Strona 1 z 1
Drżenie rąk
: 28 października 2019, o 17:00
autor: Maja123
Czy ma ktoś kłopot z trzęsacymi się rękoma ? Mam tak gdy np. Muszę osłodzić herbatę w gronie osób.. wiem, że to rodzaj fobi społecznej.. czy ktoś sobie z tym poradził ?
Re: Drżenie rąk
: 28 października 2019, o 20:16
autor: Diana999
Ja mam bardzo podobnie, zwłaszcza przy obcych osobach. Dla mnie to było okropieństwo, zwłaszcza że często uczestniczyłam w różnego rodzaju spotkaniach, wspólnych kolacjach itp. Na początku bardzo pomagał afobam doraźnie ale to jest lek, który uzależnia więc nie chciałam go nadużywać. Zaczęło się to mniej więcej 2 lata temu, teraz jest już trochę lepiej, pomogła terapia chociaż chodzę od niedawna i myśl że nikt przecież na to nie zwraca uwagi

Zaczęłam się po prostu zmuszać no ale wiadomo, że nie zawsze wychodzi i ręcę się trzęsą.. Mam nadzieję, że to przejdzie całkowicie bo utrudnia bardzo życie :<
Re: Drżenie rąk
: 28 października 2019, o 20:40
autor: Lilyth
Ja bym radzila np obracać to w żart....np powiedzieć....kurde ale mi sie rece trzęsą. To powinno zmniejszyć napięcie. No i sie starać nie skupiać na tym. Im większa uwaga tym to trwa
Re: Drżenie rąk
: 30 października 2019, o 00:43
autor: Maja123
Diana999 pisze: ↑28 października 2019, o 20:16
Ja mam bardzo podobnie, zwłaszcza przy obcych osobach. Dla mnie to było okropieństwo, zwłaszcza że często uczestniczyłam w różnego rodzaju spotkaniach, wspólnych kolacjach itp. Na początku bardzo pomagał afobam doraźnie ale to jest lek, który uzależnia więc nie chciałam go nadużywać. Zaczęło się to mniej więcej 2 lata temu, teraz jest już trochę lepiej, pomogła terapia chociaż chodzę od niedawna i myśl że nikt przecież na to nie zwraca uwagi

Zaczęłam się po prostu zmuszać no ale wiadomo, że nie zawsze wychodzi i ręcę się trzęsą.. Mam nadzieję, że to przejdzie całkowicie bo utrudnia bardzo życie :<
A jakie sposoby zaleca Ci terapeuta żeby z tym walczyć ? ☺
Re: Drżenie rąk
: 1 listopada 2019, o 16:12
autor: Diana999
Cieżko mówić o sposobach, bo każdy reaguje inaczej, ważne też żeby znaleźć przyczynę z terapeutą i wtedy to samo przychodzi.
Ja się zmuszałam, żeby próbować jeść czy tam pić przy innych i na początku jak byłam w towarzystwie to patrzyłam na innych czy są zajęci rozmową albo po prostu sobą i wtedy podnosiłam np widelec. To samo starałam się robić w pracy i po jakimś czasie zauważyłam, że to działa i nawet jak jakaś koleżanka rozmawia ze mną jak jem to już nie czuje lęku i normalnie w spokoju mogę zjeść. Nie zawsze jest idealnie, wiadomo że są różne dni ale takie "małe zwycięstwa" cieszą
