Fiolek pisze: ↑17 lutego 2019, o 08:14
Biorę 50 mg asertin 23 dzień. Nie mogę spać wybudzam się z lekiem. Biorę senzop. Czy może macie jakieś pomysły na dobry lek?
Nie znam twojej sytuacji i każdy jest inny. Z mojego doświadczenia:
Biorę także Asertin 50, choć jak to psychiatra ciągle namawia mnie do zwiększenia dawki x2, bo niby to jest minimum, które wcale nie musi działać. Bierzesz tą dawkę dość, krótko czasami efekty są po 6-8 tygodniach.
Sam problemy ze snem miałem na samym początku gdy to się zaczęło. Obecnie zasypiam normalnie, ale niestety tak jak ty po przebudzeniu mam czasami lęk i dziwne napięcie. Staraj się to olać. U mnie początki były trudne - budziłem się o 5-6 i myślałem nad tym. Najlepiej nie zmuszać się do snu w takiej sytuacji i po prostu zacząć działać. Poczytać coś, zrobić coś zajmującego, etc. Najgorsze co można zrobić to leżeć i w tym trwać. Nie rób tego błędu to powinno być lepiej
Teraz mimo, że mam nadal lęki są od czasu do czasu. Czym później zanikają, by wieczorem całkiem zapomnieć o nich. Nie jestem oczywiście wyleczony i mam gorsze dni i nawroty, ale jest o wiele lepiej niż było.
Często o tym piszę tutaj - warto czytać książki o nerwicy. Mi sporo dały wiary, nadziei i przede wszystkim wiedzy.
1. Weekes Claire ‚Kompletna samopomoc dla twoich nerwów’
2. Baker Roger ‚Strach i paniczny lęk: mity a rzeczywistość’
3. Bemis Judith, Barrada Amr ‚Oswoić lęk. Jak sobie poradzić z niepokojem i napadami paniki?’
4. Grzegorz Szaffer, 'Pokonałem nerwicę. Historia mojego zmagania'