Partner - "nie rozumie" zaburzenia. Co robić?
: 17 lutego 2019, o 20:13
Cześć! Nie zauważyłem podobnego tematu na forum, więc piszę.
Czy staracie się "edukować" trochę swoich partnerów, by wiedzieli że zaburzenia lękowe to nie jest nic strasznego, że to nie jest psychoza\schizofrenia itp?
Ostatnio jak miałem lęki podczas prowadzenia samochodu, to dziewczyna mówiła że się stresowała strasznie że zaraz n"ie będę nad sobą panował" i "specjalnie zjadę w barierkę", lub kopnę w pedał gazu czy coś, zrobię coś bez świadomości
Podejrzewam, że wyobraża sobie, że jestem naprawdę mocno psychicznie chory, że gdy się boję to nie jestem świadomy, itp... Wie ona o moich lękach i toleruje to, ale czuję że ich nie rozumie tak naprawdę...
Jakie materiały mogę dać do przeczytania tej osobie by ją uspokoić i oswoić z moją przypadłością?
(większość materiałów z forum jest pisana bezpośrednio do osób zaburzonych, a nie osób żyjących z zaburzonymi)
Czy to dobry pomysł zabrać taką osobę jak będę miał następną wizytę kontrolną u psychiatry?
(dziewczyna raczej bardziej wierzy w pomoc psychiatrów niż psychologów, więc na sesję mojej terapii poznawczo-behawioralnej raczej nie chcę jej zabrać)
A może macie jakieś doświadczenia, jak dobrze wytłumaczyć bliskim osobom LĘKI SĄ U MNIE EPIZODEM i nie będą wieczne
(to pod kątem przyszłości)
Czy staracie się "edukować" trochę swoich partnerów, by wiedzieli że zaburzenia lękowe to nie jest nic strasznego, że to nie jest psychoza\schizofrenia itp?
Ostatnio jak miałem lęki podczas prowadzenia samochodu, to dziewczyna mówiła że się stresowała strasznie że zaraz n"ie będę nad sobą panował" i "specjalnie zjadę w barierkę", lub kopnę w pedał gazu czy coś, zrobię coś bez świadomości

Podejrzewam, że wyobraża sobie, że jestem naprawdę mocno psychicznie chory, że gdy się boję to nie jestem świadomy, itp... Wie ona o moich lękach i toleruje to, ale czuję że ich nie rozumie tak naprawdę...

Jakie materiały mogę dać do przeczytania tej osobie by ją uspokoić i oswoić z moją przypadłością?

(większość materiałów z forum jest pisana bezpośrednio do osób zaburzonych, a nie osób żyjących z zaburzonymi)
Czy to dobry pomysł zabrać taką osobę jak będę miał następną wizytę kontrolną u psychiatry?
(dziewczyna raczej bardziej wierzy w pomoc psychiatrów niż psychologów, więc na sesję mojej terapii poznawczo-behawioralnej raczej nie chcę jej zabrać)
A może macie jakieś doświadczenia, jak dobrze wytłumaczyć bliskim osobom LĘKI SĄ U MNIE EPIZODEM i nie będą wieczne
