Forum - Nerwica - Derealizacja - Depersonalizacja - Depresja - Zaburzenia lękowe.

Czy ktoś ma problem ze snem ? A właściwie lęk przed niewyspaniem się .. ja mam tak że jak coś sobie następnego dnia zaplanuję to martwię się już dzień wcześniej ze nie będę mogła zasnąć i nie śpię całą noc .. po bezsennej nocy źle się czuję..gdy nie mam nic następnego dnia zaplanowanego to śpię jak dziecko .. masakra .. nie wiem jak mam sobie z tym poradzić..

Ja mam odkąd pamiętam. Dodatkowo śpię bardzo czujnie-byle co mnie budzi. A jak mam wstać rano i gdzieś jechać to jest tak jak u Ciebie - nocka z głowy

Też mam raczej czujny sen ale normalnie się wysypiam... boje się iść do pracy na cały etat bo co będzie jeśli nie będę mogła wcale spać.. przecież tak się nie da funkcjonować.. A zaczęło się to właśnie gdy wcześniej pracowałam i po rozpoczęciu pracy nie spałam dwie noce pod rząd.. chodziłam jak zombie.. mialam prace fizyczną i bylam przekonana ze jak jedną noc zawalilam to kolejnej padnę i na pewno ją przespię .. no ale niestety ..fatalnie się czułam ..z pracy zrezygnowałam bo bałam się że i trzeciej nocy nie prześpię.. czy ktoś ma jakiś pomysł jak sobie z tym poradzić? Jak swojej głupiej psychice przetłumaczyć?

mi przychodzi tylko do głowy żeby przeczekać, a nie poddawać się na wstępie...

A mnie się wydaje ze trzeba jakoś z tym walczyć bo przecież to będzie trwało i trwało.. sam problem raczej nie zniknie .. ☺

Jakaś melatonina czy coś, ewentualnie przymusić się i nie spać w dzień.

W dzień nie śpię.. A wszystkie suplementy i leki na uspokojenie bez recepty już przerobiłam..

4 lata praktycznie nie śpie i jakoś tyrkam,beznadziejnie bo beznadziejnie ale jednak,więc da się

I pracujesz taka niewyspana ? Nie śpisz całe noce ?

Ja po dwóch bezsennych nocach czuje się jakbym była pijana .. nie wiem już co z tym zrobić..

Ja tak mialam cale zycie. W minionym roku sie od tego uwolnilam.
Mi pomogla zmiana nastawienia z "musze spac" na " w sumie mi wszystko jedno czy bede spac czy nie, moge sobie po prostu polezec" - wtedy naprawdę pozbywamy sie napiecia.

A po drugie... sprawdzic w rzeczywistości. Prawde mówiąc mi najbardziej pomogl miesiąc w ktorym do pracy musialam wstawac o 4.30. Pokazalam umysłowi.ze nie jestem wyspana, a zyje i.mogę pracować

Warto sobie uświadomić ze czlowiek nie czuje sie tak źle, bo nie spal, tylko zle sie czuje bo sie nakreca.
Gdyby nieprzespana noc powodowala od razu bole brzucha, mdlosci, wymioty, lęki itd, to ludzie naprawde nie pracowaliby na nocne zmiany

Po jednej nocy nieprzespanej jeszcze jako tako funkcjonuję najgorzej jest rano .. jest mi niedobrze, kręci mi się w głowie i ogólnie jestem bez życia.. ale po paru godzinach się jakoś chyba rozchodzę i jest w miarę ok najbardziej boje się tego że nie będę spała kilka nocy pod rząd i zawalę pracę

Świetnie tutaj Natalie1208 po prostu odpuściła , ponieważ w zaburzeniu lękowym jeżeli boimy się czegoś ( nieakceptujemy) to wtedy to wychodzi , podam na prostym przykładzie ja kiedyś bardzo bałem jak wy że nie będę spał itd, najlepszym sposobem jest przyjęcie tego i akceptacja lęku , spróbujcie położyć się spać wieczorem i próbować spać , dać tłoczyć się tym wszystkim głupim myślą typu "nie zasnę" po prostu je przyjąć . Skierować swoją uwagę na oddech i dać przelecieć tym myślą. Aż w końcu lęk opadnie , nie gwarantuje że pierwsza noc odrazu będzie lepsza , lecz z czasem jak będziecie przyjmować te negatywne myśli i lęk , wtedy ustąpią

Mnie chyba wtedy przeszkadza najbardziej szybki oddech i mocne i szybkie bicie serca ☺

U mnie zostały teraz głównie problemy ze snem. Jednak zmaga się z tym tak wiele osób, a ja nie miałam takich problemów przez całe życie, że mówię sobie -ok, teraz masz taki czas. Zaśniesz to zaśniesz, nie to nie.

Maja123 pisze: ↑

15 stycznia 2019, o 11:35

Po jednej nocy nieprzespanej jeszcze jako tako funkcjonuję najgorzej jest rano .. jest mi niedobrze, kręci mi się w głowie i ogólnie jestem bez życia.. ale po paru godzinach się jakoś chyba rozchodzę i jest w miarę ok najbardziej boje się tego że nie będę spała kilka nocy pod rząd i zawalę pracę

Maja, ale orgaznim w końcu swoje odbierze nie przespisz jednej nocy, drugiej, ale trzeciez bedziesz spać, tym brdziej jezeli jestes osoba pracującą i stajesz codizennie rano
Mysle ze problem tkwi w tym samym podejsciu ze jak nie bedziesz spać,t o bedziesz sie źle czula i neid asz rady w pracy- ja to doskonale rozumiem bo sama tak miałam jescze niedawno.

ale spójrz na fakty , cyz keidykolwiek zawaliłas prace z powodu tego ze nie spałas w nocy ? hm? ręke dams obie uciac ze nie dlatego szkoda czasu na obawe ze tak sie stanie. ;