Strona 1 z 1

Nerwica lekowa w ciazy... hipochondria

: 9 czerwca 2018, o 09:46
autor: Kama92
Witam. To mój pierwszy wpis...
Mam 26 lat a od ok. 10 lat zmagam się z nerwica lekowa. Przez ostatnie lata korzystałam z pomocy psychiatry i czułam się dobrze, ale skończyło się gdy zaszlam w ciążę. Pani doktor poinformowała mnie, ze nerwica w ciazy może powrócić.

Jestem w 7 miesiącu i od 3 miesięcy walczę z lękiem (zaczęło się od nagłej śmierci w rodzinie). Dodatkowo od ok miesiąca walczę z wmawianiem sobie chorób. Od czerniaka, zatoru płucnego, chorób wątroby i trzustki, teraz martwię się, ze mam coś ze sledziona bo kluje mnie z lewej strony brzucha. Robię badania krwi i moczu. Moja Pani ginekolog przekonuje mnie, ze to typowe w ciazy, ale dla mnie to za mało... zaczęłam robić dodatkowe badania na wątrobę i trzustke i wyszło dobrze. Z krwi (jak to w ciazy) mam lekkie odchylenia, ale biorę żelazo i magnez.

Codziennie mam ataki i boję się, ze umrę, zemdleje, ze mam raka, głupie myśli, ze nie będę mogła wychować swojego synka... Jestem tym potwornie zmęczona...

Często zatruwam życie mojemu mężowi tym gadaniem, ze jestem chora, a on już nie ma do mnie sily i mówi, ze przez to nasz syn będzie niespokojny.

Uff trochę ulzylo... dobrze jest poczytać wypowiedzi ludzi o podobnym problemie...

Re: Nerwica lekowa w ciazy... hipochondria

: 9 czerwca 2018, o 12:34
autor: Alicja539
Teraz najwazniejsze jest dobro twojego synka! :cm
Jeśli czujesz lek to może takie odciągnięcie myśli poprzez myśl o dziecku coś da!
Dla ludzi „z zewnątrz” ciężko jest zrozumieć to co czujesz i wydaje się to dla nich irracjonalne (bo takie jest!) ale ty odczuwasz to cały czas i nie jest tak łatwo przetłumaczyć sobie, ze nic się nie dzieje...
Ja zawsze mówię sobie, ze skoro do tej pory miałam coś takiego kilka razy i nic się nie stało to tym razem będzie tak samo... Ciężko jest w to uwierzyć i doskonale o tym wiem ale myśle ze z czasem będzie po prostu łatwiej. Trzymaj się cmok

Re: Nerwica lekowa w ciazy... hipochondria

: 9 czerwca 2018, o 14:31
autor: Laurka2018
Cześć.

Ja miałam:
- Guza mózgu
- udar
- tętniaka
- SM
- wylew
- raka żołądka
- raka kości
- raka żołądka z przerzutami do kości
- raka płuc
- chloniaka
- białaczkę
- tocznia układowrgo

I to wszystko przez ostatnie pół roku

Jeszcze żyje

Czy jestem przekonana o swoim zdrowiu ? - nie . I pewnie długo jeszcze nie będę. Ale pracuje nad tym . Coś robie.

Ty też przeżyjesz 😊

Re: Nerwica lekowa w ciazy... hipochondria

: 9 czerwca 2018, o 23:11
autor: Kama92
Dziękuję za odpowiedź 😊
Dokładnie, macie rację ! I ja to wiem, że przez tyle lat nic mi się nie stało, a mimo to za każdym razem się boję... (a może to akurat teraz nastąpi...)strasznie to wszystko głupie. Pewnie po porodzie wrócę na terapię i do brania leków bo wtedy naprawdę dobrze się czułam (chyba to placebo😉).
Wygadanie się osobie, która wie o czym mówię od razu przynosi rezultat. Jeśli rozmawiam o tym z kimś z rodziny to niby udają, ze rozumieją a tak naprawdę zadają sobie pytanie: "O czym ona bredzi? Znowu sobie coś wymyśla... "

Re: Nerwica lekowa w ciazy... hipochondria

: 10 czerwca 2018, o 09:37
autor: Biedroneczka
Mnie wróciła nerwica lekowa w ciąży. Nie byłam psychicznie przygotowana (chociaż nie wiem czy można się przygotować na to ) co działo się z moim ciałem w ciąży. Zupełnie nie wiedziałam co jest nerwicą a co jest naprawdę :).
Ciąża to szczególny czas bo wysokie dawki progesteronu nie pomagają no i jest do obciążenie dla organizmu. Zapytaj się lekarza czy możesz pić chociaż melisę.
Ja bym na Twoim miejscu jeśli fizycznie jesteś wstanie starała się zając na siłę głowę przygotowaniami do porodu i na pojawienie się dziecka. Odpuściła czytania o chorobach i ewentualnie konsultowała swoje obawy z lekarzem. Czasami wydaję mi się że nerwica to trochę jak nawyk czy nałóg który trzeba świadomie zmieniać/rzucać/ograniczać. Jak kusi Cię aby zanurzyć się w necie w świat chorób nie rób tego świadomie powiedz NIE. Jak zaczynasz myśleć o chorobach powiedz sobie to tylko nerwica i jeszcze nikt od nerwicy nie umarł. Zajmij się wybieraniem wyprawki, idź na spacer, upierz po raz kolejny ubranka dla dziecka , przygotuj dla niego dla niej pokój. Naprawdę dużo przygotowań jest na przyjście dziecka. Jeśli planujesz powrót do leków mów sobie że to tylko chwila i że musisz wytrwać tylko do porodu.

Re: Nerwica lekowa w ciazy... hipochondria

: 23 czerwca 2018, o 13:23
autor: Kama92
Od kilku dni boli mnie głowa z prawej strony i miałam zatkne ucho... byłam u lekarza rodzinnego i dostałam krople i skierowanie do laryngologa (na szczęście wizyta za 2 tyg.), ale ja już wymyslam... lekarz rodzinny powiedział, ze nie ma się czym martwić, że mnie przewialo, a węzły chłonne nie są powiększone. Dla mnie to za mało... obczytalam się w Internecie co to moze być i oczywiście są jakieś zapalenia, ale też natrafiłam na raka gardła i teraz przeżywam, ze to napewno to, bo oczywiscie objawy takie same...
Nie wiem po co to czytam. Przed ciążą po wizycie u lekarza dała bym sobie spokój (chociaż na jakiś czas) a teraz to mało i ciągle mam wrażenie, ze boli mnie głowa, oko, szyja. Może to zwykle przeziębienie bo trochę kicham, ale przeciez muszę być chora od razu na raka. To jest masakra....
2 miesiące temu miałam grypę i badalam CRP wyszło bardzo dobrze, ale kiedy to było... już myślę czy nie zrobić jeszcze raz. Ta nerwica mnie wykonczy...

Re: Nerwica lekowa w ciazy... hipochondria

: 31 lipca 2018, o 14:49
autor: rit
Hej :) Chyba jesteśmy na podobnym etapie ciąży i mam podobny problem :) niestety u mnie dochodzą zle wyniki, także na maksa się w to wszystko wkręcam. A takie gadanie otoczenia, ze "dziecko będzie przez to niespokojne" tylko jeszcze bardziej denerwuje i dobija.. znam ten ból :) ale damy radę! Już niedługo :)