Nawrot, zmiany życiowe, ciśnienie
: 4 grudnia 2018, o 19:10
Cześć Wam,
przyszedł ten magiczny dla nas wszystkich okres jesienny i nerwica ponownie mnie zaatakowała. Radzilem sobie jakoś bez leków i było wmiare wszystko ok gdy tu przyszły zmiany życiowe - zmiana miejsca zamieszkania(inne woj), zmiany pracy no i zaczęło się. Przyznam się że miałem tak pierwszy raz, jestem.mega zły i zestresowany gdyż praca okazała się nie być tym czym miała do końca i powoduje tu u mnie pewnje dyskomort.
Jednak nie martwi mnie to aż tak bardzo jak to co obserwuje od tygodnia a mianowicie ciśnienue mi podskoczylo. Ogolnie biorę na nie leki ale zawsze trzymałem w granicach 130/70, często badania itp a tu nagle zmiana i nie schodzi ponizej 150/70. Proszę wprowadźcie mnie z błędy czy to przez ten stres i nerwice czy co? Zaczynam czuć coraz to większy dyskomfort i zagrożenie:(
przyszedł ten magiczny dla nas wszystkich okres jesienny i nerwica ponownie mnie zaatakowała. Radzilem sobie jakoś bez leków i było wmiare wszystko ok gdy tu przyszły zmiany życiowe - zmiana miejsca zamieszkania(inne woj), zmiany pracy no i zaczęło się. Przyznam się że miałem tak pierwszy raz, jestem.mega zły i zestresowany gdyż praca okazała się nie być tym czym miała do końca i powoduje tu u mnie pewnje dyskomort.
Jednak nie martwi mnie to aż tak bardzo jak to co obserwuje od tygodnia a mianowicie ciśnienue mi podskoczylo. Ogolnie biorę na nie leki ale zawsze trzymałem w granicach 130/70, często badania itp a tu nagle zmiana i nie schodzi ponizej 150/70. Proszę wprowadźcie mnie z błędy czy to przez ten stres i nerwice czy co? Zaczynam czuć coraz to większy dyskomfort i zagrożenie:(