Strona 1 z 1

Ostatnia deska ratunku . Pomożecie??

: 20 grudnia 2019, o 19:53
autor: puszasty
Witam pisałam już tu ale może więcej osób teraz to przeczyta udzieli mi jakiejś rady. Na dzień dzisiejszy moje objawy są w mniejszym lub większym stopniu całodzienne.
Są to to wszystko u mnie występuje naraz nie pojedynczo
Zatyka mi uszy takie przytepienie jakby woda w uszach
Słabość straszna uczucie omdlenia bliskiego
Jak mam taki stan zauważyłam jakby żyły na rękach mi się zwężały czy napisały ciężko mi to wyjasnic
Nie mogę oddychać oddycham jak ryba ciężko jakby ledwo co duszę się tak czuje
Moje ciało jest jakby znieczulone jak uszczypne czuje ból tak jakieś dziwne.
Koszmarne uczucia w głowie oczy wzrok niewyrany
Zmysły jakby mocniej mi działają
Czuje się jak na bombie cały dzień. Nie umiem opisać tego koszmaru. Olewam chodzę tym po sklepach nie mija i tak. Raczej całkiem olać tego nie mozna czasem nie mogę wytrzymać chce lecieć na sor czuje że na granicy śmierci jestem lub szaleństwa tak jakby atak paniki trwał cały dzień. Biorę anafranil na nerwice . Mam hahsimoto i niedoczynności tarczycy endokrynolog mówiła że raczej tarczyca aż takich objawów nie daje. Co to jest test na boreliozę? TK głowy zrobić nie chce tak żyć. Mam tak z 3 lata . Wydaje mi się że jest gorzej niż byli. Ma ktoś tak całe dnie proszę szczerze.

Re: Ostatnia deska ratunku . Pomożecie??

: 20 grudnia 2019, o 19:59
autor: Piotrt
A może zmiana, leków albo psychoterapia?

Re: Ostatnia deska ratunku . Pomożecie??

: 20 grudnia 2019, o 21:53
autor: puszasty
Chodzę na terapie z psycholog zero efektów ma ktoś jak ja czy nikt?

Re: Ostatnia deska ratunku . Pomożecie??

: 20 grudnia 2019, o 23:00
autor: dankan
puszasty pisze:
20 grudnia 2019, o 19:53
Witam pisałam już tu ale może więcej osób teraz to przeczyta udzieli mi jakiejś rady. Na dzień dzisiejszy moje objawy są w mniejszym lub większym stopniu całodzienne.
Są to to wszystko u mnie występuje naraz nie pojedynczo
Zatyka mi uszy takie przytepienie jakby woda w uszach
Słabość straszna uczucie omdlenia bliskiego
Jak mam taki stan zauważyłam jakby żyły na rękach mi się zwężały czy napisały ciężko mi to wyjasnic
Nie mogę oddychać oddycham jak ryba ciężko jakby ledwo co duszę się tak czuje
Moje ciało jest jakby znieczulone jak uszczypne czuje ból tak jakieś dziwne.
Koszmarne uczucia w głowie oczy wzrok niewyrany
Zmysły jakby mocniej mi działają
Czuje się jak na bombie cały dzień. Nie umiem opisać tego koszmaru. Olewam chodzę tym po sklepach nie mija i tak. Raczej całkiem olać tego nie mozna czasem nie mogę wytrzymać chce lecieć na sor czuje że na granicy śmierci jestem lub szaleństwa tak jakby atak paniki trwał cały dzień. Biorę anafranil na nerwice . Mam hahsimoto i niedoczynności tarczycy endokrynolog mówiła że raczej tarczyca aż takich objawów nie daje. Co to jest test na boreliozę? TK głowy zrobić nie chce tak żyć. Mam tak z 3 lata . Wydaje mi się że jest gorzej niż byli. Ma ktoś tak całe dnie proszę szczerze.
W zaburzeniu można mieć bardzo różne objawy i to całe dnie, to mit że nerwica to jest chwilowa i jeśli tak myślisz o niej to jesteś w błędzie. A jak się w to wkręcisz to jeszcze dziwniejsze uczucia moga być i nie zawsze chodzenie po sklepach może pomagać, bo nie musimy się bać wyjsc do sklepów a objawów lub tego że coś nam dolega. Polecam ci wiedzy duzo zdobyć o zaburzeniu bo tak to będziesz sam siebie straszył.
Jeśli lekarze nie widza problemu to znaczy, że masz już konkretną diagnozę tak? Możesz się przebadać trochę aby zobaczyć, ze wszystko czyste i potem doradzam brać się za nerwicę. Wychodzenie z niej nie polega na chodzeniu do psychologa czy po sklepach ale głównie na akceptacji tego czego znieść nie można przyswajanej bardzo powoli i zazwyczaj pracy nad myślami

Re: Ostatnia deska ratunku . Pomożecie??

: 21 grudnia 2019, o 10:04
autor: puszasty
Dzięki za odpis no mam to hahsimoto czyli tarczycę chorą. Poza tym co jeszcze zbadac

Re: Ostatnia deska ratunku . Pomożecie??

: 21 grudnia 2019, o 12:17
autor: Nerwowy
puszasty pisze:
20 grudnia 2019, o 21:53
Chodzę na terapie z psycholog zero efektów ma ktoś jak ja czy nikt?
Terapia ma Ci tylko pomóc, to taki dodatek i wsparcie. Ty masz pracować nad sobą, zrozumieć mechanizmy lęku, przestać się ich bać, zaakceptować, zmienić niektóre postawy w życiu, itp. Psycholog po prostu samym gadaniem Cię nie wyleczy.

Na jaki rodzaj terapii chodzisz?

Re: Ostatnia deska ratunku . Pomożecie??

: 21 grudnia 2019, o 17:55
autor: puszasty
Mieszanka behawioralno poznawczej. No tak ale jak to inna choroba niż nerwica to nie pomaga. Biorę czasem zomiren i nic nie przechodzi. Nie wyczytałam na forum by ktoś miał jak ja.

Re: Ostatnia deska ratunku . Pomożecie??

: 21 grudnia 2019, o 22:35
autor: Victor
Ojj to chyba mało poczytałaś. :)
Natomiast wiesz wypisałaś kilka objawów, które oczywiście, że w zaburzeniach mogą być obecne bo w zaburzeniu to człowiek może być wyczulony nawet na kształt nosa. Ale objawy objawami, co z obawami, lękiem, myślami? Boisz się czegoś, obawiasz?
Chodzisz często po lekarzach? Googlujesz? Byłaś na tym sorze w końcu kiedykolwiek? 3 lata to sporo czasu. Jak się to zaczęło tak w ogóle? Co robisz na co dzień?

Same objawy somatyczne to nie dają za bardzo możliwości spojrzenia na sytuację z boku, bo też badań tu nikt nie wykona ani diagnozy nie postawi.