Strona 1 z 1

Toksyczna matka i lęk przed wybuchem złości i zrobieniem krzywdy

: 23 grudnia 2018, o 18:43
autor: kołcz
W skrócie: boję się, że wybuchnie we mnie złość i zrobię swojej matce krzywdę.

Jestem od dawna w terapii. Zawsze terapeuci stawiali za przyczynę moich problemów nadopiekuńczą, toksyczną matkę. Zazwsze jej broniłem z jakiegoś powodu. Jednak ostatnio już mam dość i pozwalam sobie odkrywać i przypominać złość do swojej toksycznej matki. Zaczynam widzieć jak bardzo to wpłynęło na moje życie, zaczynam czuć złość za jej każdą próbę odbierania mi niezależności. Zarówno w dzieciństwie jak i teraz, stawiam jej granicę, irytuję się i wkurzam np. na jej nadopiekuńczość, jednak ona zawsze w takiej sytuacji (gdy jestem nieprzyjemny) robi z siebie ofiarę, sugeruje że ją krzywdzę i wzbudza we mnie poczucie winy. To wszystko mi sprawy nie ułatwia bo nadal mnie wiąże poczuciem winy.

I teraz pytanie, czy mimo że nigdy nikogo nie uderzyłem w złości, to czy jest możliwe że wybuchnie we mnie nagle złość i w jakiejś psychozie zrobie krzywdę czy np. zabije matkę? Pytam bo takie lękowe myśli mi się pojawiły i zacząłem się bać spotkać z nią na święta

Re: Toksyczna matka i lęk przed wybuchem złości i zrobieniem krzywdy

: 23 grudnia 2018, o 18:57
autor: sennajawie
kołcz pisze:
23 grudnia 2018, o 18:43
W skrócie: boję się, że wybuchnie we mnie złość i zrobię swojej matce krzywdę.

Jestem od dawna w terapii. Zawsze terapeuci stawiali za przyczynę moich problemów nadopiekuńczą, toksyczną matkę. Zazwsze jej broniłem z jakiegoś powodu. Jednak ostatnio już mam dość i pozwalam sobie odkrywać i przypominać złość do swojej toksycznej matki. Zaczynam widzieć jak bardzo to wpłynęło na moje życie, zaczynam czuć złość za jej każdą próbę odbierania mi niezależności. Zarówno w dzieciństwie jak i teraz, stawiam jej granicę, irytuję się i wkurzam np. na jej nadopiekuńczość, jednak ona zawsze w takiej sytuacji (gdy jestem nieprzyjemny) robi z siebie ofiarę, sugeruje że ją krzywdzę i wzbudza we mnie poczucie winy. To wszystko mi sprawy nie ułatwia bo nadal mnie wiąże poczuciem winy.

I teraz pytanie, czy mimo że nigdy nikogo nie uderzyłem w złości, to czy jest możliwe że wybuchnie we mnie nagle złość i w jakiejś psychozie zrobie krzywdę czy np. zabije matkę? Pytam bo takie lękowe myśli mi się pojawiły i zacząłem się bać spotkać z nią na święta
witam, miałam identycznie jak Ty. ;p jeśli masz nerwicę i nic innego, prawdopodobieństwo, że stracisz kontrolę i zabijesz matkę wynosi - 10000. Zresztą w nerwicy nie ma czegoś takiego jak psychoza. :D polecam odłożyć tę myśl na bok, i redukować agresję i złość, która Ci w niczym nie pomoże, a tylko zwiększa cierpienie emocjonalne.

Re: Toksyczna matka i lęk przed wybuchem złości i zrobieniem krzywdy

: 28 grudnia 2018, o 09:13
autor: Ryo
Bardzo dobry temat ja jak zwracam uwagę robi czepia się mnie robi poczucie winy ale ona sama ma takie irracjonalne lęki że japierdziu i czuje że wiele z tego przeszło na mnie ciężko mieć kogoś takiego w swoim otoczeniu.