Nerwica lękowa
: 21 marca 2019, o 20:34
Zaczeło się pół roku temu jak dziadek zmarł mi na raka mocno sie tym przejąłem i wymyślałem sobie choroby...
czy to ból glowy czy brzucha wszystko bylo dla mnie jak rak. Niestety dwa miesiące temu zapaliłem marychę i zaczął mi się ten stan dziwności, lęki i wszystko. po miesiącu widać było powoli efekty bo zwalczyłem już bezsennosci i lęki ale wrociły znowu i znów po tygodniu mi jakby przeszlo i od wczoraj znowu mi się pogorszyło i nie przespałem nocy. Czuje się dramatycznie ciągle zmęczony i ta pier** dziwność, że nie wiem co się w ogóle dzieje. dodam, że jestem po trzech wizytach z psychologiem i po jednej z psychiatrą biorę leki sulpiryd teva od 3 tygodnii.
Psycholog i psychiatra mówią, że leki mi pomogą i terapia i z tego wyjdę tak samo rodzina i bliscy.
Czy myślicie, że ja w ogóle z tego wyjdę czy tak ciągle będzie zataczało się to koło, że raz lepiej i czuje, że wyjdę i raz mega męczarnie, Robiłem badanie EEG i orzeczenie: zapis mieści się w granicach normy
Dodam, że mam 18 lat, czy ktoś da mi jakieś porady?
czy to ból glowy czy brzucha wszystko bylo dla mnie jak rak. Niestety dwa miesiące temu zapaliłem marychę i zaczął mi się ten stan dziwności, lęki i wszystko. po miesiącu widać było powoli efekty bo zwalczyłem już bezsennosci i lęki ale wrociły znowu i znów po tygodniu mi jakby przeszlo i od wczoraj znowu mi się pogorszyło i nie przespałem nocy. Czuje się dramatycznie ciągle zmęczony i ta pier** dziwność, że nie wiem co się w ogóle dzieje. dodam, że jestem po trzech wizytach z psychologiem i po jednej z psychiatrą biorę leki sulpiryd teva od 3 tygodnii.
Psycholog i psychiatra mówią, że leki mi pomogą i terapia i z tego wyjdę tak samo rodzina i bliscy.
Czy myślicie, że ja w ogóle z tego wyjdę czy tak ciągle będzie zataczało się to koło, że raz lepiej i czuje, że wyjdę i raz mega męczarnie, Robiłem badanie EEG i orzeczenie: zapis mieści się w granicach normy
Dodam, że mam 18 lat, czy ktoś da mi jakieś porady?