Strona 1 z 1

Wkręcanie sobie w nerwicy

: 6 stycznia 2020, o 16:26
autor: Szymon92
Witam!
Na nerwicę cierpię od 13 roku życia z krótszymi i dłuższymi przerwami. Z początku ujawniała sie pod postacią wkręcania sobie chorób somatycznych, natretnymi myślami o zrobieniu krzywdy najbliższym, lękiem przed ostrymi przedmiotami itd. W kwietniu 2019r rozszalala się na całego. Ataki paniki, lęk 24/7, derealizacja, depersonalizacja itd itd... Poważnie się przestraszylem i poszedłem do psychiatry, który stwierdził, że to nerwica lękowa z napadami paniki. Ciężko było mi w to uwierzyć, ponieważ pierwszy raz przeżyłem taki horror. Poszedłem po diagnoze doi innego psychiatry, który powiedział to samo. Zacząłem googlowanie i zrobiłem najgorszą rzecz, której żałuję do dziś... Wszedłem w dział o objawach schizofrenii ;puk
Poczytałem o jej objawach i zacząłem sobie je wkrecac... Teraz w trakcie silnego lęku pojawiają się natrętne myśli, że oszaleje, że ktoś mnie śledzi, że wyląduje w psychiatryku, że to nie moje myśli itd Mam pełen krytycyzm i wiem, że to tylko natrety. Nie boje sie tego, że ktoś faktycznie mnie sledzi, tylko ze pojawiła się u mnie taka myśl i ze to pewnie początek schizo... Przez to wszystko wróciłem do palenia papierosów.. Miał ktoś podobnie? Potrafię wkręcic sobie każdy objaw choroby psychicznej, bo na tym temacie tym razem skupiła sie moja nerwiczka... Proszę o odpowiedź :((
Mam 27 lat, jestem pod opieką psychiatry, ale odburzam sie samemu z podręcznikiem poznawczo-behawioralnym. Chciałem tylko soe upewnić czy ktoś jeszcze miał takie jazdy, bo to na pewno mnie uspokoi...

Re: Wkręcanie sobie w nerwicy

: 6 stycznia 2020, o 16:36
autor: lubieplacki13
Ziomeq, tak miał tu to ktoś. Jakieś 80% członków. W sensie, fajnie, że jesteś i nie martw się, nic ci nie grozi, to tylko nerwica, ale no jest tu z parę myślę postów PRZYPIĘTYCH z tym powiązanych.
Ty masz raczej teraz OCD, które wynika z wysokiego poziomu lęku, a raczej Pure-O, czyli zaburzenia obsesyjne z przewagą myśli natrętnych. Temat myśli jest nieistotny, jesteś w stanie zagrożenia i lęk się czepi wszystkiego czego się przestraszyłeś. Czyli jak zacząłeś czytać o schizie to capnął się schizy. I zachęcam do obejrzenia filmików Divovicia i przeczytania historii Wiktora, który sam zmagał się z lękiem przed schizą.
Zejdź dział niżej i na pewno znajdziesz mnóstwo tematów i postów związanych z twoją przypadłością.
Na samej górze masz materiały i nagrania (link do yt).

Dasz radę!

Re: Wkręcanie sobie w nerwicy

: 6 stycznia 2020, o 16:43
autor: lubieplacki13
Aha i to co napisałeś "Chciałem tylko soe upewnić czy ktoś jeszcze miał takie jazdy, bo to na pewno mnie uspokoi..." usuń sobie ze słownika. Raz wystarczy, bo potem następuje uzależnienie od uspokajania się i człowiek zamiast się odburzać, to dzień w dzień tylko się upewnia i uspokaja, że to wszystko to jednak nerwica. Tylko, że uspokojenie następuje na tylko chwilę, bo umysł sobie zaraz znajdzie inny objaw lub inną tematykę, w którą wleci.

Re: Wkręcanie sobie w nerwicy

: 6 stycznia 2020, o 16:48
autor: Szymon92
Dziękuję za odpowiedź, jestem w trakcie czytania lektury Wiktora. Na pewno obejrzę też materiały Divovica. Uff... Jeszcze raz wielkie dzięki, będę żył😂