Czego oczekiwać od terapii?
: 28 marca 2018, o 10:26
Witam Was,
Niewiele tutaj piszę, chociaż odwiedzam forum regularnie z przerwami.
Może ktos kojarzy, że mam nerwicę od lipca 2015 roku a od listopada 2017 r. jestem na terapii poznawczo behawioralnej.
I tu mam do Was pytanie. Moja terapia powinna się zakończyć około maja. Zrobiłam postępy na pewno w moim stosunku do nerwicy. Sęk w tym, że ona nadal trwa a ja, zabierając się za terapię, miałam wielkie nadzieje, że po jej zakonczeniu nic nie będę odczuwała. Nic, to znaczy żadnege lęku, myśli straszaków, itp. A tu klops. To znaczy ataków lęków już nie mam, somaty są małe, występuje natomiast lęk wolnopłynący, czasami codziennie. Staram się z nim nie szarpać, przyjąć go, ignorować i w większości przypadków już mi się udaje. Myśli też mnie tak nie straszą jak kiedyś, chociaż jeszcze czasami dam się wkręcić.
Tylko mam tę wątpliwość. Czy celem terapii nie powinno być zupełne ustanie objawów? Czy one po zaprzestaniu terapii mogą się jakiś czas utrzymywać? Po terapii to w zasadzie wszystko powinno zależeć ode mnie, prawda?
Proszę o Wasze opinie,
pozdrawiam
Niewiele tutaj piszę, chociaż odwiedzam forum regularnie z przerwami.
Może ktos kojarzy, że mam nerwicę od lipca 2015 roku a od listopada 2017 r. jestem na terapii poznawczo behawioralnej.
I tu mam do Was pytanie. Moja terapia powinna się zakończyć około maja. Zrobiłam postępy na pewno w moim stosunku do nerwicy. Sęk w tym, że ona nadal trwa a ja, zabierając się za terapię, miałam wielkie nadzieje, że po jej zakonczeniu nic nie będę odczuwała. Nic, to znaczy żadnege lęku, myśli straszaków, itp. A tu klops. To znaczy ataków lęków już nie mam, somaty są małe, występuje natomiast lęk wolnopłynący, czasami codziennie. Staram się z nim nie szarpać, przyjąć go, ignorować i w większości przypadków już mi się udaje. Myśli też mnie tak nie straszą jak kiedyś, chociaż jeszcze czasami dam się wkręcić.
Tylko mam tę wątpliwość. Czy celem terapii nie powinno być zupełne ustanie objawów? Czy one po zaprzestaniu terapii mogą się jakiś czas utrzymywać? Po terapii to w zasadzie wszystko powinno zależeć ode mnie, prawda?
Proszę o Wasze opinie,
pozdrawiam