Strona 1 z 1

Nawrót..:'(

: 4 czerwca 2019, o 21:17
autor: Marta22
Hey ludzie to znowu ja..
Z nerwica zmagałam się kilka lat . Wyszłam z tego ,zaszłam w tym czasie w ciążę urodziłam córeczkę ,dzis ma 18 miesięcy. Ogólnie żyło mi się przez dwa lata naprawdę super . Co jakiś czas miałam jakieś "próby " nawrotów ale szybko sobie z tym radziłam ignorancja . W każdym razie od kilku dni poprostu mam silny nawrót...:'(Trochę sobie odpuściłam i nie zważając na to że jestem mało odporna na stres oglądałam zagadki kryminalne. Problem w tym że słuchając tego ja słuchawkach ,słyszałam jakby szmery z jednej strony bądź echo tej osoby która to nagrywała. Przestraszyłam się że wiecie może to ja głosy słyszę ale olewalam to i słuchałam dalej tylko ze chyba moja podświadomość załapała że się przestraszyłam i teraz mam takie jazdy że nie wiem co się dzieje.. słyszę jakby ciągle jakieś szmery nie wiadomo skąd . Tak jakbym wylApywała różne dźwięki z oddali że nawet nie mogę stwierdzić skąd one są. Najgorzej jak jest np leci woda obok mąż gada a córka ogląda bajki jest dużo różnych dźwięków a ja mam schizy że słyszę jakieś słowa w jakiś dźwiękach i nie wiem nawet skąd one sa i co to jest.Pogmatwane.. albo suszę włosy i nagle słyszę "Marta"i nie wiem czy ja to słyszałam czy nie .. koszmar .
Rano do pracy wstaje i mi się wydaje że ktoś coś mówił za drzwiami a wiem że tam śpi mąż z corka więc nie mogli rozmawiać .Przypomnialo mi się że kiedyś przeczytałam że tak się schizofrenia zaczyna że chory np słyszy nie wyraźne dźwięki szepty a później dopiero całe zdania i teraz to ledwo ma nogach stoje że strachu. Do tego mam myśli że to mąż robi specjalnie i później się zastanawiam czy ja w to wierzę czy nie.. masakra .wczoraj leżał patrzył sobie a ja pomyslal że on tak patrzy bo mi robi takie rzeczy z tymi glosami i później panika że zwariowałam a później myślalam czy ja faktycznie w to nie wierzę w co pomyślałam..niech mi ktoś powie że ja nie oszalałam o że to "tylko" te gówno nerwica znowu mnie dopadła :'(

Re: Nawrót..:'(

: 4 czerwca 2019, o 21:28
autor: Juliaaa78569
Wnioskując po Twoich analizach NERWICOWYCH, rzecz jasna, nie widać tutaj nawet ani grama schizofrenii. Dałaś się złapać w pułapkę nerwicy. Jak już dostałaś nerwicy to schizofrenii już nie dostaniesz, także spokojnie.
Zauważ, że analizujesz to tak dogłębnie, że to aż gołym okiem widać, że to nerwica.
No bo czy wariat by się zastanawiał czy zwariował? Nie 😉
Także, to co Ci mogę polecić na ten moment to spokój oraz

strach-przed-schizofreni-psychoz-wyja-nienia-t4051.html

No i przede wszystkim akceptacja i olewanie tych głupich myśli 😊

Re: Nawrót..:'(

: 4 czerwca 2019, o 22:31
autor: menago49
Nie daj się wkręcić w ten syf bo poplyniesz.

Re: Nawrót..:'(

: 5 czerwca 2019, o 16:55
autor: Gafa
Marta22 pisze:
4 czerwca 2019, o 21:17
Hey ludzie to znowu ja..
Z nerwica zmagałam się kilka lat . Wyszłam z tego ,zaszłam w tym czasie w ciążę urodziłam córeczkę ,dzis ma 18 miesięcy. Ogólnie żyło mi się przez dwa lata naprawdę super . Co jakiś czas miałam jakieś "próby " nawrotów ale szybko sobie z tym radziłam ignorancja . W każdym razie od kilku dni poprostu mam silny nawrót...:'(Trochę sobie odpuściłam i nie zważając na to że jestem mało odporna na stres oglądałam zagadki kryminalne. Problem w tym że słuchając tego ja słuchawkach ,słyszałam jakby szmery z jednej strony bądź echo tej osoby która to nagrywała. Przestraszyłam się że wiecie może to ja głosy słyszę ale olewalam to i słuchałam dalej tylko ze chyba moja podświadomość załapała że się przestraszyłam i teraz mam takie jazdy że nie wiem co się dzieje.. słyszę jakby ciągle jakieś szmery nie wiadomo skąd . Tak jakbym wylApywała różne dźwięki z oddali że nawet nie mogę stwierdzić skąd one są. Najgorzej jak jest np leci woda obok mąż gada a córka ogląda bajki jest dużo różnych dźwięków a ja mam schizy że słyszę jakieś słowa w jakiś dźwiękach i nie wiem nawet skąd one sa i co to jest.Pogmatwane.. albo suszę włosy i nagle słyszę "Marta"i nie wiem czy ja to słyszałam czy nie .. koszmar .
Rano do pracy wstaje i mi się wydaje że ktoś coś mówił za drzwiami a wiem że tam śpi mąż z corka więc nie mogli rozmawiać .Przypomnialo mi się że kiedyś przeczytałam że tak się schizofrenia zaczyna że chory np słyszy nie wyraźne dźwięki szepty a później dopiero całe zdania i teraz to ledwo ma nogach stoje że strachu. Do tego mam myśli że to mąż robi specjalnie i później się zastanawiam czy ja w to wierzę czy nie.. masakra .wczoraj leżał patrzył sobie a ja pomyslal że on tak patrzy bo mi robi takie rzeczy z tymi glosami i później panika że zwariowałam a później myślalam czy ja faktycznie w to nie wierzę w co pomyślałam..niech mi ktoś powie że ja nie oszalałam o że to "tylko" te gówno nerwica znowu mnie dopadła :'(
Ejjjj!!! Poczytaj swoje stare posty 😁. Przecież to znasz! Nie wygłupiaj się! Naprawdę sądzisz, że od oglądania zagadek kryminalnych zlapalaś nawrót 😱?

Re: Nawrót..:'(

: 5 czerwca 2019, o 17:45
autor: znerwicowana_ja
Marta22 pisze:
4 czerwca 2019, o 21:17
Hey ludzie to znowu ja..
Z nerwica zmagałam się kilka lat . Wyszłam z tego ,zaszłam w tym czasie w ciążę urodziłam córeczkę ,dzis ma 18 miesięcy. Ogólnie żyło mi się przez dwa lata naprawdę super . Co jakiś czas miałam jakieś "próby " nawrotów ale szybko sobie z tym radziłam ignorancja . W każdym razie od kilku dni poprostu mam silny nawrót...:'(Trochę sobie odpuściłam i nie zważając na to że jestem mało odporna na stres oglądałam zagadki kryminalne. Problem w tym że słuchając tego ja słuchawkach ,słyszałam jakby szmery z jednej strony bądź echo tej osoby która to nagrywała. Przestraszyłam się że wiecie może to ja głosy słyszę ale olewalam to i słuchałam dalej tylko ze chyba moja podświadomość załapała że się przestraszyłam i teraz mam takie jazdy że nie wiem co się dzieje.. słyszę jakby ciągle jakieś szmery nie wiadomo skąd . Tak jakbym wylApywała różne dźwięki z oddali że nawet nie mogę stwierdzić skąd one są. Najgorzej jak jest np leci woda obok mąż gada a córka ogląda bajki jest dużo różnych dźwięków a ja mam schizy że słyszę jakieś słowa w jakiś dźwiękach i nie wiem nawet skąd one sa i co to jest.Pogmatwane.. albo suszę włosy i nagle słyszę "Marta"i nie wiem czy ja to słyszałam czy nie .. koszmar .
Rano do pracy wstaje i mi się wydaje że ktoś coś mówił za drzwiami a wiem że tam śpi mąż z corka więc nie mogli rozmawiać .Przypomnialo mi się że kiedyś przeczytałam że tak się schizofrenia zaczyna że chory np słyszy nie wyraźne dźwięki szepty a później dopiero całe zdania i teraz to ledwo ma nogach stoje że strachu. Do tego mam myśli że to mąż robi specjalnie i później się zastanawiam czy ja w to wierzę czy nie.. masakra .wczoraj leżał patrzył sobie a ja pomyslal że on tak patrzy bo mi robi takie rzeczy z tymi glosami i później panika że zwariowałam a później myślalam czy ja faktycznie w to nie wierzę w co pomyślałam..niech mi ktoś powie że ja nie oszalałam o że to "tylko" te gówno nerwica znowu mnie dopadła :'(
Kochana nie martw się ja mam podobnie. Wiesz co może te kryminalne zagadki tak na Ciebie podziały? Ja oglądam kiedyś zajębisty serial "Forever" niestety zle działający na nerwice. Serial o koronerze wiec ciagle jakies zwłoki w projektorium i zabójstwa, no generalnie bardzo zle na mnie zadziałały te historie.i tez bylam niezle negatywnie pobudzona po tym serialu. Wszedl Ci pod skórę i dlatego teraz tak masz, nawet jeśli masz świadomość ze to tylko serial to i tak jakos tam sie to przeżywa. Ja miałam tak po tym moim. Jakas taka zlękniona chodziłam. Co do tych lęków o dźwięki i schize to doskonale Cie rozumiem, lęk przed zwariowaniem jest moim największym ze wszystkich. I tez jak jestem w gorszyn stanie to nasłuchuje różnych dźwięków albo zastanawiam sie czy oby nie mam żadnych omamow itp. Musisz zająć glowe czyms pozytywnym. Włącz ulubiona muzyke, czy jakaś komedie, poczytaj dziecku książeczki i przejdzie Ci nawet nie wiesz kiedy.

Re: Nawrót..:'(

: 5 czerwca 2019, o 18:29
autor: Gafa
znerwicowana_ja pisze:
5 czerwca 2019, o 17:45
Marta22 pisze:
4 czerwca 2019, o 21:17
Hey ludzie to znowu ja..
Z nerwica zmagałam się kilka lat . Wyszłam z tego ,zaszłam w tym czasie w ciążę urodziłam córeczkę ,dzis ma 18 miesięcy. Ogólnie żyło mi się przez dwa lata naprawdę super . Co jakiś czas miałam jakieś "próby " nawrotów ale szybko sobie z tym radziłam ignorancja . W każdym razie od kilku dni poprostu mam silny nawrót...:'(Trochę sobie odpuściłam i nie zważając na to że jestem mało odporna na stres oglądałam zagadki kryminalne. Problem w tym że słuchając tego ja słuchawkach ,słyszałam jakby szmery z jednej strony bądź echo tej osoby która to nagrywała. Przestraszyłam się że wiecie może to ja głosy słyszę ale olewalam to i słuchałam dalej tylko ze chyba moja podświadomość załapała że się przestraszyłam i teraz mam takie jazdy że nie wiem co się dzieje.. słyszę jakby ciągle jakieś szmery nie wiadomo skąd . Tak jakbym wylApywała różne dźwięki z oddali że nawet nie mogę stwierdzić skąd one są. Najgorzej jak jest np leci woda obok mąż gada a córka ogląda bajki jest dużo różnych dźwięków a ja mam schizy że słyszę jakieś słowa w jakiś dźwiękach i nie wiem nawet skąd one sa i co to jest.Pogmatwane.. albo suszę włosy i nagle słyszę "Marta"i nie wiem czy ja to słyszałam czy nie .. koszmar .
Rano do pracy wstaje i mi się wydaje że ktoś coś mówił za drzwiami a wiem że tam śpi mąż z corka więc nie mogli rozmawiać .Przypomnialo mi się że kiedyś przeczytałam że tak się schizofrenia zaczyna że chory np słyszy nie wyraźne dźwięki szepty a później dopiero całe zdania i teraz to ledwo ma nogach stoje że strachu. Do tego mam myśli że to mąż robi specjalnie i później się zastanawiam czy ja w to wierzę czy nie.. masakra .wczoraj leżał patrzył sobie a ja pomyslal że on tak patrzy bo mi robi takie rzeczy z tymi glosami i później panika że zwariowałam a później myślalam czy ja faktycznie w to nie wierzę w co pomyślałam..niech mi ktoś powie że ja nie oszalałam o że to "tylko" te gówno nerwica znowu mnie dopadła :'(
Kochana nie martw się ja mam podobnie. Wiesz co może te kryminalne zagadki tak na Ciebie podziały? Ja oglądam kiedyś zajębisty serial "Forever" niestety zle działający na nerwice. Serial o koronerze wiec ciagle jakies zwłoki w projektorium i zabójstwa, no generalnie bardzo zle na mnie zadziałały te historie.i tez bylam niezle negatywnie pobudzona po tym serialu. Wszedl Ci pod skórę i dlatego teraz tak masz, nawet jeśli masz świadomość ze to tylko serial to i tak jakos tam sie to przeżywa. Ja miałam tak po tym moim. Jakas taka zlękniona chodziłam. Co do tych lęków o dźwięki i schize to doskonale Cie rozumiem, lęk przed zwariowaniem jest moim największym ze wszystkich. I tez jak jestem w gorszyn stanie to nasłuchuje różnych dźwięków albo zastanawiam sie czy oby nie mam żadnych omamow itp. Musisz zająć glowe czyms pozytywnym. Włącz ulubiona muzyke, czy jakaś komedie, poczytaj dziecku książeczki i przejdzie Ci nawet nie wiesz kiedy.
Ale serio nawrót od serialu??? Nie żartuje sobie. Ani nie kwestionuje. Zastanawiam się tylko. Poprostu tak na zdrowy rozsądek wydaje mi się to niemożliwe. W jaki sposób. No chyba że serial wywolywalby ogromny stres. Jestem w stanie zrozumieć że w nerwicy może taki serial nasilać niepokoj. Jednak będąc odburzoym to chyba niemożliwe. Zaintrygował mnie pierwszy wpis koleżanki i tak sobie głośno myślę.

Re: Nawrót..:'(

: 5 czerwca 2019, o 19:25
autor: znerwicowana_ja
Gafa tak myślę, że jakis mocny film czy serial może głęboko pod skórę wejść i pogorszyć stan. Ja zawsze byłam nadwrazliwa i ciężkie filmy bardzo przeżywalam, plakalam itp. W zaburzeniu mam jeszcze gorzej. I tez mialam tak ze było juz duzo lepiej i po obejrzeniu tego "forever" zaczęły sie jakieś jazdy za bardzo przezywalam ten serial. Wiem ze nadal nie jestem oburzona wiec może dlatego.

Re: Nawrót..:'(

: 5 czerwca 2019, o 19:35
autor: Gafa
znerwicowana_ja pisze:
5 czerwca 2019, o 19:25
Gafa tak myślę, że jakis mocny film czy serial może głęboko pod skórę wejść i pogorszyć stan. Ja zawsze byłam nadwrazliwa i ciężkie filmy bardzo przeżywalam, plakalam itp. W zaburzeniu mam jeszcze gorzej. I tez mialam tak ze było juz duzo lepiej i po obejrzeniu tego "forever" zaczęły sie jakieś jazdy za bardzo przezywalam ten serial. Wiem ze nadal nie jestem oburzona wiec może dlatego.
No zgadzam się z Tobą😁 jak się jest zaburzonym to się jest nadwrażliwym. I wtedy jesteśmy bardziej skłonni rozpłakać się na filmie lub się nim zestresować. Ja teraz potrafię płakać jak bóbr na filmie - chociaż wiem ze to tylko film. Ale będąc odburzonym (mając wiedzę) chyba ciężko się jest zaburzyć oglądaniem serialu kryminalnego. No chyba, że nie byliśmy Odburzeni lub wszedł inny czynnik.

Re: Nawrót..:'(

: 5 czerwca 2019, o 20:09
autor: znerwicowana_ja
No właśnie w moim przypadku to jeszcze ciagle zaburzenie więc pewnie dlatego 😉 a jeszcze aporpo seriali ogladam jeszcze inne różne kryminalne bądź o lekarzach, ratownikach, szpitalach itp więc tez gdzieś ciagle wypadki, choroby itd.a jeszcze jak sie człowiek mocno zżyje z bohaterami to potem sie przeżywa. W jednym z tych seriali był kiedys tak dramatyczny odcinek ze przeżyłam go strasznie do tej pory (a minęło juz z pol roku) jak sobie przypomnę to słabo mi się robi 😭taki nerwicowy nadwrażliwiec ze mnie 😉

Re: Nawrót..:'(

: 5 czerwca 2019, o 22:39
autor: Marta22
Nie o same te zagadki na YouTube mi chodzi a o to że słuchając to na słuchawkach miałam jakby oddźwięk echo słyszalne kiedy ta dziewczyna opowiadała. Nie wiem. Pewnie coś z mikrofonem u siebie miała że ja ją słyszałam normalnie i dodatkowo jakby we tle słyszałam jej echo szmery szumy itd i przez chwilę się zlekłam że ja głosy słyszę itd. i tak mi się nakręciło. Olewalam to i oglądałam dalej przez wiele dni ale podświadomość załapała że się tego wystraszyłam i teraz mi dowalą ;)..

Re: Nawrót..:'(

: 24 czerwca 2019, o 18:43
autor: rose
Jeżeli to filmiki Karoliny Anny, to pocieszę Cię, że w niektórych odcinkach faktycznie słychać pogłos :)

Re: Nawrót..:'(

: 24 czerwca 2019, o 19:29
autor: Lilyth
Takie straszaki moga sie pojawiac. Trzeba przekonac umysl, ze nic ze strony nerwicy nas nie rusza i bedzie ok☺