Strona 1 z 1

CEBULA

: 3 listopada 2018, o 13:13
autor: Ruda1990
Znowu ja :papa
Przed chwilą odbyłam ciekawą rozmowę z przyjaciółką, która jest psychologiem klinicznym.
Powiedziała ciekawą rzecz, że nerwica jest trochę jak cebula.

Najpierw macie całą cebulę i widzicie jej pierwsza warstwę-ta największą i najgorszą, to jest Wasz pierwszy lęk. Jak uda Wam się tą pierwszą warstwę obrać, widzicie następną, to Wasz drugi lęk-jest ciut mniejsza niż poprzednia warstwa. I tak cały czas, aż zostanie ostatnia warstwa, która wyrzucicie do kosza.

Jest to bardzo ciekawe, szczególnie, że w moim przypadku idealnie pasuje do tego co przeżywam. Moją pierwszą warstwą były lęki związane z rakiem. Jak udało mi się je pokonać, wyeksponowalam następna warstwę-strach przed schizofrenią. I tak powoli odkrywając następne warstwy odkrywałam również moje lęki. Zawsze ta warstwa z wierzchu zasłaniała te lęki ze spodu. Te wewnętrzne warstwy eksponowały się dopiero jak odrywalam te zewnętrzne. Tak samo to się ma co do objawów somatycznych i psychicznych. Najpierw był jadłowstręt, potem brak sił, brak zaufania do siebie, problem ze snem itd.

Nie wiem czy to kogoś zainteresuje albo czy ktoś przeżywa/przeżywał to podobnie?

Re: CEBULA

: 4 listopada 2018, o 09:06
autor: Gafa
Fajne porównanie. I w sumie podobnie jak cebula nerwa nie raz łezkę wyciśnie 😂😂

Re: CEBULA

: 4 listopada 2018, o 10:13
autor: witorrr98
U mnie to by się zgadzało, cały czas coś.Pierwszy lęk mija i potem drugi a z każdym lękiem twoja odwaga rośnie.

Re: CEBULA

: 4 listopada 2018, o 17:17
autor: IceTea
dobre dobre, dziś w aktywnych tematach jakiś wysyp inspirujących porównań :D

Re: CEBULA

: 4 listopada 2018, o 17:42
autor: schanis22
Ruda1990 ja również zgadzam się z tym porównaniem . Fajny wpis :friend: