Problem z emocjami.
: 20 marca 2019, o 20:48
Cześć. Nerwice i lęki pokonałem. Zmagam się teraz z depresją (wywołaną samotnością, izolacją od znajomych), poczuciem bezsensu, nie mam żadnej pasji ani celu, nie umiem cieszyć się z czegokolwiek, wszystkie pozytywne emocje są u mnie wymuszone. Leki porzuciłem - brałem esci 10mg. Ogólnie moje życie to totalna wegetacja, wstaje rano po to by wieczorem iść spać i tak codzień. Mam tego dość, jednak nie umiem nic z tym zrobić, podejrzewam u siebie jakiś odłam fobii społecznej, paraliżuje mnie w sytuacjach gdy mam coś załatwić itp. ale do rzeczy. Mam problem, nie umiem panować nad emocjami, przez cały dzień "zbiera się" takie mega wkurw**nie, następnego dnia z byle jakiego powodu złoszcze się i wybucham - najczęściej na najbliższych którzy nie są absolutnie winni. Potem pojawiają się myśli samobójcze i poczucie winy, takie poczucie że jestem totalnie bezwartościowy Myślałem nad psychoterapią jednak u mnie w mieście póki co nie ma zapisów na nfz (podobno dopiero od wrzesnia) a prywatnie mnie nie stać. Jak mogę zapanować nad tym? Próbowałem różnych metod - racjonalizacja, zajmowanie się czymś, czy wyciszenie - nic to nie daje. Ponadto zauważyłem że absolutnie nie toleruje krytyki innych na swój temat, nie wiem już jak sobie z tym poradzić, nie chcę ranić bliskich. Jak sobie pomóc? Może jakaś książka?