Strona 1 z 1
Jestem w kropce. Pomocy
: 23 lipca 2018, o 10:10
autor: whyisthat
Hej. Od kilku dni mam mega lęk całymi dniami. Wczoraj byłem mega zmęczony więc poszedłem spać i tu nagle lęk " masz lęk więc ni3 możesz wstać z łóżka bo się poddasz, nawet napić się wody " jakoś ten lęk puścił i następny ;
"Nie możesz w dzień leżeć na łóżku jak masz lęk bo tak się ni3nwychodzi z nerwicy i też ogromny lęk że jak się położę bo nie będę miał już sił to się poddam "
Masakra ja wiem że powinienem olac te myśli ale się nie da. Co robić?
Re: Jestem w kropce. Pomocy
: 23 lipca 2018, o 10:12
autor: Nerwyzestali
whyisthat pisze: ↑23 lipca 2018, o 10:10
Hej. Od kilku dni mam mega lęk całymi dniami. Wczoraj byłem mega zmęczony więc poszedłem spać i tu nagle lęk " masz lęk więc ni3 możesz wstać z łóżka bo się poddasz, nawet napić się wody " jakoś ten lęk puścił i następny ;
"Nie możesz w dzień leżeć na łóżku jak masz lęk bo tak się ni3nwychodzi z nerwicy i też ogromny lęk że jak się położę bo nie będę miał już sił to się poddam "
Masakra ja wiem że powinienem olac te myśli ale się nie da. Co robić?
idź coś zrobić co lubisz, pograj w coś, na piwo, na bilarda, piłke nożną. Oderwij się od tego.
Re: Jestem w kropce. Pomocy
: 23 lipca 2018, o 11:16
autor: Tove
Po pierwsze musisz zrozumieć, ze wychodzenie z nerwicy to jest proces. Chcielibyśmy żeby po ogarnięciu materiałów z forum leki minęły. Gdyby tak było, nie było by tego forum, a broszurki do wychodzenia z nerwicy byłyby dostępne w aptekach:)
Mi w takich kryzysach pomagała analiza wstecz stanów w jakich byłam, szukania tych schematów i zdania sobie sprawy, ze te myśli są wynikiem zaburzenia. Spróbuj przeanalizować wstecz swoje zaburzenie, nie zauważasz tych samych schematów? Wyciągnij wnioski, ale tak stanowczo. U mnie było tak, ze codziennie musiała być jakaś mysl natrętna, kładłam się spać, wstawałem i była już inna, nieważne jaka, ważne, ze miałam dzień zryty. Zastanów się czy nie ma w tym czegoś dziwnego, ze zawsze musi być coś co zatruwa ci życie? Mi takie stanowcze podejście pomogło przełamać te watpliwosci o wszystko dosłownie. Musisz zmienić podejście na bardziej agresywne względem nerwicy! Chcesz stracić najlepsze lata życie na zadreczanie się takimi głupotami?
Re: Jestem w kropce. Pomocy
: 23 lipca 2018, o 11:37
autor: agnefka28
whyisthat pisze: ↑23 lipca 2018, o 10:10
Hej. Od kilku dni mam mega lęk całymi dniami. Wczoraj byłem mega zmęczony więc poszedłem spać i tu nagle lęk " masz lęk więc ni3 możesz wstać z łóżka bo się poddasz, nawet napić się wody " jakoś ten lęk puścił i następny ;
"Nie możesz w dzień leżeć na łóżku jak masz lęk bo tak się ni3nwychodzi z nerwicy i też ogromny lęk że jak się położę bo nie będę miał już sił to się poddam "
Masakra ja wiem że powinienem olac te myśli ale się nie da. Co robić?
Przede wszystkim nie rób sobie presji. Nie mówię, żeby całymi dniami leżeć w łóżku, ale jeśli masz na to ochotę to przeleż pół dnia brz wyrzutów. Później wstań i zrób-cokolwiek. Idź na zakupy, zrób sobie dobrą kawę albo wyjdź na spacer. Nie przrchodźmy ze skrajności w skrajność. Robienie wszystkiego na siłę, bo MUSZĘ, bo inaczej nie wyjdę z lęku jest stawianiem sobie presji. Ja mam lęki, ale przyzwyczaiłam się już do nich, akceptuje, że nie pozbędę się ich w 100%. Zauważ, że nie da się niczego w życiu nie bać. Każdy ma zmartwienia. Masz prawo mieć je i Ty!!! Najważniejsze, żeby lęk nie zawładnął Tobą i nie utrudnił normalnie funkcjonować.
Re: Jestem w kropce. Pomocy
: 23 lipca 2018, o 12:40
autor: whyisthat
Tove pisze: ↑23 lipca 2018, o 11:16
Po pierwsze musisz zrozumieć, ze wychodzenie z nerwicy to jest proces. Chcielibyśmy żeby po ogarnięciu materiałów z forum leki minęły. Gdyby tak było, nie było by tego forum, a broszurki do wychodzenia z nerwicy byłyby dostępne w aptekach:)
Mi w takich kryzysach pomagała analiza wstecz stanów w jakich byłam, szukania tych schematów i zdania sobie sprawy, ze te myśli są wynikiem zaburzenia. Spróbuj przeanalizować wstecz swoje zaburzenie, nie zauważasz tych samych schematów? Wyciągnij wnioski, ale tak stanowczo. U mnie było tak, ze codziennie musiała być jakaś mysl natrętna, kładłam się spać, wstawałem i była już inna, nieważne jaka, ważne, ze miałam dzień zryty. Zastanów się czy nie ma w tym czegoś dziwnego, ze zawsze musi być coś co zatruwa ci życie? Mi takie stanowcze podejście pomogło przełamać te watpliwosci o wszystko dosłownie. Musisz zmienić podejście na bardziej agresywne względem nerwicy! Chcesz stracić najlepsze lata życie na zadreczanie się takimi głupotami?
Byłem teraz w mieście samochodem na zakupach z lękiem i panika byłem w jednym sklepie i nie było tego czego chciałem i wracając poczułem się słabo w sensie przeciazony i senny. Fakt ost bardzo mało jem i dużo pale ale poczułem że mam głowę ciężko i to już dało panike myślałem że do domu nie dojadę A miałem jakieś 15 km przed sobą. Byłem po prostu wyczerpany