ludzie którzy nie przeżyli czegoś takiego nigdy nie zrozumieją bo są w innym stanie umysłu dlatego ja odpuściłem szukania pomocy u bliskich bo poprostu to nie ma sensu

Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 19:29
autor: poszukujacysensu
Racja, jak znajdziesz jakiś sposób co w tym wszystkim Ci mocno pomógł to pisz

. Ja też się postaram, poczytam teraz materiały z forum. Też miałem tak, że np. Wczoraj jak się zająłem układaniem monet w albumie i sprzątaniem to nagle wgl nie myślałem jakby o niczym tylko po prostu to zrobiłem, ale potem nagle robię i się przebudziłem z tego sprzątania i pytania czy ja faktycznie to robiłem? Czy to się wydarzyło? Jakieś złudne poczucie czasu bo wydawało mi się, że minęło z pół godziny, a minęły 2 i od razu myśli, że to nienormalne. Po tym zasypianie w ciągłym lęku i myśli nie zachorujesz nie możesz zachorować, wybudzenie się po godzinie z wrażeniem jakbym wgl nie zasnał i wmawianie, że to była jakaś jawa dziwna, albo omamy, potem 4 godziny leżenia, aż w końcu po hydroksyzynie zasnąłem i jak wstałem analiza że jak to ja żyje, że jakieś dziwne sny (bo nawet w snach miałem, że może jestem chory psychicznie XD). Od bliskich też mi ciężko o pomoc, bo mówią, że nie rozumieją co mnie jeszcze bardziej przeraża, że to jest nienormalne. Cały czas się boję, gdyby nie to forum to bym musiał być ciągle na jakiś lekach chyba.
Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 20:05
autor: Maciej Bizoń
HadeS! pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 19:16
Ludzie którzy nie przeżyli czegoś takiego nigdy nie zrozumieją bo są w innym stanie umysłu dlatego ja odpuściłem szukania pomocy u bliskich bo poprostu to nie ma sensu
Hej . Postanowiłem coś dodać do tych waszych spostrzeżeń z perspektywy własnego Czasu i podobnych wkrętek i obaw . Co do tego ze Potraficie się wkręcić w Lęk o wszystko to jest bardzo normalne bo przy zagrożeniu które jest aktywne w głowie i w obawie o zdrowie bedzie mnóstwo somatycznych doznań które rzekomo mają potwierdzić magiczna chorobę - boisz się shiza to przestraszyć cie może agregat z lodówki i każdy inny szmer , to się tyczy każdej kwestii i obawy ma się rozumieć bo nasz umysł naprawdę jest Magiczny tylko akurat teraz możemy się przekonać jak działa jego bardzo nie przyjemny mechanizm obronny . Ale co jest ważne to kwestia bez precedensu. ..można go uspokoić naprawdę - wszystkie te stany można wyciszyć i stać się lepszym człowiekiem bo tylko wtedy można się tego pozbyć . Jeśli masz w planie chęć aby to znikło a ty wrócisz to tego co było to szybko wrócisz do tego stanu . Trzeba zacząć coś zmieniać ...sytuację , postrzeganie świata lub problemów , zmienić siebie. Co do szukania zrozumienia u innych to jest bardzo ciężka kwestia bo może się znajdzie osoba która będzie chciała to zrozumieć i będzie wspierać w ciężkich chwilach ale te odczucia będą dla niej obce tak samo jak w każdej innej Przypadłości której nikt na własnej skórze nie przeżył ...gdyby ktoś nie wiedział jak boli brzuch to tez ciężko się wczuć jak to jest z tym ze ból brzucha jest dość pospolity wiec każdy wie jak to wygląda . Dużo trzeba nabywać wiedzy na ten temat bo wiedzą można pokonać wszystkie przeciwności ...i Byle do Przodu .
Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 20:12
autor: HadeS!
No ja na szczęście takich jazd jak na początku nie mam bo serio pierwszy atak paniki to myślałem że jestem na bad tripie jakimś i wiesz przyzwyczajam sie juz do tego , przepracowuje to wszystko , aczkolwiek powiem ci ze z tym czasem tez mam problem , ale gorsze jest u mnie poczucie obserwowania samego siebie , tak jakbym opuscił ciało XD albo ostatnio dziwne jest dla mnie ogólnie to że widze świat z pierwszej osoby tak jakby jest to dla mnie nie zrozumiałe , takie rozkminki

Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 20:14
autor: Maciej Bizoń
HadeS! pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 20:12
No ja na szczęście takich jazd jak na początku nie mam bo serio pierwszy atak paniki to myślałem że jestem na bad tripie jakimś i wiesz przyzwyczajam sie juz do tego , przepracowuje to wszystko , aczkolwiek powiem ci ze z tym czasem tez mam problem , ale gorsze jest u mnie poczucie obserwowania samego siebie , tak jakbym opuscił ciało XD albo ostatnio dziwne jest dla mnie ogólnie to że widze świat z pierwszej osoby tak jakby jest to dla mnie nie zrozumiałe , takie rozkminki
Na te stany nie ma innej możliwości jak tylko to zaakceptować i olać ..trudno masz teraz ten stan ale musisz to zacząć akceptować i nie wpadać w.analizę ....żyj normalnie a nawet nie będziesz wiedział. Kiedy to minie.
Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 20:17
autor: HadeS!
Na szczęście złapało mnie w 2020 roku gdzie ludzie potrafią z tego wyjść wiec pewnych błędów nie popełnię choć popełniłem ich już wiele

Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 20:22
autor: Maciej Bizoń
HadeS! pisze: ↑14 kwietnia 2020, o 20:17
Na szczęście złapało mnie w 2020 roku gdzie ludzie potrafią z tego wyjść wiec pewnych błędów nie popełnię choć popełniłem ich już wiele
Nawet jeśli popełniasz błąd to nic strasznego. ..one są bardzo potrzebne bo na nich się uczysz i napewno będziesz miał dużo błędów i kryzysów do samego końca ...czas jest potrzebny .
Re: Taki problemik
: 14 kwietnia 2020, o 20:24
autor: poszukujacysensu
Ja cały czas jestem w napięciu i analizuje to czy wciąż mam kontrolę nad sobą, czy wiem co robię i co mowie, wsytarczy, że gdzieś pójdę po mieszkaniu i zapomnę po co poszedłem i już panika. Niestety mi się to teraz zaczęło od ponad tygodnia dopiero, wcześniej miałem takie typowe objawy na punkcie chorób fizycznych, serca, przelykania, oddychania. To jest coś strasznego w porównaniu z tamtym jak dla mnie. Boję się, że nie wrócę już do normalności, a to będzie się pogłębiać, dd bardzo silne. Nie umiem puścić analizy, bo się boję, nie umiem nic robić bez myślenia czy ja to robię i czy to co robię to normalne i inne dziwne przemyślenia egzystencjonalne.