Zamartwianie się
: 25 stycznia 2020, o 13:58
Cześć kochani!
Kieruję do Was pytanie odnośnie nieustannego zamartwiania się. Ciągłe "a co jeśli" itd. Jakie do tego mieć podejście? Bardzo wpływa to na moje stany emocjonalne. Wywołuje pogorszenie nastroju, smutek. Czy pozwolić sobie na te wszystkie odczucia? A myślą też pozwolić przepłynąć?
Pozdrawiam
Kieruję do Was pytanie odnośnie nieustannego zamartwiania się. Ciągłe "a co jeśli" itd. Jakie do tego mieć podejście? Bardzo wpływa to na moje stany emocjonalne. Wywołuje pogorszenie nastroju, smutek. Czy pozwolić sobie na te wszystkie odczucia? A myślą też pozwolić przepłynąć?
Pozdrawiam