Strona 1 z 1

Mój pierwszy post - pytanie odnośnie leków

: 28 lutego 2020, o 13:22
autor: insider
Siema wszystkim jestem tu nowy, mam 27 lat i od dawna cierpię na nerwice lękową z agorafobią. Zaczęło się od jazd po ziole które paliłem tonami i latami, myślałem że jak rzucę po tylu latach to w końcu wszystko wróci do normy ale wtedy zaczęło się moje piekło. Od 2 a może i 3 lat nie wyszedłem z domu ale kilka dni temu czułem się tak żle i miałem takie bóle w klatce piersiowej że zadzwoniłem po pogotowie... oczywiście gdy przyjechało to atak paniki lvl 100, nie mogłem się uspokoić przy nich ale zastrzyk z hydroxyzynką pomógł szybko się ogarnąć. Zrobili mi ekg , rentgen klatki piersiowej, pobrali krew, wszystko wyszło dobrze więc sie uspokoiłem i czuję się o niebo lepiej bo przez te lata cały czas sobie wkręcałem że mam raka płuc i że to już moja końcówka. Jak wyszedłem ze szpitala piewszy raz od bardzo dawno byłem na mieście i czułem taką wolność to było cudowne. Ale do rzeczy, z rok temu miałem wizytę z psychiatrą online i wypisał mi leki (cital i pregabalin sandoz + xanax doraźnie) ale bałem się ich brać , i w dodatku nie potrafiłem odstwić alkoholu na dłużej bo on dawał mi chwilowe ukojenie, pomijając to że na kacu zdychałem 5 razy bardziej,xanaxu kilka razy użyłem i bardzo mi pomógł w powstrzymaniu ataku. Moje pytanie brzmi:

Czy warto brać te leki? mówię o citalu i pregabalinie bo benzo wiem że lepiej nie naduyżywać. W domu mam strefę komfortu i nie zawsze jest tak źle ale czasem to piekło,z tym że chciałbym już powoli wychodzić na miasto do ludzi na spacery gdzieś dalej niż na własną działke.... i też jak np gram w lola albo inną grę online w której jest rywalizacja i coś zależy ode mnie to stres mnie paraliżuje, potrafię wyłączyć komputer i udać się do łóżka w ataku paniki i stresu, spina mi całe ciało i bardzo ciężko jest się uspokoić i sprawić by wszystko wróciło do normy. Czy te leki na to pomogą? czy uda mi się z czasem zwiększyć tolerancje na stres dzięki nim?

Re: Mój pierwszy post - pytanie odnośnie leków

: 29 lutego 2020, o 22:38
autor: helpmi
Dzięki tym lekom nie wzrośnie ci tolerancja na lęk, one zatuszują ci objawy na okres czasu kiedy je bierzesz po to abyś mógł w tym okresie swobodniej lub całkiem luźno wychodzić na miasto, lub chodzić na terapię i omawiać konflikty wewnętrzne jeśli to akurat jest Ci potrzebne. Same leki jednak nie nauczą cię przełamywania emocji lęku wtedy kiedy trzeba, akceptowania itd szczególnie, że nerwica masz jak napisałeś od dawna a więc masz to utrwalone. Zobacz materiały z tego działu materia-zaburzenia-kowe-nerwica-depresja-rozwoj.html

Re: Mój pierwszy post - pytanie odnośnie leków

: 29 lutego 2020, o 22:47
autor: Nerwyzestali
Ja pamietam ze przy dark souls jak walczylem z bossem to walilo mi serce i potem musialem sie uspokoic ;p. Wole jednak gry bez takich emocji.

Re: Mój pierwszy post - pytanie odnośnie leków

: 29 lutego 2020, o 22:55
autor: Maadziak
Ja biorę Pregabalinę 150 i mam lęki nadal tylko są mniejsze.

Re: Mój pierwszy post - pytanie odnośnie leków

: 3 stycznia 2021, o 07:59
autor: tapurka
Ja ze swojej strony mogę polecić Pregabaline na lęki właśnie, bardzo mi pomogła, jako chyba jedyny lek w sumie.

Re: Mój pierwszy post - pytanie odnośnie leków

: 3 stycznia 2021, o 11:59
autor: DreamOn
Ze swojej strony nie polecam pregabaliny (brałam Linefor). Mimo najmniejszej dawki bardzo mnie uzależniła mimo zapewnień, że to bezpieczny lek. Odstawiając (oczywiście stopniowo) czułam się gorzej niż podczas najgorszego ataku. Ale oczywiście każdy organizm reaguje inaczej.

Re: Mój pierwszy post - pytanie odnośnie leków

: 3 stycznia 2021, o 13:42
autor: Daria.Dabrowska
insider pisze:
28 lutego 2020, o 13:22
Siema wszystkim jestem tu nowy, mam 27 lat i od dawna cierpię na nerwice lękową z agorafobią. Zaczęło się od jazd po ziole które paliłem tonami i latami, myślałem że jak rzucę po tylu latach to w końcu wszystko wróci do normy ale wtedy zaczęło się moje piekło. Od 2 a może i 3 lat nie wyszedłem z domu ale kilka dni temu czułem się tak żle i miałem takie bóle w klatce piersiowej że zadzwoniłem po pogotowie... oczywiście gdy przyjechało to atak paniki lvl 100, nie mogłem się uspokoić przy nich ale zastrzyk z hydroxyzynką pomógł szybko się ogarnąć. Zrobili mi ekg , rentgen klatki piersiowej, pobrali krew, wszystko wyszło dobrze więc sie uspokoiłem i czuję się o niebo lepiej bo przez te lata cały czas sobie wkręcałem że mam raka płuc i że to już moja końcówka. Jak wyszedłem ze szpitala piewszy raz od bardzo dawno byłem na mieście i czułem taką wolność to było cudowne. Ale do rzeczy, z rok temu miałem wizytę z psychiatrą online i wypisał mi leki (cital i pregabalin sandoz + xanax doraźnie) ale bałem się ich brać , i w dodatku nie potrafiłem odstwić alkoholu na dłużej bo on dawał mi chwilowe ukojenie, pomijając to że na kacu zdychałem 5 razy bardziej,xanaxu kilka razy użyłem i bardzo mi pomógł w powstrzymaniu ataku. Moje pytanie brzmi:

Czy warto brać te leki? mówię o citalu i pregabalinie bo benzo wiem że lepiej nie naduyżywać. W domu mam strefę komfortu i nie zawsze jest tak źle ale czasem to piekło,z tym że chciałbym już powoli wychodzić na miasto do ludzi na spacery gdzieś dalej niż na własną działke.... i też jak np gram w lola albo inną grę online w której jest rywalizacja i coś zależy ode mnie to stres mnie paraliżuje, potrafię wyłączyć komputer i udać się do łóżka w ataku paniki i stresu, spina mi całe ciało i bardzo ciężko jest się uspokoić i sprawić by wszystko wróciło do normy. Czy te leki na to pomogą? czy uda mi się z czasem zwiększyć tolerancje na stres dzięki nim?
A czy szukales pomocy u terapeuty? Co Twoi bliscy na to że nie wychodzisz? Marnujesz swoje życie jesteś taki młody cały świat przed Tobą.. Chcesz tak żyć do końca życia? Czytaj sluchaj wdrażaj wszystko w życie... Swoją drogą jakas terapia by się przydala jeśli chodzi o alkohol .. Będzie dobrze tylko proszę znacznij walczyć o siebie 🙃