Nowe dziwne objawy
: 6 kwietnia 2018, o 19:40
Witam!
Na początku chciałem się przywitać bo jestem nowy na forum.
Na nerwicę cierpię od lipca 2017, na początku nie wiedziałem co to jest bo objawy były czysto somatyczne, lecz w październiku wylądowałem w szpitalu w związku z dużą nadpłytkowością ( za dużo płytek krwi) i tam pękłem i zacząłem się wkręcać.
Przeszedłem później etap panicznego lęku, lęku wolno płynącego, potem zawroty głowy brak chęci do życia .....
Byłem w międzyczasie u psychiatry który przepisał aciprex (nerwica lękowa uogólniona) ale go nie zażyłem, postawiłem na psychoterapie, sport,suplementy.
Jednak od początku tego tygodnia mam jakieś dziwne uczucie z którym nie mogę sobie poradzić, nerwica znalazła sposób który rozkłada mnie na łopatki - obawiam się że to depresja?
Kiedy z kimś rozmawiam lub nad czymś pracuje myślę racjonalnie lecz kiedy jestem sam z sobą czy kiedy nie rozmawiam w otoczeniu innych w myślach mam smutek, pustkę, otępienie,wszystko jest trochę obce i nienaturalne - boje się że zwariuje
Kompletnie nie wiem jak sobie z tym radzić, jutro jadę 200 km na wesele do kuzyna żony, zrobiłem wszystko żeby się wykręcić ale bezskutecznie, zastanawiam się co zrobić żeby przetrwać....wypić kilka piw i przeżyć jakoś dzień następny (podróż 3h z teściami w aucie) czy wrzucić xanax i nie dotykać alkoholu? -nie wiem jak by na mnie zadziałał bo nie brałem go wcześniej.
Z teorii wiem że powinienem przepuszczać te myśli przez głowe bez analizowania ale do końca nie umiem a psychikę mam już mocno zmęczoną przez ciągłe napięcie.
Jestem już zdecydowany na kurację aciprexem po powrocie bo ledwo funkcjonuję a prace mam bardzo odpowiedzialną z drugiej jednak strony boję się skutków ubocznych które mogą uniemożliwić mi pracę.
Mam za sobą 6 spotkań z psychologiem ale kobieta ciągle grzebie mojej przeszłości w której raczej nic nie znajdziemy -myślę nad znalezieniem nowej terapeutki na nfz bo 120 zł/tydz niestety rujnuje mój budżet.
A najbardziej mnie martwi fakt że nie wiem na jakim etapie tego zaburzenia jestem.
Proszę o małe wsparcie i jakieś porady doświadczonych grupowiczów.
pozdr.
Wynalazek
Na początku chciałem się przywitać bo jestem nowy na forum.
Na nerwicę cierpię od lipca 2017, na początku nie wiedziałem co to jest bo objawy były czysto somatyczne, lecz w październiku wylądowałem w szpitalu w związku z dużą nadpłytkowością ( za dużo płytek krwi) i tam pękłem i zacząłem się wkręcać.
Przeszedłem później etap panicznego lęku, lęku wolno płynącego, potem zawroty głowy brak chęci do życia .....
Byłem w międzyczasie u psychiatry który przepisał aciprex (nerwica lękowa uogólniona) ale go nie zażyłem, postawiłem na psychoterapie, sport,suplementy.
Jednak od początku tego tygodnia mam jakieś dziwne uczucie z którym nie mogę sobie poradzić, nerwica znalazła sposób który rozkłada mnie na łopatki - obawiam się że to depresja?
Kiedy z kimś rozmawiam lub nad czymś pracuje myślę racjonalnie lecz kiedy jestem sam z sobą czy kiedy nie rozmawiam w otoczeniu innych w myślach mam smutek, pustkę, otępienie,wszystko jest trochę obce i nienaturalne - boje się że zwariuje

Kompletnie nie wiem jak sobie z tym radzić, jutro jadę 200 km na wesele do kuzyna żony, zrobiłem wszystko żeby się wykręcić ale bezskutecznie, zastanawiam się co zrobić żeby przetrwać....wypić kilka piw i przeżyć jakoś dzień następny (podróż 3h z teściami w aucie) czy wrzucić xanax i nie dotykać alkoholu? -nie wiem jak by na mnie zadziałał bo nie brałem go wcześniej.
Z teorii wiem że powinienem przepuszczać te myśli przez głowe bez analizowania ale do końca nie umiem a psychikę mam już mocno zmęczoną przez ciągłe napięcie.
Jestem już zdecydowany na kurację aciprexem po powrocie bo ledwo funkcjonuję a prace mam bardzo odpowiedzialną z drugiej jednak strony boję się skutków ubocznych które mogą uniemożliwić mi pracę.
Mam za sobą 6 spotkań z psychologiem ale kobieta ciągle grzebie mojej przeszłości w której raczej nic nie znajdziemy -myślę nad znalezieniem nowej terapeutki na nfz bo 120 zł/tydz niestety rujnuje mój budżet.
A najbardziej mnie martwi fakt że nie wiem na jakim etapie tego zaburzenia jestem.
Proszę o małe wsparcie i jakieś porady doświadczonych grupowiczów.
pozdr.
Wynalazek