Strona 1 z 2

Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 27 marca 2018, o 21:17
autor: koala89
Kochani chciałam was spytać co o tym ,myślicie lepiej spytać innych i mieć wsparcie bo samej do mojej głowy tępej nic nie dociera :)
:hehe:

Mam takie coś chociaż ona "nerwica " jest ze mna już trochę intensywnie ... od ponad 2 lat , ale analizując swoje życie miałam juz początki w dzieciństwie .
Przechodziłam różne fazy nerwy , obecnie mam najgorszą ... nie wiem za bardzo jak sobię radzić i troche "wariuje" i to uczucie powoduje u mnie stan "bez sensu " "Pustka " takie dziwnie uczucie w głowie ze jakby brak relaksu ciagle napiecie i to ze czuje sie z soba zle sama.. mam mysli głos w głowie "nie rob nic " nie wstawaj z lozka " i tak nic sie w twoim zyciu nie zmieni .. wszytsko jest bez sesnu wyrzuty sumienia ze czasem jestem nerwowa placzliwa i wzywam sie na bliskich katuje sie natertetnmii myslami ...

ale nakgorsze to ze mam mysli ze nie wytrzymam i w koncu byc moze sobie cos zrobie ze nie znajde sensu w zyciu ze jakos ten stan w glowie pustki i leku przed lekiem i tego ze dziwne sie czuje wkrecam sobie depresje albo ja mam i to uczucie nie rob nic i tak nic ci sie nie uda i umrzesz to mam mysli i obrazy myslowe w glowie no a jakby albo gdybanie co by bylo gdybym sobie cos zrobila gdybym skoczyla z balkonu moze bym nie miala gupich mysli ...to natretne gowno caly czas w glowie meczy nawet jak ogladam teraz mecz to nie znika i meczy mysli sa ze moze ja sie nie nadaje do niczego i ten stan w glowie nie minie i wtedy wyjde i skocze...jakas targedia z tym łbem :)

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 27 marca 2018, o 21:43
autor: Sidorka
Witaj koala89. Pamiętaj nie jesteś sama. Jest dużo ludzi z nerwica i jej różnymi objawami, niby u mnie w tej chwili ok. Oglądam mecz z synem, ale już mam myśli że znowu nie zasnę. Mam bezsenność i myśli natretne, muzykę w głowie.... Ale wiem, że nie jestem sama. Dzięki tej stronie i forum doprowadze się do ładu i składu. Mam dla kogo żyć dwoje dzieci i mąż. Pozdrawiam

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 27 marca 2018, o 22:19
autor: Victor
Troszkę kwestią jest myślę to, iż w lipcu tamtego roku wpisałaś dokładnie te same obawy. Że nie wytrzymasz, że dopadnie Cię ostatecznie depresja. że skoczysz, że zrobisz sobie krzywdę.
A więc od tamtego czasu nie zmieniło się nic w nadawaniu tym myslą wartości, nadal sa one dla Ciebie wrogiem i nadal czerpiesz z nich jakby wiedzę o tym co Cię może rzekomo (według nerwicy) czekać.
Dlatego też to koło się toczy stale w taki sam sposób, bo jesli my nie zmieniamy wobec tego postawy, to jakby to się nie może przerwać.

Druga rzecz to piszesz, iż ciagle katujesz innych swoimi natrętami, czyli tak jakby zrozumiałem, iż dużo czasu poświęcasz na mówieniu o swoim stanie i szukaniu uspokojenia, czy na pewno tego nie zrobisz.
Jeśli tak, to kolejna rzecz, która uniemożliwia zmianę.

A po trzecie co ogólnie robisz każdego dnia? Pracujesz, uczysz się?
Jak sobie radzisz ze stresami?

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 27 marca 2018, o 22:53
autor: koala89
Victor pisze:
27 marca 2018, o 22:19
Troszkę kwestią jest myślę to, iż w lipcu tamtego roku wpisałaś dokładnie te same obawy. Że nie wytrzymasz, że dopadnie Cię ostatecznie depresja. że skoczysz, że zrobisz sobie krzywdę.
A więc od tamtego czasu nie zmieniło się nic w nadawaniu tym myslą wartości, nadal sa one dla Ciebie wrogiem i nadal czerpiesz z nich jakby wiedzę o tym co Cię może rzekomo (według nerwicy) czekać.
Dlatego też to koło się toczy stale w taki sam sposób, bo jesli my nie zmieniamy wobec tego postawy, to jakby to się nie może przerwać.

Druga rzecz to piszesz, iż ciagle katujesz innych swoimi natrętami, czyli tak jakby zrozumiałem, iż dużo czasu poświęcasz na mówieniu o swoim stanie i szukaniu uspokojenia, czy na pewno tego nie zrobisz.
Jeśli tak, to kolejna rzecz, która uniemożliwia zmianę.

A po trzecie co ogólnie robisz każdego dnia? Pracujesz, uczysz się?
Jak sobie radzisz ze stresami?
Vicotr obecnie nie praCUJE stad tez od roku siedze w domu troche z nerwicy troche bo jestem po operacji wiec budze sie i co dzien nie mam celu i sie dołuje wiec mysle o jakims kursie i jakies pracy... z stresami srednio sobie radze wkurzam sie tym stanem ze to niby pustka to powinno byc okej a mnie to wkurza ze sobie nie poradze...myslisz ze to natret czy wpadam w depresje i cos mi odwali?chociaz mysle ze praca nie zmieni podejscia w glowie nie wiem jak juz z tym pracowac w glowie?

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 28 marca 2018, o 23:36
autor: Victor
koala89 pisze:
27 marca 2018, o 22:53
Victor pisze:
27 marca 2018, o 22:19
Troszkę kwestią jest myślę to, iż w lipcu tamtego roku wpisałaś dokładnie te same obawy. Że nie wytrzymasz, że dopadnie Cię ostatecznie depresja. że skoczysz, że zrobisz sobie krzywdę.
A więc od tamtego czasu nie zmieniło się nic w nadawaniu tym myslą wartości, nadal sa one dla Ciebie wrogiem i nadal czerpiesz z nich jakby wiedzę o tym co Cię może rzekomo (według nerwicy) czekać.
Dlatego też to koło się toczy stale w taki sam sposób, bo jesli my nie zmieniamy wobec tego postawy, to jakby to się nie może przerwać.

Druga rzecz to piszesz, iż ciagle katujesz innych swoimi natrętami, czyli tak jakby zrozumiałem, iż dużo czasu poświęcasz na mówieniu o swoim stanie i szukaniu uspokojenia, czy na pewno tego nie zrobisz.
Jeśli tak, to kolejna rzecz, która uniemożliwia zmianę.

A po trzecie co ogólnie robisz każdego dnia? Pracujesz, uczysz się?
Jak sobie radzisz ze stresami?
Vicotr obecnie nie praCUJE stad tez od roku siedze w domu troche z nerwicy troche bo jestem po operacji wiec budze sie i co dzien nie mam celu i sie dołuje wiec mysle o jakims kursie i jakies pracy... z stresami srednio sobie radze wkurzam sie tym stanem ze to niby pustka to powinno byc okej a mnie to wkurza ze sobie nie poradze...myslisz ze to natret czy wpadam w depresje i cos mi odwali?chociaz mysle ze praca nie zmieni podejscia w glowie nie wiem jak juz z tym pracowac w glowie?
Wiesz, kiedy się dłuższy czas siedzi z lękami, natrętami, objawami w domu. To człowiekowi zaczyna wydawać się, że już nic nie będzie potrafił w tym stanie. Zaczyna wydawać się to nierealne aby była możliwoa jakaś aktywność. Że niby tym stanie?!! Po takim czasie?!
Ale to jest jedynie taka zaburzona perspektywa.
I oczywiście, że praca nie spowoduje, ze to Ci wszystko minie całkiem. To jednak będzie odskocznią. Możesz nagle zorientować się, ze po prostu "się samo zrobiło", ze sie czujesz lepiej.

Potrzebujesz obowiązków poza domowych. I to bezdyskusyjnie :)
Koniecznie zacznij coś w tym temacie działać.

Bo tak siedzisz zdołowana, rozmyślasz o depresji, o tym czy sobie czegoś nie zrobisz. Karmisz to wszystko dodatkowo. I oczywiście, że Ci nie odwali, ale będzie męczyć.
Nic Ci się innego od tego nie stanie.

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 28 marca 2018, o 23:42
autor: Celine Marie
Wszyscy tak podkreślają jak ważna jest praca,mnie też każdy wysyła do roboty :P że siedzenie w domu jest złe,oczywiście ja jestem żywym dowodem na to,że w domu się wariuje,moje wieloletnie bezczynne siedzenie przez depresję zaowocowało zmarnowanym życiem i pogłębieniem moich zaburzeń ale z drugiej strony wiele osób dostaje nerwicy czy depresji właśnie od pracy,tam mamy więcej stresów ,więc czy na pewno praca w tym stanie to taka dobra rzecz?

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 29 marca 2018, o 00:00
autor: Kredka
Celine Marie pisze:
28 marca 2018, o 23:42
Wszyscy tak podkreślają jak ważna jest praca,mnie też każdy wysyła do roboty :P że siedzenie w domu jest złe,oczywiście ja jestem żywym dowodem na to,że w domu się wariuje,moje wieloletnie bezczynne siedzenie przez depresję zaowocowało zmarnowanym życiem i pogłębieniem moich zaburzeń ale z drugiej strony wiele osób dostaje nerwicy czy depresji właśnie od pracy,tam mamy więcej stresów ,więc czy na pewno praca w tym stanie to taka dobra rzecz?
Pozwolę sobie się wtrącić :) Naprawdę uważam że chodzenie do pracy mając nerwicę to najlepsze co można zrobić. Masz rację, są stresy, ale są to stresy "normalne". Poza tym codziennie masz motywację - obojętnie jak źle się czujesz i czy noc była przespana musisz wstać, ubrać się, umalować, i jechać. Ja na początku nerwicy dostałam agorafobii, pierwszy atak paniki miałam w metrze. Ale inaczej do mojej pracy dojechać się nie da. Wiec z walącym sercem i trzęsącymi się nogami wsiadałam i jechałam. A dziś? Mam lęki, ale metra już się nie boję :) Gdybym wtedy zrezygnowała z pracy i zamknęła się w domu, to nie wiem w jakim stanie bym dziś była. Praca to taka namiastka normalności. Naprawdę polecam - nie każdy dzień jest różowy, ale dzieje się coś co odciąga uwagę od nerwicy :)

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 29 marca 2018, o 09:35
autor: Victor
Celine Marie pisze:
28 marca 2018, o 23:42
Wszyscy tak podkreślają jak ważna jest praca,mnie też każdy wysyła do roboty :P że siedzenie w domu jest złe,oczywiście ja jestem żywym dowodem na to,że w domu się wariuje,moje wieloletnie bezczynne siedzenie przez depresję zaowocowało zmarnowanym życiem i pogłębieniem moich zaburzeń ale z drugiej strony wiele osób dostaje nerwicy czy depresji właśnie od pracy,tam mamy więcej stresów ,więc czy na pewno praca w tym stanie to taka dobra rzecz?
Jak wyżej napisano.
Do tego oczywiście będą takie rodzaje pracy, które nie zawsze sprzyjają osobie w lękach. Gdzie stres, lub jakaś atmosfera jest tak zła, że nie musi to być zbyt korzystne.
Ale to mimo wszystko trzeba próbować, szukać rozwiązania, iść gdzie indziej, czasem gdziekolwiek, byle nie siedzieć tylko w domu, do tego w zamkniętym kręgu obaw, objawów i natręctw.
A już nie daj Boże siedzieć w domu gdzie atmosfera też nie jest idealna.

Tak więc rzeczywiście warto. Nie od dziś wiadomo, że osoby z zaburzeniami lękowymi nie powinny się nudzić :)

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 29 marca 2018, o 10:56
autor: Celine Marie
To ja jestem stracona bo nie będę zapylać byle gdzie ,żeby tylko wyjść z domu ;col

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 29 marca 2018, o 11:20
autor: eiviss1204
Celine Marie pisze:
29 marca 2018, o 10:56
To ja jestem stracona bo nie będę zapylać byle gdzie ,żeby tylko wyjść z domu ;col
Ty tez masz troche odpowiedz na to wszystko. Twoja hipochondria przykrywa Twoje problemy z braniem odpowiedzianosci tez za podstawowe rzeczy, bo jednak praca czy jakiekolwiek zajecie ktore przyniesie jakis gorsz w doroslym wieku to kwestia pewnej odpowiedzialnosci.
W sumie nie mozesz teg zrobic bo masz nerwice, bo zle sie czujesz z tym , ze jesli bys wyszla zaczela. Ja nie mowie ze masz od razu pracowac w korpo czy jako kolenerka bo nie wydajesz sie jakas super szczesliwa osoba kiedy jest przy Tobie duza grupa ludzi, ale cokolwiek.
Piszesz ze niby oraca a praca u niektorych powoduje nerwice :P No to to samo z zyciem " Po co zyc jak i tak sie umrze " :P a jednak 80 prc ludzi ogarnia to zycie :)

Ogolnie zajecie sie takimi rzeczami dodaloby Ci troche wiecej pewosci siebie :)
Siedzenie cale zycie w pokoju raczej nic Ci nie da a tylko z wiekiem bedzie poglebiac zaburzenie.
U Ciebie to jest takie kolo ktore sie toczy i toczy i od czegos musisz zaczac.
Nie wiem ile masz lat ale tez twoje stosunki z bliskimi osobami moga byc zle..bo no jesli jestes dorsla to inni dorosli wymagaja od Ciebie pewnego ogarniecia spraw podstawowych :)

Ale to jest moja opinia w tym temacie :) Dla Ciebie jest to zapewne ciezkie z boku widac te kroki ktore powinnas poczynic zeby bylo normalnie :) :friend:

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 29 marca 2018, o 11:50
autor: Celine Marie
eiviss1204 pisze:
29 marca 2018, o 11:20
Celine Marie pisze:
29 marca 2018, o 10:56
To ja jestem stracona bo nie będę zapylać byle gdzie ,żeby tylko wyjść z domu ;col
Ty tez masz troche odpowiedz na to wszystko. Twoja hipochondria przykrywa Twoje problemy z braniem odpowiedzianosci tez za podstawowe rzeczy, bo jednak praca czy jakiekolwiek zajecie ktore przyniesie jakis gorsz w doroslym wieku to kwestia pewnej odpowiedzialnosci.
W sumie nie mozesz teg zrobic bo masz nerwice, bo zle sie czujesz z tym , ze jesli bys wyszla zaczela. Ja nie mowie ze masz od razu pracowac w korpo czy jako kolenerka bo nie wydajesz sie jakas super szczesliwa osoba kiedy jest przy Tobie duza grupa ludzi, ale cokolwiek.
Piszesz ze niby oraca a praca u niektorych powoduje nerwice :P No to to samo z zyciem " Po co zyc jak i tak sie umrze " :P a jednak 80 prc ludzi ogarnia to zycie :)

Ogolnie zajecie sie takimi rzeczami dodaloby Ci troche wiecej pewosci siebie :)
Siedzenie cale zycie w pokoju raczej nic Ci nie da a tylko z wiekiem bedzie poglebiac zaburzenie.
U Ciebie to jest takie kolo ktore sie toczy i toczy i od czegos musisz zaczac.
Nie wiem ile masz lat ale tez twoje stosunki z bliskimi osobami moga byc zle..bo no jesli jestes dorsla to inni dorosli wymagaja od Ciebie pewnego ogarniecia spraw podstawowych :)

Ale to jest moja opinia w tym temacie :) Dla Ciebie jest to zapewne ciezkie z boku widac te kroki ktore powinnas poczynic zeby bylo normalnie :) :friend:
To nie jest do końca tak ,już nawet nie chodzi o hipochondrię bo akurat nie pracowałam już wcześniej zanim dopadł mnie najgorszy stan,więc nie mogę powiedzieć,że nie pracuję z powodu nerwy, chociaż teraz to niezła wymówka.Jest kilka rzeczy wyższych ,ponadto z jednej strony chciałabym pracować ,mieć swoją kasę,wiadomo ale z drugiej tak bardzo odzwyczaiłam się od jakiegokolwiek działania , rannego wstawania,tego,że coś trzeba musieć ,od obcowania z ludzmi na udawaniu koleżeństwa ,w ogóle jestem osobą ,która nie poddałaby się rozkazom np.dyrektora,to ja bym musiała być tym dyrektorem,pracy jaką bym chciała nie znajdę ,a byle gdzie nie pójdę,lata lecą ,a ja tak trwam,nie wiem co będzie dalej,nie myślę o tym .Popełniłam błąd wiele lat temu nie wyprowadzając się z domu zaraz po studiach ,a nawet i wcześnie ,później wszystko się zawaliło.Moje życie,młodości i tak jest już zmarnowane ,więc w sumie mi wisi co będzie,nie chcę po prostu mieć tych najgorszych objawów ,które nawet leżeć mi nie pozwalają :pp ,chcę dochować moje psiaki ,a reszta w sumie jest nieważna.
Zastanawia mnie tylko czemu wielu ludzi bez pracy nie wpada jednak w nerwicę czy depresję ;)

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 29 marca 2018, o 13:11
autor: eiviss1204
Celine Marie pisze:
29 marca 2018, o 11:50
eiviss1204 pisze:
29 marca 2018, o 11:20
Celine Marie pisze:
29 marca 2018, o 10:56
To ja jestem stracona bo nie będę zapylać byle gdzie ,żeby tylko wyjść z domu ;col
Ty tez masz troche odpowiedz na to wszystko. Twoja hipochondria przykrywa Twoje problemy z braniem odpowiedzianosci tez za podstawowe rzeczy, bo jednak praca czy jakiekolwiek zajecie ktore przyniesie jakis gorsz w doroslym wieku to kwestia pewnej odpowiedzialnosci.
W sumie nie mozesz teg zrobic bo masz nerwice, bo zle sie czujesz z tym , ze jesli bys wyszla zaczela. Ja nie mowie ze masz od razu pracowac w korpo czy jako kolenerka bo nie wydajesz sie jakas super szczesliwa osoba kiedy jest przy Tobie duza grupa ludzi, ale cokolwiek.
Piszesz ze niby oraca a praca u niektorych powoduje nerwice :P No to to samo z zyciem " Po co zyc jak i tak sie umrze " :P a jednak 80 prc ludzi ogarnia to zycie :)

Ogolnie zajecie sie takimi rzeczami dodaloby Ci troche wiecej pewosci siebie :)
Siedzenie cale zycie w pokoju raczej nic Ci nie da a tylko z wiekiem bedzie poglebiac zaburzenie.
U Ciebie to jest takie kolo ktore sie toczy i toczy i od czegos musisz zaczac.
Nie wiem ile masz lat ale tez twoje stosunki z bliskimi osobami moga byc zle..bo no jesli jestes dorsla to inni dorosli wymagaja od Ciebie pewnego ogarniecia spraw podstawowych :)

Ale to jest moja opinia w tym temacie :) Dla Ciebie jest to zapewne ciezkie z boku widac te kroki ktore powinnas poczynic zeby bylo normalnie :) :friend:
To nie jest do końca tak ,już nawet nie chodzi o hipochondrię bo akurat nie pracowałam już wcześniej zanim dopadł mnie najgorszy stan,więc nie mogę powiedzieć,że nie pracuję z powodu nerwy, chociaż teraz to niezła wymówka.Jest kilka rzeczy wyższych ,ponadto z jednej strony chciałabym pracować ,mieć swoją kasę,wiadomo ale z drugiej tak bardzo odzwyczaiłam się od jakiegokolwiek działania , rannego wstawania,tego,że coś trzeba musieć ,od obcowania z ludzmi na udawaniu koleżeństwa ,w ogóle jestem osobą ,która nie poddałaby się rozkazom np.dyrektora,to ja bym musiała być tym dyrektorem,pracy jaką bym chciała nie znajdę ,a byle gdzie nie pójdę,lata lecą ,a ja tak trwam,nie wiem co będzie dalej,nie myślę o tym .Popełniłam błąd wiele lat temu nie wyprowadzając się z domu zaraz po studiach ,a nawet i wcześnie ,później wszystko się zawaliło.Moje życie,młodości i tak jest już zmarnowane ,więc w sumie mi wisi co będzie,nie chcę po prostu mieć tych najgorszych objawów ,które nawet leżeć mi nie pozwalają :pp ,chcę dochować moje psiaki ,a reszta w sumie jest nieważna.
Zastanawia mnie tylko czemu wielu ludzi bez pracy nie wpada jednak w nerwicę czy depresję ;)

Haha to Ty luzak jestes :DD
Ale tak powaznie, Celin wiesz tutaj sprawiasz wrazenie, jakby Ci na niczym nie zalezalo, a wiemy wszyscy ze tak nie jest :D
Boisz sie smierci, chorob itp zalezy Ci bardzo :)
Kazdy popelnia bledy, czegos tam nie robi ale podnosi sie i idzie dalej :) i Ty tez mozesz :) Tylko ze jestes mala marudza :DD

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 29 marca 2018, o 22:32
autor: Victor
Celine, przede wszystkim w temacie ja też nie napisałem - miej pracę bo inaczej z zaburzenia na pewno nie wyjdziesz. Choć w wypadku wielu wielu wielu osób, ich określonych zaburzeń tak własnie niestety może być.
Bo praca niekoniecznie związana jest tylko z odwracaniem uwagi. Ale też często z poczuciem własnej skuteczności, samooceny, zaufaniem do siebie - że sobie w razie co poradzę.
To kwestia po prostu życiowa i może to przeplatać się z zaburzeniem, jak to już trwa.

Aby móc nie pracować potrzeba mieć skądś zapewnione środki. Bezpieczeństwo, że te środki nie znikną i zapewnią nam jako taki chociaż byt.
Piszesz, iż ludzie bez pracy nie mają zaburzeń. Owszem ale jeśli mają stabilne bezpieczeństwo finansowe i jednocześnie nikt im tego wkoło nie wypomina. (Bo i tak się zdarza).

Ale osoby, które nie mają pracy ani poczucia bezpieczeństwa, zwykle jednak mają problemy z nastrojem, emocjami. Zaburzenia mają różne formy, uzależnienie to też przecież zaburzenie.

Tak więc ja nie znam aż tak Twojej sytuacji, aby Ci napisać, że nerwicy nie wyjdziesz. Dlatego, ze nie pracujesz.
Choć przyznaję, że prezentowana przez Ciebie postawa zwykle w postach, nie wskazuje na chęci zmiany.

A tak, powiem Ci tylko, że zwykle zaczyna się od byle czego :)
Rozumiem ambicje, ale uznaję tylko ambicje adekwatne do aktualnych możliwości. Bowiem tylko takie zapewniają psychiczne zdrowie.

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 30 marca 2018, o 02:40
autor: Szczesciara
Victor pisze:
29 marca 2018, o 22:32
Bo praca niekoniecznie związana jest tylko z odwracaniem uwagi. Ale też często z poczuciem własnej skuteczności, samooceny, zaufaniem do siebie - że sobie w razie co poradzę.
O to to 👌
Ja na przykład nie mogę się doczekać powrotu do pracy, bo aktualnie pracować naprawdę nie mogę (jeszcze tylko kilka miesięcy). Wierzę w to że gdy pójdę do pracy po prostu odżyję. Poczuję się o niebo lepiej ze względu na docenianie moich możliwości i spełnianie samej siebie. W domu gasnę. Każdy dzień wygląda tak samo. To jest straszne. Może wydać się to dziwne ale ja właśnie w pracy czuję się sobą. W pracy odpoczywam. W domu się męczę.
Czasami nawet myślę że gdyby nie ta przerwa i siedzenie w domu to moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej. Bez nerwicy... daje sobie za to rękę uciąć. I nogę nawet. W domu mam za dużo czasu na myślenie o większych problemach, mniejszych i BZDURACH. Które są moją zmorą.

Celine każdy ma prawo myśleć jak chce. Widzę w w Twoich postach że jest Ci ciężko, ale pomyśl czy Twój dobrobyt kiedyś się nie skończy. Nie znam Twojej sytuacji, ale skądś musisz mieć kasę. Nie szkoda Ci bliskich osób którzy patrzą jak się niszczysz? (zakładam że je masz). Czy czujesz się pełnosprawna siedząc w domu dobrowolnie mimo tego że tak naprawdę póki jesteś młoda możesz bardzo dużo? Czujesz się dobrze nie mając zarobionych przez siebie pieniędzy? Siedząc w domu i nie robiąc nic w kierunku poprawy będzie Ci coraz ciężej. Tkwisz w martwym punkcie zamiast walczyć. W końcu walka polega w tym przypadku na zmierzeniu się ze swoimi słabościami,lękiem i beznadziejnością. Z czego tu można mieć satysfakcję skoro każdy dzień wygląda tak samo? Sama z resztą napisałaś że jesteś żywym dowodem na to że w domu się wariuje, więc chyba dobrze Cię zrozumiałam. I nie wiem jak Ty, ale ja myślę że stres w pracy jest napędzający. To jest po prostu życie. Samo życie. Zwykłe problemy które może i niektórym z nas po prostu wydają się za dużą barierą do przeskoczenia, ale przecież strach ma wielkie oczy ;)
Udawanie koleżeństwa... nie wiem do końca co masz na myśli tak pisząc. Czy naprawdę już nie wierzysz w jakiekolwiek przyjaźnie czy zawieranie dobrych nowych znajomości? Na forum dużo piszesz, a przecież tu też są żywi ludzie którzy po prostu piszą, próbują pomóc i sami potrzebują pomocy. Ja wiem że na tym świecie jest mnóstwo zła, zawiści, zazdrości... ale osobiście jestem zdania że dostajemy to czego podświadomie szukamy.
Co do wykonywanego zawodu, każda praca potrafi dać satysfakcję o ile się chce. Sprzątaczka, kelnerka, sprzedawca... Każdy zaczyna od czegoś, każdy jest świeżakiem w swojej profesji, nawet dyrektor o którym piszesz musi jakoś wlepić się w tło, dać sobie radę. Ci na wyższych stanowiskach też mają dużo stresu. Przecież i Ty kiedyś możesz zostać dyrektorem "czegoś lub kogoś", ale od czegoś trzeba zacząć.

Re: Uczucia Pustki lęk przed dziwnym stanem w głowie i w głowie myśli o tym ze bez sensu

: 30 marca 2018, o 13:22
autor: Pawcio
Cześć Celin ,
Kiedy widzę twój awatar to chciałbym Ciebie mocno przytulić bo wyglądasz na mocno skrzywdzoną osobę przez los .

Ale z drugiej strony czytając twoje wpisy tak się zastanawiam czy nie obrałaś sobie takiego stylu na życie i jest Ci wygodnie w tym „ Grobie za życia „ jak to kiedyś napisałaś w jednym z postów .

Doskonale znam to uczucie ! jak to jest męczyć się ze sobą , towarzyszyło mi ono bardzo długo i czasem rozwieszalem kabel na swoim magazynie żeby się powiesić , skończyć to raz na zawsze , ale po co ? po jaką cholerę ? żeby sobie ulżyć ? Żeby nie myśleć ?

To co robisz , co piszesz , twój avatar Ci nie pomaga !

Ludzie na forum dobrze Ci piszą , posłuchaj ich i weź sobie te mądre słowa do serca i głowy .

I wiesz co ! spróbuj ! jeśli nawet wiesz , że twoje starania nie przyniosą Ci żadnych rezultatów i już z góry wiesz , że przegrałaś swoje życie !
to chociaż spróbuj , czasem warto !
Warto dla tego jednego dnia , dla tej jednej chwili , minuty kiedy twoja świadomość mówi Ci , przecież wszystko może być Ok .

Trzeba chcieć Celin , trzeba po prostu chcieć ...

Warto nawet dla tej minuty normalności , kiedy udaje się to wszystko pościć w hu...j i zapomnieć .

Praca , zajęcie , ludzie ,nawet głupie składanie długopisów to pomaga !
Bo zdajesz sobie sprawę ze jesteś potrzebna , za coś odpowiedzialna , możesz mieć na coś wpływ .

Nie kop sobie grobu za życia , bo masz tylko jedno , nie dostaniesz już drugiej szansy .
Trzeba próbować , nie będę Ci pisał walcz bo wiem ze to poje.. bane ale chociaż kur...wa spróbuj !! Krok za krokiem ! A jak nie krok to tip topek 😂
Zmień avatar i idź na spacer z tą depresja i bezsensem życia !
Bo wiosna się budzi do życia , trawa robi się zielona , bociany przyleciały !

Ja ostatnio naciąłem brzozę i piłem sobie sok przykładając usta do kory , żona mnie zobaczyła i się pyta czy ja już całkiem zwariowałem ? Bo z drzewami teraz ?!!!