Strona 1 z 2
Gorsze samopoczucie z rana
: 17 czerwca 2019, o 12:02
autor: Gnr00
Cześć.
Czy ktoś wie dlaczego z rana czuje się najgorzej i jak to zmienić? Do pol godziny po obudzeniu jest w porządku, jednak później kiedy zaczynaja się jakieś objawy lub dd codziennie na nowo muszę przeprowadzać ze sobą dialogi wewnętrzne ze to tylko nerwica i nic się nie stanie. Najlepiej i najpewniej czuje się wieczorami. Nie wiem z czym to ma związek.
Rano często mam takie uczucie, ze cała moja wiedza podczas nocy o zburzeniu uleciała, wyparowała.
Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 17 czerwca 2019, o 12:51
autor: menago49
Większość nerwicowcow czuje się z rana gorzej ma to związek z wydzielaniem większej ilości kortyzolu.Czujac się z wieczora lepiej myślimy że rano będzie ok a tu d::a. I zaczyna się analizowanie i machina rusza.I tu nasza postawa powinna temu powiedzieć stop.Z czasem robi się większy dystans i nas to źle samopoczucie nie rusza i nie zwracamy na to tak uwagi.Tylko powolutku baz spiny robisz ok.Daj sobie dużo czasu.
Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 17 czerwca 2019, o 12:57
autor: witorrr98
Powiem z własnego doświadczenia, że z rana, kiedy człowiek ma dobre samopoczucie, a wieczorem gorzej, to wielkiej różnicy nie ma pod względem ogólnym.Chodzi o powtarzający cykliczny nawrót uderzeń złego samopoczucia.Tak jak przedmówca.Daj sobie więcej czasu, z powolnym dystansem większym.
Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 17 czerwca 2019, o 12:57
autor: Nerwowy
Jest o tym sporo na forum. Wiele osób ma taki problem. Ja identycznie najlepiej czuje się wieczorami, właściwie czuje się normalnie jak kiedyś. Poranne samopoczucie jest związane z hormonami. Kortyzol hormon stresu największe stężenie ma rano i z biegiem dnia jego natężenie spada. Najgorsze dla mnie są weekendy rano.
Rano zajmuje umysł czym się da, byle nie wchodzić w to uczucie niepokoju. Jest ciężko i nie zawsze się udaje, ale to lepsze niż ciągłe myślenie o tym. Trenuje bieganie, robię medytacje, staram się pochłonąć pracą.
Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 17 czerwca 2019, o 21:56
autor: Gosia555
Hej! Też tak miałam- z naciskiem na "miałam"! Rano uciski w klatce piersiowej, złe samopoczucie i myśl, że cały dzień przede mną a ja czuję się fatalnie. Byłam nakręcona, nie potrafiłam spokojnie zjeść śniadania, ciągle nakręcałam się objawami. Na dodatek w pracy to samo- jest 7 a tu jeszcze całe 8 godzin przede mną a ja już czuję się źle, jak się skupię na zadaniach itp.? Rady jakie dają Divin i Victor są sprawdzone- zaufaj im. Uczęszczam też na terapię pozn.- behawioralną gdzie psychoterapeuta mówi w 100% to samo. Terapia dała mi dużo ale najważniejszy jest czas pomiędzy sesjami- praktyka w życiu. Krok do tyłu nie oznacza że jest gorzej, to tylko chwilowy "zastój". Najważniejsze tłumaczyć sobie cały czas, że to tylko objawy nerwicy. Niepokój odczuwasz bo on chce Cię uchronić przed tym czego sie boisz. Rzeczywiście tak jak mówią admini- trzeba uspokoić swój stan emocjonalny. To nie trwa tydzień - na to potrzeba czasu. Ja w swoim lęku miałam momenty kryzysu, załamania - kiedy miałam w ręku środki na uspokojenie, przechodziłam najgorsze z możliwych doły i co się stało? Dałam sobie prawo do gorszego samopoczucia, do złych emocji, które mam prawo odczuwać, rozmawiałam ze sobą że to tylko objawy nerwicy, że jestem bezpieczna i nic mi nie grozi, że nie umrę od tego. Dałam prawo pojawiać się myślom lękowym- one mają za zadanie podsycać lęk więc muszą być straszne. I wiesz co się stało? Jakoś tak z czasem (po ok. dwóch miesiącach) zauważyłam że spokojnie zasypiam, że jeśli obudzę się w nocy to bez problemu zasnę, że jakoś pojawia się coraz więcej "spokojnych godzin" w pracy, że weekendy zaczynają cieszyć i że nagle zniknęło napięcie w klatce piersiowej. Pomogła mi terapia, nagrania chłopaków których słuchałam non stop przez dwa miesiące, czytanie zakładki "sukces wyzdrowiałem" a także urlop i zmiana otoczenia. Na wszystko potrzeba czasu, nerwica to tylko nasz dyskomfort! Trzymam kciuki

Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 17 czerwca 2019, o 21:58
autor: Heimdall
Gnr00 pisze: ↑17 czerwca 2019, o 12:02
Cześć.
Czy ktoś wie dlaczego z rana czuje się najgorzej i jak to zmienić? Do pol godziny po obudzeniu jest w porządku, jednak później kiedy zaczynaja się jakieś objawy lub dd codziennie na nowo muszę przeprowadzać ze sobą dialogi wewnętrzne ze to tylko nerwica i nic się nie stanie. Najlepiej i najpewniej czuje się wieczorami. Nie wiem z czym to ma związek.
Rano często mam takie uczucie, ze cała moja wiedza podczas nocy o zburzeniu uleciała, wyparowała.
po 4-5 latach przeważnie to mija więc głowa do góry

Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 17 czerwca 2019, o 22:14
autor: Celine Marie
Heimdall pisze: ↑17 czerwca 2019, o 21:58
Gnr00 pisze: ↑17 czerwca 2019, o 12:02
Cześć.
Czy ktoś wie dlaczego z rana czuje się najgorzej i jak to zmienić? Do pol godziny po obudzeniu jest w porządku, jednak później kiedy zaczynaja się jakieś objawy lub dd codziennie na nowo muszę przeprowadzać ze sobą dialogi wewnętrzne ze to tylko nerwica i nic się nie stanie. Najlepiej i najpewniej czuje się wieczorami. Nie wiem z czym to ma związek.
Rano często mam takie uczucie, ze cała moja wiedza podczas nocy o zburzeniu uleciała, wyparowała.
po 4-5 latach przeważnie to mija więc głowa do góry

U mnie lecieć będzie 5 rok więc trzymam za słowo

Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 17 czerwca 2019, o 22:58
autor: Heimdall
Celine Marie pisze: ↑17 czerwca 2019, o 22:14
Heimdall pisze: ↑17 czerwca 2019, o 21:58
Gnr00 pisze: ↑17 czerwca 2019, o 12:02
Cześć.
Czy ktoś wie dlaczego z rana czuje się najgorzej i jak to zmienić? Do pol godziny po obudzeniu jest w porządku, jednak później kiedy zaczynaja się jakieś objawy lub dd codziennie na nowo muszę przeprowadzać ze sobą dialogi wewnętrzne ze to tylko nerwica i nic się nie stanie. Najlepiej i najpewniej czuje się wieczorami. Nie wiem z czym to ma związek.
Rano często mam takie uczucie, ze cała moja wiedza podczas nocy o zburzeniu uleciała, wyparowała.
po 4-5 latach przeważnie to mija więc głowa do góry

U mnie lecieć będzie 5 rok więc trzymam za słowo
ale po 6 roku jest znowu nawrót więc wiesz...

Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 18 czerwca 2019, o 00:08
autor: zrk
Z rana czy po przebudzeniu bo jeśli problem dotyczy ranka to trzeba wstawać w południe
Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 18 czerwca 2019, o 02:20
autor: Celine Marie
zrk pisze: ↑18 czerwca 2019, o 00:08
Z rana czy po przebudzeniu bo jeśli problem dotyczy ranka to trzeba wstawać w południe
I tu się mylisz,bo ja wstaję w południe i mam tak samo,po prostu plus kilka godzin inny rytm dobowy ,dobę co prawda mam troszkę inną niż ludzie pracy ale nerwica daje mi tak samo tylko w innych godzinach
Co za bełkot ale mam nadzieję,że rozumiesz co mam na myśli
Heimdall pisze: ↑17 czerwca 2019, o 22:58
Celine Marie pisze: ↑17 czerwca 2019, o 22:14
Heimdall pisze: ↑17 czerwca 2019, o 21:58
po 4-5 latach przeważnie to mija więc głowa do góry

U mnie lecieć będzie 5 rok więc trzymam za słowo
ale po 6 roku jest znowu nawrót więc wiesz...
Ale rok będę "czysta" więc dobre i to

Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 18 czerwca 2019, o 05:48
autor: kasia.2206
Ja 5 rok tez mam to badziewie. Witajcie w klubie

Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 18 czerwca 2019, o 22:48
autor: zrk
Celine Marie pisze: ↑18 czerwca 2019, o 02:20
zrk pisze: ↑18 czerwca 2019, o 00:08
Z rana czy po przebudzeniu bo jeśli problem dotyczy ranka to trzeba wstawać w południe
I tu się mylisz,bo ja wstaję w południe i mam tak samo,po prostu plus kilka godzin inny rytm dobowy ,dobę co prawda mam troszkę inną niż ludzie pracy ale nerwica daje mi tak samo tylko w innych godzinach
Co za bełkot ale mam nadzieję,że rozumiesz co mam na myśli
Heimdall pisze: ↑17 czerwca 2019, o 22:58
Celine Marie pisze: ↑17 czerwca 2019, o 22:14

U mnie lecieć będzie 5 rok więc trzymam za słowo
ale po 6 roku jest znowu nawrót więc wiesz...
Ale rok będę "czysta" więc dobre i to
Wolna chyba, a jak to u was jest na przykład po popołudniowej drzemca
Czyli temat powinien brzmieć gorsze samopoczucie przez jakiś czas po przebudzeniu a nie z rana

Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 20 czerwca 2019, o 01:55
autor: Ciasteczko
Gnr00 pisze: ↑17 czerwca 2019, o 12:02
Cześć.
Czy ktoś wie dlaczego z rana czuje się najgorzej i jak to zmienić? Do pol godziny po obudzeniu jest w porządku, jednak później kiedy zaczynaja się jakieś objawy lub dd codziennie na nowo muszę przeprowadzać ze sobą dialogi wewnętrzne ze to tylko nerwica i nic się nie stanie. Najlepiej i najpewniej czuje się wieczorami. Nie wiem z czym to ma związek.
Rano często mam takie uczucie, ze cała moja wiedza podczas nocy o zburzeniu uleciała, wyparowała.
Nie mam na to "naukowej" odpowiedzi, ale ja nawet już nie nerwicowo, tylko tak życiowo rano czuje się gorzej niż np. teraz po 1 w nocy, kiedy to piszę. Osobiście uważam, że to może zależeć od tego
czy jest się rannym ptaszkiem czy nocnym markiem, że mamy świadomość całego dnia przed nami, który może być pełen wyzwań (nie zawsze mamy ochotę na tę niepewność), że jesteśmy niewyspani/nierozbudzeni i brak nam wewnętrznej mobilizacji, że chwile może zająć nam zanim się pozbieramy. Statystyczna osoba nie cierpiąca na nerwicę miewa "rytuały", podczas których się rozbudza-dla jednych to kawa, dla innych ochlapanie wodą twarzy, czy posiedzenie chwilę na łóżku. A w przypadku gorszego psychicznego stanu może być to pewien dialog wewnętrzny, podczas którego przekonujemy się, że damy rade zmierzyć się z kolejnym dniem, czy się ogarnąć. Wieczorem cały dzień jest za nami, a my mamy pewien rozpęd, lepszy gorszy, ale jednak.
A czemu chwilę po przebudzeniu jest w porządku...przypuszczam, że może dlatego, że jeszcze nie zdążymy zacząć myśleć na full i wbić się w swój standardowy stan odczuwania rzeczywistości. Pamiętam takie sytuacje w życiu, że działo się coś okropnego poprzedniego dnia, budziłam się, było ok i po kilku minutach dochodziło do mnie falą uderzenia to, jak wygląda dziś rzeczywistość. Gdybyśmy nie spali, to byśmy oszaleli, mówię Ci.

To taki reset systemu na jakiś czas.

Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 20 czerwca 2019, o 07:24
autor: Nipo
Ciasteczko pisze: ↑20 czerwca 2019, o 01:55
Gnr00 pisze: ↑17 czerwca 2019, o 12:02
Cześć.
Czy ktoś wie dlaczego z rana czuje się najgorzej i jak to zmienić? Do pol godziny po obudzeniu jest w porządku, jednak później kiedy zaczynaja się jakieś objawy lub dd codziennie na nowo muszę przeprowadzać ze sobą dialogi wewnętrzne ze to tylko nerwica i nic się nie stanie. Najlepiej i najpewniej czuje się wieczorami. Nie wiem z czym to ma związek.
Rano często mam takie uczucie, ze cała moja wiedza podczas nocy o zburzeniu uleciała, wyparowała.
Nie mam na to "naukowej" odpowiedzi, ale ja nawet już nie nerwicowo, tylko tak życiowo rano czuje się gorzej niż np. teraz po 1 w nocy, kiedy to piszę. Osobiście uważam, że to może zależeć od tego
czy jest się rannym ptaszkiem czy nocnym markiem, że mamy świadomość całego dnia przed nami, który może być pełen wyzwań (nie zawsze mamy ochotę na tę niepewność), że jesteśmy niewyspani/nierozbudzeni i brak nam wewnętrznej mobilizacji, że chwile może zająć nam zanim się pozbieramy. Statystyczna osoba nie cierpiąca na nerwicę miewa "rytuały", podczas których się rozbudza-dla jednych to kawa, dla innych ochlapanie wodą twarzy, czy posiedzenie chwilę na łóżku. A w przypadku gorszego psychicznego stanu może być to pewien dialog wewnętrzny, podczas którego przekonujemy się, że damy rade zmierzyć się z kolejnym dniem, czy się ogarnąć. Wieczorem cały dzień jest za nami, a my mamy pewien rozpęd, lepszy gorszy, ale jednak.
A czemu chwilę po przebudzeniu jest w porządku...przypuszczam, że może dlatego, że jeszcze nie zdążymy zacząć myśleć na full i wbić się w swój standardowy stan odczuwania rzeczywistości. Pamiętam takie sytuacje w życiu, że działo się coś okropnego poprzedniego dnia, budziłam się, było ok i po kilku minutach dochodziło do mnie falą uderzenia to, jak wygląda dziś rzeczywistość. Gdybyśmy nie spali, to byśmy oszaleli, mówię Ci.

To taki reset systemu na jakiś czas.
Z rana wyższy jest poziom kortyzolu.Jesli chodzi o myślenie to również jestem zdania ze jak się przebudzimy to jeszcze się nie nakrecamy dopiero po pewnym czasie zaczynamy swoje analizy

Re: Gorsze samopoczucie z rana
: 20 czerwca 2019, o 10:14
autor: Nerwowy
Nipo pisze: ↑20 czerwca 2019, o 07:24
Ciasteczko pisze: ↑20 czerwca 2019, o 01:55
Gnr00 pisze: ↑17 czerwca 2019, o 12:02
Cześć.
Czy ktoś wie dlaczego z rana czuje się najgorzej i jak to zmienić? Do pol godziny po obudzeniu jest w porządku, jednak później kiedy zaczynaja się jakieś objawy lub dd codziennie na nowo muszę przeprowadzać ze sobą dialogi wewnętrzne ze to tylko nerwica i nic się nie stanie. Najlepiej i najpewniej czuje się wieczorami. Nie wiem z czym to ma związek.
Rano często mam takie uczucie, ze cała moja wiedza podczas nocy o zburzeniu uleciała, wyparowała.
Nie mam na to "naukowej" odpowiedzi, ale ja nawet już nie nerwicowo, tylko tak życiowo rano czuje się gorzej niż np. teraz po 1 w nocy, kiedy to piszę. Osobiście uważam, że to może zależeć od tego
czy jest się rannym ptaszkiem czy nocnym markiem, że mamy świadomość całego dnia przed nami, który może być pełen wyzwań (nie zawsze mamy ochotę na tę niepewność), że jesteśmy niewyspani/nierozbudzeni i brak nam wewnętrznej mobilizacji, że chwile może zająć nam zanim się pozbieramy. Statystyczna osoba nie cierpiąca na nerwicę miewa "rytuały", podczas których się rozbudza-dla jednych to kawa, dla innych ochlapanie wodą twarzy, czy posiedzenie chwilę na łóżku. A w przypadku gorszego psychicznego stanu może być to pewien dialog wewnętrzny, podczas którego przekonujemy się, że damy rade zmierzyć się z kolejnym dniem, czy się ogarnąć. Wieczorem cały dzień jest za nami, a my mamy pewien rozpęd, lepszy gorszy, ale jednak.
A czemu chwilę po przebudzeniu jest w porządku...przypuszczam, że może dlatego, że jeszcze nie zdążymy zacząć myśleć na full i wbić się w swój standardowy stan odczuwania rzeczywistości. Pamiętam takie sytuacje w życiu, że działo się coś okropnego poprzedniego dnia, budziłam się, było ok i po kilku minutach dochodziło do mnie falą uderzenia to, jak wygląda dziś rzeczywistość. Gdybyśmy nie spali, to byśmy oszaleli, mówię Ci.

To taki reset systemu na jakiś czas.
Z rana wyższy jest poziom kortyzolu.Jesli chodzi o myślenie to również jestem zdania ze jak się przebudzimy to jeszcze się nie nakrecamy dopiero po pewnym czasie zaczynamy swoje analizy
Święte słowa. Ostatnie kilka dni budziłem się ze świetnym humorem i sam go sobie psułem nakręcaniem się na objawy. Dziś rano świetne samopoczucie, humor, radość, że spędzam czas z dzieckiem i żoną, ale... zobaczyłem wpis na FB o depresji. Nie mam depresji, ale wiadomo jak to w nerwicy i leku. Nie cieszymy się życiem jak kiedyś gdy jest napięcie, więc od razu duża wkręta na temat depresji i zaczynamy zabawę od nowa ;D Pewnie niedługo to opanuje i wieczór będzie jak zwykle spoko.