jak opanować silny stres?
: 7 sierpnia 2019, o 22:09
Staram się z tym wszystkim jakoś sobie radzić i nie powiem tfu tfu jakoś nawet mi to wychodzi. Raz lepiej raz gorzej ale wychodzi.
Natomiast chciałem was spytać o poradę, co mam zrobić ze sobą w chwilach paraliżującego stresu. Przykładowa sytuacja. Siedzę sobie w domu i nic konkretnego się nie dzieje, a ja czuję się dobrze. Nagle pada hasło, że mam gdzieś jechać, np. spotkać się z dziewczyną. Od razu silny stres, kołatanie serca, wysoki puls, cały się pocę, no jestem kłębkiem nerwów. Wiem, że to bez sensu, wiem że chcę to zrobić (w tym przykładzie się spotkać) natomiast to mnie paraliżuje i psuje wszystko. Zaznaczam, ze nie chodzi tu o ataki paniki, bo takowe miałem w przeszłości i wiem, że objawy są nieco inne, a poza tym atak paniki nie może trwać dłużej niż kilkanaście minut.
Może jakieś porady? Jak próbujecie się wyciszyć w silnie stresujących sytuacjach? Takich, gdzie bardzo chcecie albo musicie coś zrobić, ale stres was wypala? Może jakieś techniki? Sposoby?
Natomiast chciałem was spytać o poradę, co mam zrobić ze sobą w chwilach paraliżującego stresu. Przykładowa sytuacja. Siedzę sobie w domu i nic konkretnego się nie dzieje, a ja czuję się dobrze. Nagle pada hasło, że mam gdzieś jechać, np. spotkać się z dziewczyną. Od razu silny stres, kołatanie serca, wysoki puls, cały się pocę, no jestem kłębkiem nerwów. Wiem, że to bez sensu, wiem że chcę to zrobić (w tym przykładzie się spotkać) natomiast to mnie paraliżuje i psuje wszystko. Zaznaczam, ze nie chodzi tu o ataki paniki, bo takowe miałem w przeszłości i wiem, że objawy są nieco inne, a poza tym atak paniki nie może trwać dłużej niż kilkanaście minut.
Może jakieś porady? Jak próbujecie się wyciszyć w silnie stresujących sytuacjach? Takich, gdzie bardzo chcecie albo musicie coś zrobić, ale stres was wypala? Może jakieś techniki? Sposoby?
