Strona 1 z 1
Klamstwo
: 14 sierpnia 2018, o 16:36
autor: kamila0530
Hej, mam pewien problem, od dwóch tygodni pracuje na pełny etat, około miesiąc temu powróciły mi lęki. Dzis byłam w pracy na rano, ale po około godzinie poczułam sie naprawde słabo- silne mdłości, poczucie omdlewania. Zapragnęłam wrocic do domu, a jak ja juz czegoś chce to muszę to zrobić niestety. Skłamałam wiec ze mam biegunke i prawdopodobnie grype zoladkowa i wróciłam do domu. Okłamałam tez mamę i narzeczonego, ze jestem chora. Teraz mam straszne lęki z tego powodu, ze pewnie jestem chora psychicznie ze skłamałam ze jestem chora.. ja tak mam ze jak o czymś pomyśle i tego chce to za wszelka cene muszę to zrobić, bo czuje taki nacisk- myślicie ze to jakaś choroba psychiczna? Prosze pomóżcie.
Re: Klamstwo
: 14 sierpnia 2018, o 16:59
autor: rit
Co do kłamstwa to każdy nastolatek byłby chory psychicznie, gdyby to był tego objaw...

A jeśli pomyślisz, żeby coś zrobić i tego NIE zrobisz to co? Próbowałaś w ogole się temu przeciwstawić? Jak dla mnie to forma natręctwa i tyle, typu "czuje nacisk, żeby złapać się za nos jak zamykam drzwi na klucz", to działa na tej samej zasadzie.
Re: Klamstwo
: 14 sierpnia 2018, o 17:17
autor: kamila0530
Ja tak wlasnie mam, ze np poczuje sie słabo to mysle sobie o czuje sie słabo nie mam siły juz tu byc muszę sie zwolnić, i wtedy potrafię naprawde złe sie poczuć i zrobić wiele, zeby osiągnąć swój cel. Dopuszczam sie udawania i kłamstwa. Jest to u mnie dosyć częste. Teraz mi przykro ze sie tak zachowuje i oszukuje innych. Co jest ze mną nie tak

juz nie mam siły do tego wszystkiego, oprócz nerwicy natręctw i lęków jeszcze to

Re: Klamstwo
: 14 sierpnia 2018, o 17:42
autor: pudzianoska
Nie jesteś chora psychicznie, a jedynie poddajesz się lękom. To, że kiedy wzrasta lęk i pojawiają się objawy, masz ochotę porzucić wykonywaną właśnie czynność, jest normalne. Pamiętaj, że to poczucie, że nie masz siły, że nie dasz rady, że zwymiotujesz itd. to tylko wrażenia, które spowodowane są lękiem. Musisz spróbować się temu przeciwstawić. Następnym razem, kiedy znów będziesz miała ochotę zwiać, zostań. Przygotuj się, że na początku będzie bardzo ciężko, że lęk może wzrosnąć, a objawy się nasilić, ale kiedy to zrobisz, powoli zaczniesz dostrzegać, że lęk się zmniejsza, że odchodzi, że nic złego się nie dzieje. I nic się nie stanie! Bo to tylko nerwicowa iluzja! To nie te Twoje kłamstwa są problemem, a już na pewno nie świadczą o chorobie, tylko to, że póki co to lęk ma nad Tobą władzę. ;* Weszłaś w pewien schemat. Pojawia się objaw, lęk, a Ty bojąc się, że coś się stanie, uciekasz. To normalne w nerwicy. Udowodnij sobie i swojej podświadomości, że nie ma się czego bać i następnym razem przeczekaj zły stan. Ta chęć ucieczki jest wpisana w tryb walcz i uciekaj. Tylko, że Ty nie masz przed czym uciekać. Zatem spróbuj zostać, na pewno dasz radę. Trzymam kciuki!
