Depresja/nerwica a zatykanie w uchu i głowie przy mówieniu
: 26 lipca 2018, o 10:41
Cześć wszystkim,
cieszę się, że trafiłem na to forum. Już pobieżna lektura wątków dała pozytywną myśl, która pozwala przetrwać trudniejsze chwile.
Chciałbym Was zapytać o to czy ktoś ma podobne dolegliwości jak ja.
Leczę się od grudnia na depresję.
Do czerwca przyjmowałem Cital który kompletnie nie pomógł. Zmieniłem lekarza od którego dostaję Bioxetin + Faxolet + Sulpiryd + Memotropil. Poprawa jest.
Jednak od jakiegoś czasu mam straszną dolegliwość. Szczególnie przy rozmowie z kimś. Ale zdarza się również podczas leżenia. Najgorzej jest rano i przed pójściem spać.
Mam uczucie wiatru (?) w głowie i prawym uchu. Nie wiem dokładnie jak to opisać. Uczucie jest podobne do tego kiedy mocno ziewamy albo chce nam się płakać. Takie mocne, niekontrolowane spięcie.
Dodatkowo, łzawi mi wtedy prawe oko.
Strasznie przeszkadza to w rozmowie. Nie mogę się na niej skupić bo mnie zatyka.
Laryngologicznie - wszystko ok
Krtań - USG nic nie wykazało.
Chcę zrobić jeszcze MRI szyi + głowy.
Czy spotkaliście się z podobnymi objawami? Może to być nerwica? Ja oczywiście już szukam tętniaków w głowie albo raka krtani, bo mnie boli w jednym miejscu przy dotyku.
Obawiam się też SM....
cieszę się, że trafiłem na to forum. Już pobieżna lektura wątków dała pozytywną myśl, która pozwala przetrwać trudniejsze chwile.
Chciałbym Was zapytać o to czy ktoś ma podobne dolegliwości jak ja.
Leczę się od grudnia na depresję.
Do czerwca przyjmowałem Cital który kompletnie nie pomógł. Zmieniłem lekarza od którego dostaję Bioxetin + Faxolet + Sulpiryd + Memotropil. Poprawa jest.
Jednak od jakiegoś czasu mam straszną dolegliwość. Szczególnie przy rozmowie z kimś. Ale zdarza się również podczas leżenia. Najgorzej jest rano i przed pójściem spać.
Mam uczucie wiatru (?) w głowie i prawym uchu. Nie wiem dokładnie jak to opisać. Uczucie jest podobne do tego kiedy mocno ziewamy albo chce nam się płakać. Takie mocne, niekontrolowane spięcie.
Dodatkowo, łzawi mi wtedy prawe oko.
Strasznie przeszkadza to w rozmowie. Nie mogę się na niej skupić bo mnie zatyka.
Laryngologicznie - wszystko ok
Krtań - USG nic nie wykazało.
Chcę zrobić jeszcze MRI szyi + głowy.
Czy spotkaliście się z podobnymi objawami? Może to być nerwica? Ja oczywiście już szukam tętniaków w głowie albo raka krtani, bo mnie boli w jednym miejscu przy dotyku.
Obawiam się też SM....