Myśli wpływające na emocje
: 6 lutego 2020, o 19:11
Cześć kochani! Kieruję do Was kolejne pytanie z cyklu "co robić". Już wiem, że gdy pojawiają się tzw. straszaki mam na nie nie reagować, olać. Staram się to robić, ale często zauważam że i tak mają one na mnie bardzo mocny wpływ, sterują moimi emocjami. Podam przykład. Jednym z moich straszaków jest myśl o śmierci. Boję się jej, boję się momentu śmierci rodziców tego że zostanę bez bliskich. Myśl sama w sobie nie wywołuje już lęku, ale ogromny smutek, ból, tak jakbym już kogoś straciła, patrzę na mamę i z automatu pojawia się myśl "zostanę kiedyś bez niej". Olewam je jednak jest to męczące że już za życia grzebię bliskich. Traktować to jako natrętne myśli i dalej nie reagować? Po czasie powinny się wycofać? Nie ukrywam, że jest lepiej, nie wywołują już ataków paniki, ale tak jak wspomniałam są przyczyną "emocjonalnych dołków" i wiecznego zamartwiania się. Czy to też element nerwicy?