Strona 1 z 1
Derealizacja - zależność pogodowa
: 9 stycznia 2020, o 11:03
autor: Szymon92
Witam!
Czy ktoś zauważył zależność pogodowa przy derealizacji? W moim przypadku, na początku zaburzenia, derealizacje miałem non-stop, bez przerwy przez około 3-4 miesięcy. Potem zaczęło mnie "odcinać" tylko w słoneczne dni lub przy mocnym oświetleniu. Gdy było pochmurnie czulem sie normalnie. Odburzam sie sam, nie korzystam z farmakologii, ponieważ po leku, który przepisał mi psychiatra, jak dobrze pamiętam był to mozarin, czułem się tragicznie i doszły mi natrętne samobójcze. Coś w stylu silnego lęku przed samobójstwem. Teraz jest lepiej, chyba wychodzę na prostą, ale derealizacja jeszcze sporadycznie sie pojawia.
Re: Derealizacja - zależność pogodowa
: 9 stycznia 2020, o 11:25
autor: lubieplacki13
Szymon92 pisze: ↑9 stycznia 2020, o 11:03
Witam!
Czy ktoś zauważył zależność pogodowa przy derealizacji? W moim przypadku, na początku zaburzenia, derealizacje miałem non-stop, bez przerwy przez około 3-4 miesięcy. Potem zaczęło mnie "odcinać" tylko w słoneczne dni lub przy mocnym oświetleniu. Gdy było pochmurnie czulem sie normalnie. Odburzam sie sam, nie korzystam z farmakologii, ponieważ po leku, który przepisał mi psychiatra, jak dobrze pamiętam był to mozarin, czułem się tragicznie i doszły mi natrętne samobójcze. Coś w stylu silnego lęku przed samobójstwem. Teraz jest lepiej, chyba wychodzę na prostą, ale derealizacja jeszcze sporadycznie sie pojawia.
Przypadkiem nie doszły ci natręty samobójcze, bo przeczytałeś ulotkę lub w internecie, że SSRI mogą powodować nasilenie się myśli samobójczych? Bo niemożliwe jest, że przyszły same przez lek, musiałeś się tego przestraszyć.
Re: Derealizacja - zależność pogodowa
: 9 stycznia 2020, o 11:27
autor: Maciej Bizoń
lubieplacki13 pisze: ↑9 stycznia 2020, o 11:25
Szymon92 pisze: ↑9 stycznia 2020, o 11:03
Witam!
Czy ktoś zauważył zależność pogodowa przy derealizacji? W moim przypadku, na początku zaburzenia, derealizacje miałem non-stop, bez przerwy przez około 3-4 miesięcy. Potem zaczęło mnie "odcinać" tylko w słoneczne dni lub przy mocnym oświetleniu. Gdy było pochmurnie czulem sie normalnie. Odburzam sie sam, nie korzystam z farmakologii, ponieważ po leku, który przepisał mi psychiatra, jak dobrze pamiętam był to mozarin, czułem się tragicznie i doszły mi natrętne samobójcze. Coś w stylu silnego lęku przed samobójstwem. Teraz jest lepiej, chyba wychodzę na prostą, ale derealizacja jeszcze sporadycznie sie pojawia.
Przypadkiem nie doszły ci natręty samobójcze, bo przeczytałeś ulotkę lub w internecie, że SSRI mogą powodować nasilenie się myśli samobójczych? Bo niemożliwe jest, że przyszły same przez lek, musiałeś się tego przestraszyć.
Tez mi się tak wydaje bo sam tak miałem po przeczytaniu tej zjebanej ulotki

plus wszystkie objawy uboczne tam wypisane

Re: Derealizacja - zależność pogodowa
: 9 stycznia 2020, o 11:31
autor: Szymon92
lubieplacki13 pisze: ↑9 stycznia 2020, o 11:25
Szymon92 pisze: ↑9 stycznia 2020, o 11:03
Witam!
Czy ktoś zauważył zależność pogodowa przy derealizacji? W moim przypadku, na początku zaburzenia, derealizacje miałem non-stop, bez przerwy przez około 3-4 miesięcy. Potem zaczęło mnie "odcinać" tylko w słoneczne dni lub przy mocnym oświetleniu. Gdy było pochmurnie czulem sie normalnie. Odburzam sie sam, nie korzystam z farmakologii, ponieważ po leku, który przepisał mi psychiatra, jak dobrze pamiętam był to mozarin, czułem się tragicznie i doszły mi natrętne samobójcze. Coś w stylu silnego lęku przed samobójstwem. Teraz jest lepiej, chyba wychodzę na prostą, ale derealizacja jeszcze sporadycznie sie pojawia.
Przypadkiem nie doszły ci natręty samobójcze, bo przeczytałeś ulotkę lub w internecie, że SSRI mogą powodować nasilenie się myśli samobójczych? Bo niemożliwe jest, że przyszły same przez lek, musiałeś się tego przestraszyć.
Bardzo prawdopodobne, bo zanim coś wezmę 3 razy przeczytam skutki uboczne

Nawet zwykłego apapu czy ibupromu nie wezmę, no chyba, że ból jest nie do wytrzymania. Nie wiem, ale zawsze przy reaktywacji nerwicy mam lęk przed wszelką farmakologią. Gdy mija zaburzenie, wszystko wraca do normy... Ech..
Re: Derealizacja - zależność pogodowa
: 9 stycznia 2020, o 12:17
autor: Hermes
Musisz wiedzieć że w ulotce producent pisze wszystko by ustrzec sie przed odszkodowaniami.Kiedys McDonalds nie napisał ze kawa jest gorąca i kosztowało go to 30mln $ wiec zwróc uwage co teraz wisi obok okienka drvie w macu...
Leki w naerwicy sa dobrym startem do wybicia się z błędnego koła.Równocześnie praca nad sobą.Czasem bez nich nie darady...
Re: Derealizacja - zależność pogodowa
: 9 stycznia 2020, o 12:58
autor: Szymon92
Hermes pisze: ↑9 stycznia 2020, o 12:17
Musisz wiedzieć że w ulotce producent pisze wszystko by ustrzec sie przed odszkodowaniami.Kiedys McDonalds nie napisał ze kawa jest gorąca i kosztowało go to 30mln $ wiec zwróc uwage co teraz wisi obok okienka drvie w macu...
Leki w naerwicy sa dobrym startem do wybicia się z błędnego koła.Równocześnie praca nad sobą.Czasem bez nich nie darady...
Dziękuję za odpowiedź. Masz rację, zgadzam sie z tym w 100% tylko nie mogę się przełamać, ogarnąć tego lęku a nawet paniki przed tego typu leczeniem. Jak już coś przeczytam (już teraz porzucilem czytanie ulotek) to siedzi mi to w głowie na wieki, także nie wiem czy dałbym radę sie przełamać. Zapewne będę miał wszystkie uboki o których dawniej czytałem

Re: Derealizacja - zależność pogodowa
: 9 stycznia 2020, o 14:57
autor: Hermes
Lepiej skupić się na interakcjach leków.Sprawdzać co się bierze z czym
https://ktomalek.pl/l/interakcje/pomiedzy-lekami
Re: Derealizacja - zależność pogodowa
: 10 stycznia 2020, o 20:07
autor: usunietenaprosbe
A mnie bardzo dziwi Twoja zależność pogodowa.... Mnie odcina aktualna aura i muszę cały dzień mieć zapalone światło w całym mieszkaniu bo wariuję. Nerwica i jej zależności to temat na całą encyklopedię najwyraźniej...