Strona 1 z 1

Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 20:15
autor: James
Witam wszystkich, chciałbym się podzielić swoją historią dotyczącą nerwicy jak i swoimi wątpliwościami. Zmagam się z nerwicą od 2012 roku, przez ostatnie 6 miesięcy moje objawy skupiały się na zimnych rękach i stopach, przyspieszonym biciu serca, wysokim ciśnieniu, zawrotach głowy itp. Jednak od miesiąca, z dnia na dzień wszystkie objawy fizyczne odeszły zamieniając się w 24h koszmar, mianowicie : wstaję rano z dziwnym uczuciem w głowie, jakby mnie ściskało i już od samego przebudzenia się towarzyszą mi dziwne uczucia/odczucia/emocje. Czuję się bardzo nieswojo, tak jakbym miał nie znieść siebie w swoim ciele, jakby moje myśli nie były moje, jakby to , że myślę było dziwne, jakby było ogromnym problemem, zastanawiam się jak to możliwe, że można myśleć cały dzień, jak to jest że ludzie rozmawiają. Czuję się tak jakbym nie mógł kontrolować swoich myśli, jakbym był uwięziony w swoim umyśle. Ciągle czuję się tak jakby coś miało się zaraz złego stać, jakbym był naćpany/odurzony czymś, nie mam na nic ochoty, czuję się jakbym ja sprzed miesiąca zniknął, jakby coś we mnie umarło. Bardzo się martwię gdyż jeszcze miesiąc temu były momenty kiedy czułem się dobrze a teraz ciągle towarzyszą mi te dziwne myśli/odczucia/ czuje , że coś się stanie, że nie wytrzymam tego stanu, że oszaleje. Mam pytanie, czy ktoś kiedykolwiek doświadczył takiej zmiany objawów? Jest to nie do zniesienia... Pozdrawiam

Re: Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 20:21
autor: florek
Oczekujesz odpowiedzi na pytanie czy to dalej nerwica? To tak, to nerwica, podręcznikowe objawy :) nie widzę sensu rozpisywania się na temat każdego z nich, wszystko znajdziesz w odpowiednich działach, jak to z większością rzeczy bywa, na tym forum "all's been said and done" :D także nie ma się czy martwić, praktycznie ksiażkowy przykład

Re: Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 20:23
autor: Celine Marie
Masz lęk wolnopłynący ,to faktycznie masakryczny szit jest ale wielu z nas jego doświadcza,jest o tyle ciężej niż np.z atakami ,które w końcu mijają ,a on trwa non stop,nie daje chwili wytchnienia.

Re: Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 20:48
autor: Gafa
James pisze:
20 października 2018, o 20:15
Witam wszystkich, chciałbym się podzielić swoją historią dotyczącą nerwicy jak i swoimi wątpliwościami. Zmagam się z nerwicą od 2012 roku, przez ostatnie 6 miesięcy moje objawy skupiały się na zimnych rękach i stopach, przyspieszonym biciu serca, wysokim ciśnieniu, zawrotach głowy itp. Jednak od miesiąca, z dnia na dzień wszystkie objawy fizyczne odeszły zamieniając się w 24h koszmar, mianowicie : wstaję rano z dziwnym uczuciem w głowie, jakby mnie ściskało i już od samego przebudzenia się towarzyszą mi dziwne uczucia/odczucia/emocje. Czuję się bardzo nieswojo, tak jakbym miał nie znieść siebie w swoim ciele, jakby moje myśli nie były moje, jakby to , że myślę było dziwne, jakby było ogromnym problemem, zastanawiam się jak to możliwe, że można myśleć cały dzień, jak to jest że ludzie rozmawiają. Czuję się tak jakbym nie mógł kontrolować swoich myśli, jakbym był uwięziony w swoim umyśle. Ciągle czuję się tak jakby coś miało się zaraz złego stać, jakbym był naćpany/odurzony czymś, nie mam na nic ochoty, czuję się jakbym ja sprzed miesiąca zniknął, jakby coś we mnie umarło. Bardzo się martwię gdyż jeszcze miesiąc temu były momenty kiedy czułem się dobrze a teraz ciągle towarzyszą mi te dziwne myśli/odczucia/ czuje , że coś się stanie, że nie wytrzymam tego stanu, że oszaleje. Mam pytanie, czy ktoś kiedykolwiek doświadczył takiej zmiany objawów? Jest to nie do zniesienia... Pozdrawiam
Objawy nerwicy są absolutnie bezpieczne dla organizmu. Nic Ci się nie stanie. Nie oszajejesz. To tylko taka myśl a ty jej wierzysz. W nerwicy możliwy jest taki rollercoaster. Postaraj się nie oceniać tych objawów. Popracuj nad tym. Jeśli swiadomie będziesz mówił do siebie że to jest nie do zniesienia to tylko uczysz umysł że ma się bać tych odczuć. Objawy powodują cierpienie to prawda ale są jak najbardziej do zniesienia. Ćwicz się w spokojnym ich znoszeniu a osłabną z czasem.

Re: Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 21:01
autor: James
Rozumiem, po prostu tak szybko te objawy po 6 latach się zmieniły z dnia na dzień , że nie byłem kompletnie na to przygotowany...

Re: Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 21:16
autor: Klaudia55
Mam tak samo jak piszesz 😂 z tym ze ja dostalam w prezencie jeszcze derelke a to już w oglle hardcore momentami :p także jeśli ja nie oszalalam jeszcze to też dasz radę tylko zdystansuj się do tego i olej :)

Re: Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 21:18
autor: James
Tak, u mnie derelka też jest, najgorsze jest to, że od miesiąca nie miałem dnia żeby tych okropnych uczuć, myśli nie było chociaż przez chwilę...

Re: Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 21:22
autor: Gafa
James pisze:
20 października 2018, o 21:01
Rozumiem, po prostu tak szybko te objawy po 6 latach się zmieniły z dnia na dzień , że nie byłem kompletnie na to przygotowany...
Pewnie, że to trudne. Mnie też by to zaskoczyło. Tylko trzeba mieć cały czas w pamięci że nic Ci się nie stanie. Pierwsza fala niepokoju musi przeminąć. Powoli powoli trzeba ta ,,nowość,, oswajać. No nie ma innej drogi.

Re: Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 21:25
autor: Gafa
James pisze:
20 października 2018, o 21:18
Tak, u mnie derelka też jest, najgorsze jest to, że od miesiąca nie miałem dnia żeby tych okropnych uczuć, myśli nie było chociaż przez chwilę...
Z czasem to przejdzie. Musisz być w silnym stanie napięcia. Stąd te myśli i uczucia. Trzeba to wziąć na klatę jednocześnie nie bojąc się objawów.

Re: Dziwna zmiana objawów. Czy to jeszcze nerwica? :(

: 20 października 2018, o 21:26
autor: Klaudia55
James pisze:
20 października 2018, o 21:18
Tak, u mnie derelka też jest, najgorsze jest to, że od miesiąca nie miałem dnia żeby tych okropnych uczuć, myśli nie było chociaż przez chwilę...
No niestety łącze się w bólu :p mam to samo.. trzeba coś działać na to :) słuchaj nagrań, uspokoj troszkę głowę, zajmuj się czymś produktywnym :) ja już mam ten etap gdzie nic mi się w sumie nie dzieje jak mam zajęcie, A przez pierwsze 2 miesiące lezalam w łóżku i wyłam z bólu psychicznego i ze strachu, takze nie popełniaj tego błędu tylko od razu działaj. Terapia, psycholog, psychiatra tez dużo daje :)