Strona 1 z 1

Nawrót nerwicy

: 18 lutego 2020, o 16:03
autor: usunietenaprosbe
Hej, dawno mnie tu nie było :)) 3 lata temu zmagałam się z nerwicą, bałam się ze mam raka, że jestem chora, przestałam "czuć", że kocham mojego chłopaka, miałam myśli na temat "czy ja go kocham,czy ja chce z nim być " itp, przez co wpadałam w panike, miałam ból klatki, bałam sie cały czas, trwało to kilka miesiecy, potrafiłam sobie wmówić wszystko nawet najgłupszą rzecz haha! I pewnego dnia nagle stwierdziłam, stop niech sobie te myśli będą ja wiem swoje no i po prostu okazywałam to, że kocham i o dziwo przeszło znowu było pięknie. Z chłopakiem żyje nam się dobrze, razem mieszkamy, az nagle w tym miesiącu złapało mnie bardzo dużo stresów, uczelnia, dwie najbliższe osoby trafiły do szpitala, problemy w pracy, kłótnia z przyjaciółką, ukochany psiak musi przejść operacje i te emocje wybuchły pokłóciłam się z chłopakiem i nagle myśl a co jak to wróciło i od tamtej pory praktycznie cały dzień w głowie mam, że co jak ja go nie kocham, jak ja oszukuje jego i wszystkich, co jak ja musze odejść, co jak ja wgl nie mam uczuć i nikogo nie kocham i tak w kółko, staram się je olewać, ale bardzo boje się, że to znowu wróciło i będe się z tym męczyła.. Myślicie ze to nawrót przez stres czy po prostu zwariowałam :( :( :(

Re: Nawrót nerwicy

: 18 lutego 2020, o 16:08
autor: ddd
Złe podejście do myśli, które stworzyły sobie emocje obecne czyli nie do końca pełne świadome odburzanie poprzednio zrobiłaś. Co widać po pytaniu czy zwariowałam :) a wiec nie odwołujesz się do tego co wiesz o emocjach, bo nie dowiedziałaś się poprzednio tyle ile trzeba a jedynie olałaś myśli. Dlatego teraz wpadasz w to samo ponownie.

Re: Nawrót nerwicy

: 18 lutego 2020, o 16:18
autor: usunietenaprosbe
ddd pisze:
18 lutego 2020, o 16:08
Złe podejście do myśli, które stworzyły sobie emocje obecne czyli nie do końca pełne świadome odburzanie poprzednio zrobiłaś. Co widać po pytaniu czy zwariowałam :) a wiec nie odwołujesz się do tego co wiesz o emocjach, bo nie dowiedziałaś się poprzednio tyle ile trzeba a jedynie olałaś myśli. Dlatego teraz wpadasz w to samo ponownie.
Nie rozumiem tego nie dowiedziałaś się poprzednio tyle ile trzeba 😃 mówisz że nie dowiedziałam się czy go kocham? Czy o co chodzi?

Re: Nawrót nerwicy

: 18 lutego 2020, o 16:53
autor: wwax
zaburzona23 pisze:
18 lutego 2020, o 16:03
co jak ja go nie kocham, jak ja oszukuje jego i wszystkich, co jak ja musze odejść, co jak ja wgl nie mam uczuć i nikogo nie kocham i tak w kółko
Miłość jest przereklamowana - jak go nie kochasz to znajdziesz sobie innego i to samo z siebie wyjdzie, nie ma się nad czym zastanawiać :P

Re: Nawrót nerwicy

: 18 lutego 2020, o 17:38
autor: usunietenaprosbe
ddd pisze:
18 lutego 2020, o 16:08
Złe podejście do myśli, które stworzyły sobie emocje obecne czyli nie do końca pełne świadome odburzanie poprzednio zrobiłaś. Co widać po pytaniu czy zwariowałam :) a wiec nie odwołujesz się do tego co wiesz o emocjach, bo nie dowiedziałaś się poprzednio tyle ile trzeba a jedynie olałaś myśli. Dlatego teraz wpadasz w to samo ponownie.
W sumie to jak teraz myślę to głównie ja się boję się że to wroci i cały czas mam myśli że to wroci, to że kocham chłopaka to wiem. Bardziej boję się myśli które mówią mi znowu będziesz miała nerwice, znowu skrzywdzisz ludzi.